Reuters: ukraińska armia wykorzystała na razie tylko trzy z 12 brygad przygotowanych do kontrofensywy
Po pierwszym tygodniu ukraińskiej kontrofensywy przeciwko rosyjskim okupantom można ocenić, że najważniejsze bitwy dopiero nastąpią; dowództwo w Kijowie wykorzystało na razie tylko trzy spośród 12 brygad przygotowanych do działań zaczepnych - pisze w środę agencja Reutera, powołując się na analityków ds. wojskowości z krajów zachodnich, w tym z Polski.
Ukraina gromadziła siły z myślą o kontrofensywie przez co najmniej pół roku. Niezależni obserwatorzy przypuszczają, że armia utworzyła na potrzeby tej operacji 12 brygad, w tym dziewięć wyszkolonych i wyposażonych przez Zachód. Brygada zazwyczaj składa się z co najmniej 3,5-4 tysięcy żołnierzy. Ponadto władze w Kijowie informowały, że sformowały też osiem brygad szturmowych podporządkowanych resortowi spraw wewnętrznych i liczących łącznie 40 tysięcy wojskowych - przypomniał Reuters.
W dotychczasowych walkach wzięły udział tylko trzy brygady. Początkowo, kilka dni temu Ukraińcy radzili sobie całkiem nieźle, ale później te postępy zostały powstrzymane. Tempo przesuwania się ukraińskich wojsk osłabło - i w zasadzie nie wiemy, dlaczego tak się stało - zauważył w rozmowie z Reutersem polski analityk Konrad Muzyka.
"Ukraina może wybierać. Nie jest w stanie uzyskać efektu zaskoczenia na poziomie strategicznym, ale spróbuje w jak najlepszy sposób zaskoczyć (wroga) na poziomie operacyjnym i taktycznym. Będzie to wymagało zastosowania forteli, kamuflażu i dezinformacji, wykorzystywanych z powodzeniem jesienią ubiegłego roku" - ocenił Ben Barry, ekspert brytyjskiego think tanku International Institute for Strategic Studies (IISS).
Jak zauważono w depeszy Reutera, rosyjska armia przygotowała w ostatnich miesiącach tysiące pozycji obronnych rozciągających się od zachodnich granic państwa aż po okupowany Krym. Fortyfikacje składają się z pól minowych, rowów przeciwczołgowych, rzędów betonowych barykad zwanych "smoczymi zębami" oraz okopów. Analiza zdjęć satelitarnych dowodzi, że większość tych umocnień skoncentrowano na okupowanych terenach południa Ukrainy.
Ataki ukraińskich wojsk na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego wskazują na to, że celem tej operacji może być wyzwolenie miasta Tokmak, a następnie położonego 50 km dalej na południowy zachód Melitopola. Oba te ośrodki zostały jednak mocno ufortyfikowane przez Rosjan - podkreślił Reuters.
Wojska ukraińskie kontynuują operacje kontrofensywne na trzech odcinkach frontu i mają pewne zdobycze terytorialne – powiadomił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Działania te trwają w zachodniej części obwodu zaporoskiego, gdzie wyzwolono jedną miejscowość. We wschodniej części obwodu zaporoskiego i zachodniej części obwodu donieckiego w tym samym czasie przywrócono kontrolę nad sześcioma miejscowościami. W Donbasie postępy ukraińskich wojsk odnotowano na flankach Bachmutu, gdzie prowadzone są kontrataki na pozycje rosyjskie na północ, południowy zachód i północny zachód od miasta. (PAP)
jc/