Hayder: spotkania w KPRM dot. zmian w VAT miały formalny charakter
Spotkania w KPRM dotyczące zmian w VAT miały formalny charakter - mówiła przed komisją śledczą ds. VAT Renata Hayder, b. doradczyni społeczna ministra finansów Jana Vincenta Rostowskiego. Dodała, że brała w nich udział na prośbę ministra, ale nie była aktywna.
Przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS) pytał, czy świadek uczestniczyła w nieformalnych spotkaniach organizowanych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) dotyczących zmian w ustawie o VAT.
"Tak, byłam kilkakrotnie na takich spotkaniach - trzy, może cztery razy" - przyznała Hayder. "Uważałam, że to są spotkania jak najbardziej formalne" - zastrzegła. Wyjaśniła, że sądziła tak przede wszystkim dlatego, iż spotkania te odbywały się w KPRM, w licznym gronie i - o ile pamięta - były protokołowane w części dotyczącej rekomendacji mówiącej o tym, jaki ma być dalszy los propozycji zgłaszanych przez komisję Przyjazne Państwo.
"Minister Rostowski poprosił mnie, żebym wzięła udział w tych spotkaniach, z taką prośbą, żebym pomogła wyrobić opinie, czy jest przestrzeń do przyjęcia przynajmniej niektórych propozycji komisji Przyjazne Państwo. I tak rozumiałam swoją rolę na tych posiedzeniach. Nie byłam aktywna na tych spotkaniach. Jeździłam tam zawsze z delegacją Ministerstwa Finansów, na ogół tej delegacji przewodniczyła pani Chojna-Duch" - powiedziała Hayder.
Zaznaczyła, że nie jest pewna, czy wiceminister Elżbieta Chojna-Duch wzięła udział we wszystkich spotkaniach, w których ona uczestniczyła.
"Spotkania, uważam, że miały charakter formalny, dlatego że był porządek dyskusji na tych spotkaniach. Oprócz tego, że swoje propozycje przedstawiali przedstawiciele komisji Przyjazne Państwo, byli również przedstawiacie Biura Analiz Sejmowych (BAS), którzy wcześniej analizowali te propozycje pod kątem zgodności z innymi aktami prawnymi i przedstawiali swoje opinie na posiedzeniu w KPRM" - tłumaczyła.
Poinformowała, że stanowiska MF były przygotowywane wcześniej i były na piśmie. Ich autorem były odpowiednie departamenty, w zależności od tego, czego dotyczyły.
Horała pytał, kto protokołował rekomendacje, które miały być przyjęte. "Czy może minister Nowak?" - dociekał.
"Minister Nowak nie robił tego osobiście. Miał współpracowników, którym po podsumowaniu dyskusji, wysłuchaniu argumentów wszystkich stron mówił - w uzgodnieniu z całą tą grupą, która była na spotkaniu - jakie mają być dalsze losy propozycji, co wpisać do tego protokołu. Tak to pamiętam. A więc, czy odrzucana jest propozycja - co w przypadku propozycji zgłaszanych przez komisję Przyjazne Państwo w sprawach podatkowych było dosyć częste - czy też ta propozycja będzie podlegała dalszemu biegowi legislacyjnemu, a więc, czy będzie omawiana na Komitecie Stałym Rady Ministrów i potem zatwierdzana przez rząd ewentualnie" - tłumaczyła.
Hayder dodała, że jeżeli z opinii BAS wynikało, iż propozycje komisji były sprzeczne z innymi przepisami, to były odrzucane "automatycznie". (PAP)
Autor: Marcin Musiał
mmu/ pad/