O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Turniej WTA w Stanford: Agnieszka Radwańska w ćwierćfinale

Agnieszka Radwańska wygrała z Japonką Misaki Doi 1:6, 6:2, 6:0 w drugiej rundzie tenisowego turnieju WTA w kalifornijskim Stanford (pula nagród 731 tys. dolarów). W ćwierćfinale jej rywalką będzie Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber.

epa04838635 Agnieszka Radwanska of Poland in action against Garbine Muguruza of Spain during their semi final match for the Wimbledon Championships at the All England Lawn Tennis Club, in London, Britain, 09 July 2015.  EPA/KIRSTY WIGGLESWORTH / POOL EDITORIAL USE ONLY/NO COMMERCIAL SALES 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2015 / KIRSTY WIGGLESWORTH / POOL
PAP/EPA © 2015 / KIRSTY WIGGLESWORTH / POOL / epa04838635 Agnieszka Radwanska of Poland in action against Garbine Muguruza of Spain during their semi final match for the Wimbledon Championships at the All England Lawn Tennis Club, in London, Britain, 09 July 2015. EPA/KIRSTY WIGGLESWORTH / POOL EDITORIAL USE ONLY/NO COMMERCIAL SALES Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2015 / KIRSTY WIGGLESWORTH / POOL

Polka wróciła na kort po prawie miesięcznej przerwie. Poprzednie spotkanie rozegrała 9 lipca w półfinale Wimbledonu. W Stanford, gdzie w 2013 roku dotarła do finału, a trzy lata wcześniej grała w półfinale, rozpoczęła występy w serii imprez w Stanach Zjednoczonych, których ukoronowaniem będzie wielkoszlemowy US Open.

Na pierwszy mecz w amerykańskiej serii musiała czekać długo, gdyż turniej rozpoczął się już w poniedziałek. Jako rozstawiona z "dwójką" najpierw miała jednak wolny los w 1. rundzie, a później na jej prośbę, jak informowały lokalne media, organizatorzy przełożyli jej pojedynek z Doi ze środy na czwartek z powodu bólu pleców.

Początek pojedynku zdawał się potwierdzać nie najlepszą dyspozycję 26-letniej krakowianki, która pierwszą partię przegrała po 27 minutach 1:6. Jej serwisy nie sprawiały praktycznie kłopotów 104. w światowym rankingu Japonce. Do tego nie potrafiła znaleźć recepty na agresywny styl rywalki, a sama popełniała proste błędy.

W przerwie między setami Radwańska wyglądała na zrezygnowaną i sfrustrowaną, ale trener Tomasz Wiktorowski próbował ją uspokoić i zmobilizować. Wydawało się, że na niewiele to się zdało, gdyż już w pierwszym gemie Polka przegrała własne podanie, a po chwili zrobiło się 0:2.

W tym momencie jednak siódma rakieta świata zaczęła grać spokojniej, pewniej i błyskawicznie odrabiała straty. Wygrała 12 gemów z rzędu awansując do ćwierćfinału. Po pierwszej partii chyba mało kto spodziewał się takiego przebiegu dalszej części meczu. (PAP)

pp/ krys/

Serwisy ogólnodostępne PAP