O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prokuratura chce wyższych kar wobec pary oskarżonej o znęcanie się nad 5-letnimi bliźniaczkami

25 lat więzienia dla Daniela P. za usiłowanie zabójstwa i znęcanie się nad 5-letnimi bliźniaczkami oraz 3 lat więzienia dla matki dziewczynek - Klaudii K. za pomocnictwo w znęcaniu się domaga się prokurator w procesie apelacyjnym w sprawie pary odpowiadającej za znęcanie się nad dziećmi.

Daniel P., Krystian Klepacki, Antoni Koprowski. Fot. PAP/	Piotr Kowala
Daniel P., Krystian Klepacki, Antoni Koprowski. Fot. PAP/ Piotr Kowala

W środę podczas procesu przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych, oskarżeni oraz prokurator.

We wrześniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Słupsku skazał nieprawomocnie mężczyznę na 12 lat więzienia za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad bliźniaczkami, gdy te miały 5 lat i spowodowanie u nich obrażeń. Klaudia K. ma spędzić w więzieniu 1,5 roku.

Więcej

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Zapadł wyrok w sprawie znęcania się nad 5-letnimi bliźniaczkami. Matka i jej partner zgotowali im piekło

Obrońca oskarżonego domaga się zmiany kwalifikacji czynu i skazania na niższą karę, zaś obrońca oskarżonej prosił o wyrok w zawieszeniu.

Daniel P. odpowiada za znęcanie się nad 5-letnimi bliźniaczkami z Siemirowic (woj. pomorskie, pow. lęborski), które miało trwać przez 10 miesięcy do 22 maja 2020 r., usiłowanie zabójstwa oraz spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u jednej z dziewczynek oraz lekkich obrażeń ciała u drugiej. Matka bliźniaczek została oskarżona o pomocnictwo w znęcaniu się nad nimi.

Obrońca oskarżonego radca prawny Krystian Klepacki powiedział, że P. chciałby przeprosić za to, co się stało. Twierdził, że oskarżony nigdy nie chciał spowodować śmierci ani ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u dziewczynek. Wskazywał, że oskarżony nie miał zamiaru ewentualnego, a sąd pierwszej instancji błędnie ocenił działanie oskarżonego.

Obrońca kobiety Adam Sampolski tłumaczył, że "apelacja nie próbuje wymazać krzywdy dzieci".

"Jest prośbą żeby spojrzeć z innej perspektywy" – mówił i wniósł o karę w zawieszeniu na okres próby 4 lat.

Prokurator Jacek Kamiński powiedział, że kwestia znęcania wydaje się bezsporna.

"Obrońcy przyznają, że takiego zachowania oskarżonego doszło. Pozostaje kwestia czy oskarżony dopuścił się czegoś więcej" – mówił Kamiński i dodał, że wyrok i kwalifikacja czynu wymaga zmiany.

Prokurator podkreślił, że Daniel P., jako silny mężczyzna powinien wiedzieć, że mógł nie tylko dopuścić do utraty zdrowia, ale i życia i wniósł o przyjęcie, że podsądny dopuścił się usiłowania zabójstwa obok znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi.

Oskarżyciel wniósł o 25 lat więzienia wobec Daniela P. za usiłowanie zabójstwa i znęcanie się oraz 3 lat więzienia za pomocnictwo w znęcaniu się na dziewczynkami wobec Klaudii K.

"Nie można zgodzić się z wysokością orzeczonej kary 1,5 roku pozbawienia wolności – kara ta jest niewspółmierna do stopnia winy i społecznej szkodliwości tego czynu" – mówił prok. Kamiński i podkreślił, że półtora roku więzienia "jawi się, jako kara bardzo niska", a oskarżona była świadkiem aktów agresji wobec dzieci.

Obecny na sali Daniel P. (doprowadzony z aresztu) powiedział, że chciałby przeprosić dziewczynki i ich ojca.

"Nie zgadzam się, że to było usiłowanie zabójstwa i znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem" – mówił. Twierdzi, że nie znęcał się, a jedynie karcił dziewczynki i prosił o łagodny wyrok.

Jego była partnerka – Klaudia K. prosiła o wyrok w zawieszeniu.

Jak ustalił sąd pierwszej instancji, Daniel P. znęcał się psychicznie nad dziewczynkami "poprzez zastraszanie ciągłą obserwacją przez kamerę i zagrożeniem bakteriami, zwracanie się do nich krzykiem, nakazywanie, by nie opuszczały przez cały dzień swojego pokoju i łóżka, zakazywanie głośnego płakania".

Oskarżony obie bliźniaczki wielokrotnie uderzał paskiem i ręką, w tym założonym na palcu pierścieniem, w głowę i całe ciało, chwytał ręką za twarz i małżowiny uszne. Twarz jednej z dziewczynek przesuwał po szorstkiej powierzchni.

W maju 2020 r. uderzył jedną z bliźniaczek, ta upadła i uderzyła głową w twardą powierzchnię. Obecnie pokrzywdzone bliźniaczki i ich starszy brat są pod opieką biologicznego ojca, który jest także oskarżycielem posiłkowym w tym procesie. Natomiast pod opieką oskarżonej Klaudii K. pozostało dwoje dzieci ze związku z Danielem P.

Sąd podczas rozprawy przedłużył areszt wobec Daniela P. Wyrok zostanie ogłoszony 21 czerwca br.(PAP)

Autor: Krzysztof Wójcik

jc/

Zobacz także

  • Zdjęcie i portret zmarłego chłopca w Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
    Zdjęcie i portret zmarłego chłopca w Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

    Sprawa śmierci 8-letniego Kamilka. Czy urzędnicy odpowiedzą za to, że go nie ochronili?

  • Kajdanki. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Kajdanki. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Mieli znęcać się nad dzieckiem. Rodzice 5-latka aresztowani

  • Kamil z Częstochowy. Fot Facebook
    Kamil z Częstochowy. Fot Facebook

    Sprawa Kamilka z Częstochowy. Sąd zdecydował ws. przedłużenia aresztu dla matki i ojczyma

  • PAP/Marcin Gadomski
    PAP/Marcin Gadomski

    Sprawa śmierci dwumiesięcznej Mai. Rodzice usłyszeli wyrok

Serwisy ogólnodostępne PAP