Prezes PiS: silna i nowoczesna Polska nie jest w smak Berlinowi

2023-06-09 17:21 aktualizacja: 2023-06-10, 11:12
Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Leszek Szymański
Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Leszek Szymański
Polska silna, aspirująca do odgrywania współmiernej do jej potencjału roli w Europie nie jest w smak Berlinowi i polskim środowiskom kompradorskim - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do Forum Klubów "Gazety Polskiej" woj. podlaskiego cytowanym przez portal niezalezna.pl.

Jak przekazał portal niezalezna.pl list skierowany do uczestników Forum Klubów "Gazety Polskiej" woj. podlaskiego odczytał wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Lider PiS zaznaczył w liście, że z Podlasiem łączą go "różnego rodzaju więzi". "Po pierwszy, stąd wywodzi się moja rodzina po mieczu. Po drugie, na tych terenach spędzałem w dzieciństwie i we wczesnej młodości wakacje. Po trzecie, pracowałem przez kilka lat w Białymstoku w ówczesnej filii Uniwersytetu Warszawskiego. Zaś po czwarte żywię pragnienie - przemieniane w czyn za pierwszych i drugich rządów Prawa i Sprawiedliwości - by wprowadzić Podlasie na tory trwałego nowoczesnego dynamicznego rozwoju, a tym samym nadrobić zaległości, które powstały w czasach, gdy Ziemia Podlaska wraz z innymi regionami ściany wschodniej była traktowana po macoszemu" - napisał Jarosław Kaczyński.

"Radzenie nad sprawami Rzeczypospolitej jest nasza obywatelską powinnością i naszym niezbywalnym prawem. Jesteśmy bowiem gospodarzami we własnym kraju i to my będziemy decydować o tym, w jaki sposób urządzimy nasz polski dom, jak będziemy w nim żyli, jakie będą w nim panowały obyczaje i w jaki sposób będziemy troszczyć się o jego bezpieczeństwo. Na tym właśnie polega suwerenność i my tej suwerenności we wszystkich jej wymiarach bronimy i będziemy bronić" – podkreślił w cytowanym liście prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przywołał kwestię postawienia - "w sensie dosłownym i przenośnym" - zapory na granicy Białorusią oraz ataki, z jakimi spotkało się to przedsięwzięcie. Dodał, że "wszystko powtarza się w związku z uchwaleniem ustawy o utworzeniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022", a wcześniej - w związku z akcją propagandową wycelowaną w szefa MON, Mariusza Błaszczaka.

"Jeśli weźmiemy pod uwagę jeszcze inne elementy ze sfery medialno-politycznej, choćby niewybredną w formie krytykę naszych programów socjalnych i ukrytą w niej zapowiedź ich likwidacji, to zyskujemy pewność, że stawką w najbliższych wyborach parlamentarnych będzie suwerenność naszej Ojczyzny" - ocenił Kaczyński.

Według prezesa PiS "Polska silna, nowoczesna, dynamicznie i równomiernie się rozwijająca, aspirująca do odgrywania współmiernej do jej potencjału roli w Europie i regionie nie jest w smak Berlinowi i co za tym idzie, polskim środowiskom kompradorskim". "Nie ma co się łudzić: im bliżej wyborów, tym te ataki na nas będą się nasilać. Musimy też się liczyć - o czym wspomniałem w wywiadzie dla Gazety Polskiej - z przedwyborczymi rosyjskimi prowokacjami" - napisał prezes PiS.

Jak dodała niezalezna.pl Jarosław Kaczyński podziękował Klubom "GP" za "wieloletnie wytrwałe wysiłki i starania na rzecz dobra wspólnego" i za wszystko, co zrobiono dla sprawy "budowy Polski silnej duchem i gospodarką, zasobnej, sprawiedliwej, solidarnej i bezpiecznej". Osobne podziękowania prezes PiS skierował w związku z "nieugiętymi działaniami na rzecz godnego upamiętnienia Tragedii Smoleńskiej i jej Ofiar oraz na polu zmagań o pełną prawdę o niej i towarzyszącym jej okolicznościom".

"Przed nami pracowite lato i pracowita jesień. Mamy szansę na zwycięstwo dające samodzielne rządu. Ale tej szanse trzeba dać szansę w postaci wytężonych wysiłków i starań aż do ostatniego dnia kampanii. I o nie, o wielką mobilizację dla dobra Polski, pragnę Państwa prosić" – podkreślał Kaczyński. (PAP)

kgr/