Mazurek o apelu Biedronia: nieuzasadniony; tolerancja – tak, afirmacja – nie
Apel lidera Wiosny Roberta Biedronia o powstrzymanie "nagonki na osoby LGBT" jest nieuzasadniony; jesteśmy tolerancyjni, ale nie będziemy afirmować związków, które reprezentuje Biedroń – powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Afirmacja – nie, tolerancja – tak" - dodała.
Biedroń zaapelował w czwartek do prezydenta Andrzeja Dudy oraz do polityków Koalicji Europejskiej o "powstrzymanie nagonki na osoby LGBT". Jak mówił, od Jarosława Kaczyńskiego oraz Prawa i Sprawiedliwości oczekuje z kolei "opamiętania". "Bo od mowy do przestępstw z nienawiści, jest bardzo krótka droga" - podkreślił. Lider Wiosny zarzucił jednocześnie szefowi PiS, że ten "wymyślił sobie, że w kampanii wyborczej zaprzęgnie nienawiść wobec osób homoseksualnych, stereotypy wobec osób LGBT, i wykorzysta to do tego, żeby zdobyć poparcie społeczne".
"Biedroń nie po raz pierwszy przesadza, nikt na nikogo żadnej nagonki nie prowadzi" - powiedziała Mazurek w czwartek PAP.
"Mamy prawo mówić o tym, że jesteśmy tolerancyjni, ale nie będziemy afirmować pewnych związków, które nam nie odpowiadają, związków, które on (Biedroń) reprezentuje" - dodała.
Jak podkreśliła, PiS mówi - "afirmacja – nie, tolerancja – tak". "I tego będziemy się trzymać, bez względu na to, jak głośno, kiedy i w którym momencie Biedroń będzie się zwracał z różnymi nieuzasadnionymi apelami w kierunku różnych polityków" - dodała rzeczniczka PiS. (PAP)
ren/ mrr/