PiS i opozycja jednym głosem w sprawie szefa NIK: zrobił rzecz niedopuszczalną, powinien podać się do dymisji

2023-07-28 10:15 aktualizacja: 2023-07-28, 16:48
Marian Banaś i Sławomir Mentzen podczas wspólnej konferencji Fot. PAP/Paweł Supernak
Marian Banaś i Sławomir Mentzen podczas wspólnej konferencji Fot. PAP/Paweł Supernak
Zarówno politycy PiS, jak i ugrupowań opozycyjnych krytykują wspólne wystąpienie prezesa NIK Mariana Banasia i jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena. To rzecz niedopuszczalna, prezes NIK włącza się w kampanię jednej z partii; powinien podać się do dymisji - oceniają.

Prezes NIK Marian Banaś i lider Nowej Nadziei, współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen w czwartek na wspólnej konferencji w Warszawie mówili o potrzebie zmiany ustawy o NIK, która ma wzmocnić niezależność tej instytucji.

"(Nowelizacja ustawy) da gwarancje, że wszystkie środki publiczne będą wydawane zgodnie z prawem, w sposób w pełni przejrzysty, transparentny i gospodarny. Wszystkie te postulaty zawarte w naszym projekcie, zmiany ustawy o NIK popiera Konfederacja i dlatego stoimy tu razem z jej prezesem Sławomirem Mentzenem. Liczę na to, że również pozostałe siły polityczne poprą tej projekt" - mówił Banaś przed siedzibą NIK.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości i partii opozycyjnych krytycznie odnieśli się do wspólnej konferencji Mariana Banasia i Sławomira Mentzena.

Wiceszef sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej, poseł PiS Janusz Śniadek ocenił w rozmowie z PAP, że "prezes NIK robił rzecz niesłychaną i w zasadzie dyskwalifikującą go jako urzędnika państwowego, ale prawdopodobnie pozostanie w tym bezkarny".

"Zrobił rzecz niedopuszczalną, nie do pojęcia jako urzędnik państwowy, że w każdym innym miejscu, gdyby funkcjonował, to powinien stracić stanowisko, a tutaj on sobie bimba i gra wszystkim na nosie" - ocenił.

Poseł KO Marcin Kierwiński przyznał w rozmowie z PAP, że nie uważa, by organizowanie konferencji przez prezesa NIK z szefem jakiejkolwiek partii było dobrym pomysłem.

"Nie podobają mi się tego typu występy prezesa NIK z politykami" - oświadczył. "Myślę, że pan prezes Banaś wybrał nie najlepszego partnera do ogłaszania tego typu informacji, bo Konfederacja nie będzie gwarancją bezstronności NIK. Poglądy pana Mentzena lokują go raczej bardzo blisko PiS-u, a nie demokratycznego państwa prawa" - dodał.

Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski przyznał, że wspólny występ prezesa NIK na konferencji z politykiem ocenia negatywnie. "Kiedy prezes Najwyższej Izby Kontroli włącza się w kampanię jednej z partii politycznych, to znaczy, że państwo nie działa, to znaczy, że państwo jest chore i to znaczy, że takiego prezesa trzeba będzie wcześniej czy później wymienić" - stwierdził w rozmowie z PAP Gawkowski.

Poseł Krzysztof Paszyk (PSL) podkreślił w rozmowie z PAP, że "fatalnie" ocenia konferencję Banasia i Mentzena. Przyznał, że dziwi się prezesowi Banasiowi, ponieważ w ostatnich latach działania NIK można było dobrze oceniać. Natomiast - jak dodał - wspólna konferencja jest "zupełnie niezrozumiała". "Jest to wydarzenie, które nie miało dotychczas w żaden sposób miejsca, by urzędujący prezes NIK jakieś rekomendacje, czy wsparcie udzielał jednemu ze środowisk politycznych, parlamentarnych" - podkreślił Paszyk. Według niego "godzi to w wizerunek i charakter prawny NIK-u jako instytucji niezależnej".

Wspólne wystąpienie lidera Konfederacji i prezesa NIK negatywnie ocenił również wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. "To jest niewybaczalne złamanie nie tylko ustawy o NIK, ale i obyczaju, zgodnie z którym szef Izby nie występuje razem i nie podejmuje współpracy z poszczególnymi partiami. Po takim występie szef NIK powinien się honorowo podać do dymisji" - powiedział PAP Kobosko.

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, który w czwartek był z wizytą na polsko-białoruskiej granicy, został zapytany przez dziennikarzy, jak ocenia współpracę NIK z Konfederację. "Jeżeli chodzi o współpracę NIK-u z partią polityczną, to jest to rzecz niedopuszczalna" - powiedział prezes PiS.

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski w reakcji na wspólną konferencję prasową lidera Konfederacji i prezesa NIK zwrócił się do Mariana Banasia z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej, gdzie domaga się danych osób fizycznych lub prawnych odpowiedzialnych za przygotowanie projektu nowelizacji ustawy o Izbie, wysokości wynagrodzenia dla autora/autorów projektu ustawy z tytułu przygotowania projektu w postaci dokumentów, stanowiących kopię/skan umów zawartych przez NIK ze wszystkimi autorami projektu ustawy, których przedmiotem była sporządzenie rzeczonego projektu.

W połowie lipca Mentzen ogłosił, że kandydatem nr 2 na listach Konfederacji w okręgu Warszawskim będzie Jakub Banaś. To syn i asystent społeczny szefa NIK. Jakub Banaś w lipcu 2021 r. usłyszał siedem zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia VAT. (PAP)

autorzy: Aleksandra Rebelińska, Grzegorz Bruszewski, Daria Kania

mar/