Telekom - Impel 0:3 na początek rozgrywek LM siatkarek
Na inaugurację rozgrywek w Lidze Mistrzyń siatkarki Impela Wrocław wygrały na wyjeździe z Telekomem Baku 3:0 (25:17, 25:12, 26:24). To pierwsze historyczne zwycięstwo zespołu z Dolnego Śląska w tych prestiżowych rozgrywkach.
W drugim meczu grupy E niemiecki Dresdner SC przegrał we własnej hali z Fenerbahce Stambuł 1:3.
Telekom Baku – Impel Wrocław 0:3 (17:25, 12:25, 24:26)
Telekom Baku: Jelizaweta Samadowa, Gabriela Koewa, Ana Yilian Cleger Abel, Ksenia Ivanovic, Lucji Muhlsteinowa, Kristina Rusewa - Maria Filipowa (libero) - Kristina Jakubowa, Margarita Azizowa, Olena Hasanowa.
Impel Wrocław: Monika Ptak, Agnieszka Kąkolewska, Kristin Hildebrand, Milena Radecka, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Carolina Costagrande – Lenka Durr (libero) – Joanna Kaczor, Aleksandra Sikorska, Karolina Piśla.
Przed wylotem do Baku drugi trener Impela Marek Solarewicz w rozmowie z PAP przyznał, że niewiele wiedzą o zespole Telekomu i tak naprawdę o prawdziwej sile ekipy z Azerbejdżanu dowiedzą się podczas spotkania. Okazało się, że nawet bez specjalnego rozpracowania rywala wrocławianki łatwo potrafiły zwyciężyć 3:0.
Dwa pierwsze sety nie przyniosły praktycznie żadnych emocji. Impel był w każdym elemencie lepszy od rywalek i dominował na boisku. W pierwszej partii Telekom dotrzymywał kroku wrocławiankom do stanu 7:7, a druga zaczęła się od 3:0 dla polskiego zespołu i później przewaga tylko systematycznie rosła.
Trzeci set rozpoczął się od szybkiego 3:0 dla Impela i wydawało się, że podopieczne trenera Nicola Negro szybko zakończą mecz. Same wrocławianki chyba też już myślały, że spotkanie jest wygrane i wyraźnie straciły koncentrację. Zaczęły popełniać proste błędy, co owocowało łatwymi punktami dla Telekomu.
Po autowym ataku Caroliny Costagrande zespół z Baku schodził na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:7. Później nie było lepiej, bo goście nie mógli odzyskać rytmu i rywalki odskoczyły na pięć oczek 20:15.
Przy stanie 24:20 wydawało się, że będzie potrzebny przynajmniej jeszcze jeden set. Ale wtedy Impel ponownie pokazał swoją siłę. Po dwóch atakach Kristin Hildebrand, skutecznym serwisie Mileny Radeckiej i świetnych blokach Agnieszki Kąkolewskiej wrocławianki obroniły cztery piłki setowe i wyszły na prowadzenie 25:24. Chwilę później ponownie błysnęła Hildebrand i zespół trenera Negro mógł świętować pierwsze historyczne zwycięstwo w Lidze Mistrzyń.
Kolejny mecz Impel rozegra 11 listopada we własnej hali, a rywalkami wrocławianek będzie Dresdner SC. (PAP)
marw/ co/
