KO, SLD i PSL zawarły koalicję w Sejmiku Województwa Śląskiego
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zawarli we wtorek umowę koalicyjną w Sejmiku Województwa Śląskiego. Koalicja ta ma w 45-osobowym sejmiku 23 mandaty.
Jak poinformował podczas wtorkowego briefingu w Katowicach szef śląskiej Platformy Obywatelskiej i marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa, przewidziany w umowie koalicyjnej podział miejsc w przyszłym zarządzie woj. śląskiego przewiduje po dwa miejsca dla KO i SLD oraz jedno dla PSL.
Saługa zastrzegł, że umowa koalicyjna zostanie potwierdzona wynikiem głosowania ws. wyboru przewodniczącego sejmiku oraz marszałka woj. śląskiego, co nastąpi podczas pierwszej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego, wyznaczonej przez Komisarza Wyborczego w Katowicach na środę.
Radni dotychczasowej koalicji przekonywali w ostatnich dniach, że utrzymają władzę w regionie; radni PiS, które uzyskało najwięcej mandatów mówili, że okaże się to na pierwszej sesji.
Podczas wtorkowego briefingu marszałek woj. śląskiego ocenił, że kończąca się we wtorek piąta kadencja samorządu była dobra dla tego regionu. Poinformował, że przed kolejną kadencją zawarto tego dnia porozumienie koalicyjne - na kolejne pięć lat.
„Jesteśmy przekonani, że ta większość, która po wyborach ukształtowała się w sejmiku, jutro będzie miała odzwierciedlenie podczas głosowania przy wyborach konkretnych osób i w ramach utworzonego zarządu będziemy kierować woj. śląskim przez kolejne pięć lat” - mówił Saługa.
Szefowa śląskiej Nowoczesnej Monika Rosa oceniła, że podpisane we wtorek porozumienie pokazuje, że choć jego strony czasem mocno się różnią – „to jednak jest rzecz nadrzędna”. „Tą rzeczą jest współpraca dla dobra województwa i pewnie w przyszłości dla dobra Polski. Dlatego każdy z nas czasem musiał się cofnąć, z czegoś zrezygnować, ale wspólnie tutaj stojąc pokazujemy, że razem możemy osiągnąć naprawdę wiele” - uznała Rosa.
Szef śląskiego SLD Marek Balt zaznaczył, że Sojusz potwierdza swoją obecność w koalicji. „Chcemy współpracować z naszymi partnerami w celu rozwoju całego regionu, woj. śląskiego, a także potwierdzić porozumienie ogólnopolskie, które ma doprowadzić, aby wspólna koalicja KO, PSL, SLD rządziła w dziewięciu województwach” - powiedział Balt.
„Dla nas to jest ważna rzecz, dla Polski. Chcemy być partnerem w tym rozwiązaniu” - zadeklarował lider śląskiego SLD.
Szef śląskich struktur PSL Waldemar Dąbrowa podkreślił, że Stronnictwu zależy na „zrównoważonym rozwoju woj. śląskiego – i obszarów wiejskich i obszarów miejskich”. „Do tej pory współpraca między partnerami koalicyjnymi odbywała się w mojej ocenie w sposób prawidłowy, w związku z tym zdecydowaliśmy się kontynuować koalicję (…) po to, aby woj. śląskie dalej rozwijało się równomiernie” - wskazał Dąbrowa.
Saługa opisywał, że podpisana umowa koalicyjna „zawiera szereg elementów programowych – dość wiele kartek ma na ten temat”. „Określone są też zasady współpracy. W ramach tego porozumienia, szanując się wzajemnie między partnerami i szanując się w ramach Koalicji Obywatelskiej podzieliliśmy zarząd województwa tak, że jedno miejsce przypadnie PSL, dwa miejsca SLD i dwa miejsca – KO” - uściślił.
Jak dodał szef śląskiej Platformy, głosowanie, które potwierdzi ustalenia umowy koalicyjnej, odbędzie się podczas pierwszej, środowej sesji sejmiku. „To jest nasza wola, ta deklaracja musi być poparta przynajmniej 23 głosami (…). To będzie tak naprawdę potwierdzenie tego, co tutaj powiedzieliśmy” - podkreślił.
W kończącej się, piątej kadencji samorządu woj. śląskim rządziła koalicja: PO, PSL, SLD oraz Śląskiej Partii Regionalnej.
W październikowych wyborach PiS uzyskało 22 mandaty. Koalicja Obywatelska zdobyła 20 mandatów, SLD wprowadziło 2 radnych, a PSL – 1 (regionaliści nie są reprezentowani). Aby nadal rządzić regionem, KO, SLD i PSL musieli porozumieć się ws. zawarcia koalicji. Gdyby PiS zwiększyło liczbę radnych choć o jedną osobę, mogłoby rządzić samodzielnie.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ hgt/