O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rafał Baniak nie wyjdzie z aresztu. Jest decyzja sądu

Sąd uwzględnił wniosek śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej i przedłużył do 29 października tymczasowe aresztowanie byłego podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Rafała Baniaka - dowiedziała się w piątek PAP.

Rafał Baniak. Fot. PAP/Marcin Obara
Rafał Baniak. Fot. PAP/Marcin Obara

"Wczoraj Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej i przedłużył tymczasowe aresztowanie Rafała B. do dnia 29 października 2023 r." - poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

Prokurator wskazał, że sąd zaakcentował realnie surową karę grożącą podejrzanemu oraz stwierdził, iż w niniejszej sprawie niezwykle realna jest obawa matactwa procesowego. "Zdaniem Sądu Okręgowego w Katowicach zostało wysoce uprawdopodobnione sprawstwo Rafała B. w zakresie zarzucanych mu czynów tj. zarówno w zakresie czynu korupcyjnego, jak i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prania pieniędzy oraz tzw. "zbrodni VAT–owskiej" - dodał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Zarzuty

B. wiceminister skarbu Rafał Baniak na początku lutego usłyszał w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Zarzuty związane są z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości 4 mln 990 tys. zł.

W tej sprawie pod koniec lutego zatrzymany został również były minister skarbu państwa Włodzimier Karpiński, któremu pod koniec czerwca Sąd Apelacyjny w Katowicach przedłużył okres tymczasowego aresztowania zgodnie z wnioskiem prokuratora do 26 sierpnia 2023 roku. Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Proceder korupcyjny

Według ustaleń śledczych od sierpnia 2020 roku do stycznia 2023 roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów z Warszawy. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B." - informowała wcześniej Prokuratura Krajowa.

"W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.

Jak ustalili prokuratorzy ze śląskiego wydziału PK, uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez byłego wiceministra skarbu Rafała Baniaka. "Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - podkreślała wtedy PK.

"W toku postępowania prokurator ustalił, że aby pozyskać pieniądze na łapówki w przestępczy proceder podejrzani zaangażowali szereg podmiotów i osób, które wystawiały faktury obejmujące fikcyjne usługi gotowości do wynajmu maszyn do utylizacji śmieci. Następnie na podstawie tych faktur, spółki z grupy kapitałowej zarządzanej przez podejrzanych Artura P i Wojciecha S. przelewały pieniądze, które były następnie wypłacane w gotówce przez przedstawicieli tych firm" - tłumaczyła PK.

Dodatkowo śledczy ustalili, że pieniądze przekazywano następnie Rafałowi Baniakowi. "W zamian za to reprezentanci firm wystawiających fikcyjne faktury otrzymywali wynagrodzenie w wysokości około 20 procent wartości tych faktur. W ten sposób wystawiono łącznie kilkadziesiąt nierzetelnych faktur o wartości prawie 7 milionów złotych, co pozwoliło sprawcom wygenerować środki finansowe przeznaczone na wręczanie korzyści majątkowych" - przekazała PK.(PAP)

autor: Bartłomiej Figaj

pp/

Zobacz także

  • fot. X/Policja_KSP
    fot. X/Policja_KSP

    Warszawa. W centrum miasta zatrzymano Ukraińców ze sprzętem hakerskim

  • fot. Komenda Miejska Policji w Słupsku
    fot. Komenda Miejska Policji w Słupsku

    Zbrodnia w Słupsku. Zabił współlokatora i zakopał poćwiartowane ciało w parku. Jest areszt dla 19-latka

  • Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej w okolicy miejscowości Mika. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej w okolicy miejscowości Mika. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Akty dywersji na kolei. Sąd zdecydował ws. podejrzanych

  • Patryk M. ps. Wielki Bu doprowadzany do prokuratury Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Patryk M. ps. Wielki Bu doprowadzany do prokuratury Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Zażalenie na areszt dla Patryka M. ps. Wielki Bu. Proponowane jest pół miliona zł poręczenia

Serwisy ogólnodostępne PAP