O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zimbabwe: nie będzie zarzutów dla dentysty, który zabił lwa Cecila

Władze Zimbabwe zrezygnowały z postawienia zarzutów amerykańskiemu dentyście Walterowi Palmerowi, który zabił słynnego lwa o imieniu Cecil. W poniedziałek poinformowano, że Palmer miał wszelkie pozwolenia na polowanie i nie wiedział, że zrobił coś złego.

epa04864234 An undated handout photo provided by the Zimbabwe Parks and Wildlife Management Authority on 28 July 2015 shows Cecil, one of Zimbabwe's most famous lions, who was reportedly shot dead by US hunter Walter Palmer, of Minneapolis, Minnesota, USA, according to reports in the UK media. Cecil was allegedly shot with a crossbow on 06 July.   HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2015 / Zimbabwe Parks and Wildlife Mana
PAP/EPA © 2015 / Zimbabwe Parks and Wildlife Mana / epa04864234 An undated handout photo provided by the Zimbabwe Parks and Wildlife Management Authority on 28 July 2015 shows Cecil, one of Zimbabwe's most famous lions, who was reportedly shot dead by US hunter Walter Palmer, of Minneapolis, Minnesota, USA, according to reports in the UK media. Cecil was allegedly shot with a crossbow on 06 July. HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2015 / Zimbabwe Parks and Wildlife Mana

Minister ochrony środowiska Zimbabwe Oppah Muchinguri-Kashiri powiedziała, że Amerykanin może teraz przyjechać do Zimbabwe, ale nie na polowanie, lecz jako turysta. "Okazało się, że Palmer przyjechał do Zimbabwe, ponieważ wszystkie papiery miał w porządku" - dodała.

Amerykański dentysta w lipcu zabił strzałem z kuszy lwa Cecila, mieszkańca parku narodowego Hwange w zachodnim Zimbabwe. 13-letnie zwierzę było ulubieńcem zwiedzających i naukowców ze względu na swą charakterystyczną czarną grzywę, a postępek Palmera wywołał sprzeciwy na całym świecie.

Zimbabweńska minister wyjaśniła w poniedziałek, że właściciel terenu, na którym odbyło się polowanie, nie miał prawa proponować takiej usługi. Walter Palmer, który korzystał z usług przewodnika, o tym nie wiedział, a w dodatku całkowicie zgodnie z prawem zapłacił za zezwolenie na polowanie i safari 55 tys. dolarów - mówiła Muchinguri-Kashiri. "Jak moglibyśmy postawić mu zarzuty? - pytała. - To teraz wewnętrzny problem Zimbabwe. Musimy zrewidować naszą politykę dotyczącą przyznawania przydziału na polowania".

Przed sądem stanie organizator

W połowie października ponownie przed sądem ma stanąć organizator safari, zawodowy zimbabweński myśliwy Theo Bronkhorst. Zarzuca mu się m.in. użycie przynęty, aby wywabić Cecila z parku Hwange i doprowadzić na miejsce polowania. Zarzut zezwolenia na nielegalne polowanie ciąży również na właścicielu terenu, na którym Cecil został zabity.

Poniedziałkowe oświadczenie władz w Harare wywołało sprzeciw tamtejszych obrońców praw zwierząt. "Fakty są takie, że zostało złamane prawo. Wyślemy naszych prawników do Ameryki, aby sprawdzić, co mogą zrobić, żeby postawić Palmera przed sądem" - powiedział Johnny Rodrigues z organizacji ekologicznej Zimbabwe Conservation Task Force, która jako pierwsza poinformowała o zabiciu Cecila.(PAP)

ksaj/ mc/

Tematy

Zobacz także

  • Radosław Sikorski Fot. PAP/Marcin Obara
    Radosław Sikorski Fot. PAP/Marcin Obara

    Sikorski w Zimbabwe. W trudnych czasach UE jest wiarygodnym partnerem dla Afryki

  • Lwy. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Rafał Guz
    Lwy. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Rafał Guz

    Ośmioletni chłopiec przeżył pięć dni w parku z największą liczbą lwów w Afryce

  • Mieszkańcy Nigru z flagą Rosji, fot. PAP/EPA/ISSIFOU DJIBO
    Mieszkańcy Nigru z flagą Rosji, fot. PAP/EPA/ISSIFOU DJIBO

    "Spectator": Rosja zwycięża w rywalizacji z Zachodem w Afryce

  • Słonie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Jacek Turczyk
    Słonie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Jacek Turczyk

    Kilkadziesiąt słoni zginęło wskutek zmian klimatu i suszy w Zimbabwe

Serwisy ogólnodostępne PAP