O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rodziny ofiar z Titana nie będą mogły pozwać organizatorów wyprawy

Firma OceanGate Expeditions, która zorganizowała tragiczny rejs w głębiny oceanu, zabezpieczyła się wcześniej przed procesami cywilnymi w razie potencjalnego wypadku. W umowie, którą podpisali uczestnicy wyprawy, pojawiła się pewna przestroga...

Poszukiwanie łodzi podwodnej Titan. Fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES
Poszukiwanie łodzi podwodnej Titan. Fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES

Wiadomo już, że pięciu pasażerów Titana nie żyje. Szczątki łodzi znaleziono bowiem ok. pół kilometra od wraku Titanica, który był celem wyprawy. Wszystko wskazuje na to, że do katastrofy doszło na skutek implozji, czyli zapadnięcia się kadłuba na skutek ekstremalnego ciśnienia panującego w głębinach.

Wciąż jednak są to bardziej spekulacje niż potwierdzona opinia. Jeśli okaże się, że przyczyną była wada konstrukcyjna Titana, firma, do której należała łódź zaprojektowana do eksploracji głębin morskich, uniknie wypłaty odszkodowań.

Więcej

Łódż podwodna Titan Fot. Ocean Gate Inc.
Łódż podwodna Titan Fot. Ocean Gate Inc.

Prof. Rowiński: implozja Titana to wina oszczędności

Serwis TMZ dotarł do dokumentów, które wcześniej musieli podpisać pasażerowie, czyli Stockton Rush, Shahzada Dawood, jego 19-letni syn Suleman, Hamish Harding oraz Paul-Henry Nargeolet. W dokumentach tych znajduje się kluczowa deklaracja: „Niniejszym przyjmuję pełną odpowiedzialność za ryzyko obrażeń ciała, niepełnosprawności, śmierci i szkód majątkowych, wynikłych z udziału w operacji”.

Innymi słowy uczestnicy wyprawy świadomie i dobrowolnie zrzekli się z obciążenia operatora podwodnego rejsu odpowiedzialnością za… możliwe zaniedbania ze strony firmy. Choć oczywiście słowo „zaniedbania” w dokumentach nie pada. Jest za to informacja (w zasadzie przestroga), że „część operacji zostanie przeprowadzona wewnątrz eksperymentalnego statku podwodnego”, który „nie został zatwierdzony ani certyfikowany przez żaden organ regulacyjny i może być zbudowany z materiałów niestosowanych wcześniej zbyt często w osobowych łodziach podwodnych”. W związku z tym statek ten będzie w oceanicznych głębinach „narażony na ekstremalne ciśnienie, a każda awaria może spowodować poważne obrażenia lub śmierć”. (PAP Life)

gn/

Serwisy ogólnodostępne PAP