Hasło Trzaskowskiego: "Warszawa. Dla wszystkich"
"Warszawa. Dla wszystkich" jest oficjalnym hasłem kampanii Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta stolicy - ogłosił je kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta miasta w piątek na bulwarach wiślanych. "Chcemy wyrównać szanse, żeby Warszawa była dla wszystkich" - podkreślał.
Trzaskowski przedstawił hasło i plakat kampanii ze swoim wizerunkiem na tle rysunku przedstawiającego fragment placu Zamkowego podczas porannej konferencji prasowej na bulwarach nad Wisłą. Według niego miejsce konferencji łączy ze sobą tradycję, która jest dla warszawiaków niesłychanie istotna, historię oraz nowoczesność.
Mówiąc o znaczeniu swego hasła podkreślał, że chodzi o otwartość i brak dyskryminacji. "Ale również to, że chcemy, żeby Warszawa była jak najlepiej skomunikowana i chcemy również w tym aspekcie wyrównywać szanse" - dodał. Według niego miasto powinno być otwarte i być dla każdego, powinno też być nastawione na wyrównywanie szans rodzin i wszystkich, którzy chcą tu mieszkać.
"Chcemy wyrównać szanse, żeby Warszawa była dla wszystkich - niezależnie od tego czy ktoś mieszka na Ursynowie, czy Wilanowie, czy mieszka na Pradze Północ, czy na Targówku powinien mieć dokładnie takie same szanse. Dlatego mówimy o jednym programie dla całej Warszawy i mówimy również o 18 programach dzielnicowych" - zaznaczył.
Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy nawiązał do bulwarów wiślanych, na których zorganizował konferencję. Mówił, że jego pomysłem jest zakrycie fragmentu Wisłostrady, aby jeszcze bardziej "scalić" ze sobą miasto i bulwary nad rzeką. Jak dodał, poprowadzenie części Wisłostrady w tunelu pozwoliłoby na stworzenie nowego, rekreacyjnego miejsca dla mieszkańców z parkiem nadwiślanym. Trzaskowski koszt inwestycji szacuje na 1,5 mld zł rozłożone na "wiele lat".
Podkreślał również, że zależy mu na lepszym skomunikowaniu miasta oraz na pomocy rodzinom. W tych obszarach - jak zaznaczył - też chce wyrównywać szanse.
Trzaskowski pytany o sondaże wyborcze w Warszawie, podkreślił, że walka wyborcza w stolicy będzie "niesłychanie ciężka do samego końca i nic nie jest pewne".
Zadeklarował, że jest gotów do debaty wyborczej. "O szczegółach będą dyskutowały i decydowały sztaby (...). Pod koniec kampanii pewnie będzie debata ze wszystkimi kandydatami, natomiast w drugiej turze między tymi dwoma, którzy się dostaną do drugiej tury. Jestem otwarty na debatę" - podkreślił Trzaskowski.
Odpowiadając na kolejne pytania Trzaskowski powiedział, że będzie starał się o przychylność kontrkandydatów, którzy nie przejdą do drugiej tury, ale przede wszystkim, jak zaznaczył, trzeba zabiegać o poparcie wyborców. "Wyborcy dosyć alergicznie reagują na to, jak ktoś próbuje w ich imieniu przekazywać głosy. Żaden polityk nie będzie im mówił na kogo mają głosować" - podkreślił.
Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy mówił również, że nie rozwiąże się do końca problemu reprywatyzacji bez ustawy reprywatyzacyjnej. Jak zaznaczył, stworzenie takiej ustawy obiecywał PiS i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Aleksander Główczewski
kos/ ago/ mok/
