O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Silny wiatr, w Sopocie zginęła kobieta przygnieciona konarem

W niedzielny poranek w kraju wiał silny wiatr. Największą moc wichura osiągnęła na Pomorzu. W Sopocie konar oderwany od drzewa spadł na dwie kobiety; jedna z nich nie żyje, druga została ciężko ranna.

Rumia, 08.11.2015. Strażacy usuwają połamane drzewo, które uszkodziło linię energetyczną w Rumii, 8 bm. Zerwane kable zleciały na metalowy płot pobliskiego domu. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, ale nie można było ewakuować mieszkańców domu, ponieważ ogrodzenie było pod napięciem. Na Pomorzu od rana wieje silny wiatr. W województwie pomorskim bez prądu jest ok. 18 tys. odbiorców. (mr) PAP/Adam Warżawa PAP © 2015 / Adam Warżawa
PAP © 2015 / Adam Warżawa / Rumia, 08.11.2015. Strażacy usuwają połamane drzewo, które uszkodziło linię energetyczną w Rumii, 8 bm. Zerwane kable zleciały na metalowy płot pobliskiego domu. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, ale nie można było ewakuować mieszkańców domu, ponieważ ogrodzenie było pod napięciem. Na Pomorzu od rana wieje silny wiatr. W województwie pomorskim bez prądu jest ok. 18 tys. odbiorców. (mr) PAP/Adam Warżawa PAP © 2015 / Adam Warżawa

Wiatr, który w niedzielę od rana wiał na Pomorzu z prędkością nawet 100 kilometrów na godzinę, po południu znacznie się uspokoił.

Nadal jednak prądu nie ma prawie trzy tysiące odbiorców z woj. pomorskiego (około godz. 12.30 bez energii było ponad 18 tysięcy gospodarstw). Są to przede wszystkim mieszkańcy okolic Lęborka i Starogardu Gdańskiego.

Najczęstszą przyczyną awarii jest zerwanie - przez padające pod naporem wiatru drzewa lub gałęzie - napowietrznych linii energetycznych.

Jak poinformowała PAP Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik prasowa firmy Energa-Operator (w koncernie Energa spółka odpowiada za dystrybucję energii elektrycznej) nad usuwaniem awarii pracuje obecnie 50 kilkuosobowych ekip.

Asp. Błażej Plichta z Sekcji do Spraw Koordynacji Ratownictwa Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku poinformował PAP, że od godz. 4 rano, kiedy to wiatr przybrał na sile, do godz. 18 pomorscy strażacy interweniowali już 452 razy.

Jedna ofiara i czworo rannych

Rano w Sopocie przy ul. Chrobrego padające drzewo przygniotło dwie kobiety. Zginęła 34-latka, a jej 57-letnia matka została przetransportowana do szpitala w stanie ciężkim.

Anna Dyksińska z zespołu prasowego sopockiego magistratu poinformowała, że kobiety wykonywały prace porządkowe na rzecz miasta. „W Urzędzie Miasta powołano specjalny zespół, który analizuje tą tragiczną sytuację. Rodzina i bliscy poszkodowanych kobiet zostaną objęci wsparciem i pomocą - w zależności od potrzeb: psychologiczną, finansową, wsparciem MOPS-u” – powiedziała Dyksińska.

Plichta poinformował PAP, że obrażeń doznało też dwóch strażaków: ochotnik i zawodowy strażak z powiatu puckiego. "Jednemu w trakcie akcji coś wpadło do oka, a drugi został zadrapany przez padające drzewo" – powiedział. Niegroźnych potłuczeń i innych obrażeń doznał też mieszkaniec Gdańska, na którego, w trakcie wsiadania do auta, spadło drzewo.

Na Pomorzu najwięcej zgłoszeń w powiatach wejherowskim i kartuskim

Najwięcej zgłoszeń straż pożarna odnotowała w powiatach wejherowskim i kartuskim. Większość interwencji polegała na usunięciu drzew i gałęzi tarasujących drogi lub chodniki. Padające drzewa zniszczyły też sporo aut. "Dopiero zbieramy dokładne informacje na ten temat, ale np. w Gdańsku przy ul. Myśliwskiej drzewo uszkodziło sześć aut, a przy ul. Karwińskiej – jedno" - powiedział PAP Plichta.

Plichta wyjaśnił, że część zgłoszeń dotyczyła też szkód w budynkach: w Gdyni na pl. Dworcowym złamane drzewo upadając uderzyło w budynek apteki, a w Kartuzach strażacy pomagali zabezpieczyć płat blachy, który wiatr częściowo oderwał z budynku mieszczącego dom dziecka. „Najczęściej były to niewielkie uszkodzenia” – powiedział Plichta dodając, że w Rumi zerwana linia energetyczna upadła na metalowe ogrodzenie domu: energetycy musieli odciąć zasilanie, by umożliwić mieszkańcom bezpieczne wydostanie się z terenu nieruchomości.

„Wprawdzie wiatr już się uspokoił, ale w tej chwili nadal, na bieżąco, usuwamy te szkody, które poczynił on wcześniej” – powiedział Plichta.

Na Warmii i Mazurach bez prądu 8,8 tysiąca odbiorców

Na Warmii i Mazurach z powodu silnego wiatru, który spowodował awarie energetyczne, prądu nie ma 8,8 tysiąca odbiorców. Strażacy interweniowali w niedzielę 340 razy - poinformowała PAP w niedzielę rzeczniczka warmińsko-mazurskiego wojewody Edyta Wrotek.

Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie, na skutek silnego wiatru, który przechodzi nad Warmią i Mazurami, liczba odbiorców, którzy nie mają prądu wciąż rośnie i wynosi już 8,8 tysiąca. Prądu nie ma w okolicach Bartoszyc, Szczytna, Ostródy, Mrągowa, Olecka, Olsztyna i Iławy.

Energetycy starają się na bieżąco usuwać awarie. W sumie wyłączonych jest ponad 320 stacji transformatorowych. Stację są wyłączane, gdy połamane konary i drzewa przewracają się, uszkadzając linie energetyczne.

Warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali do tej pory ponad 340 razy, głównie przy usuwaniu konarów i drzew, które przewróciły się na drogi. W miejscowości Lipowiec w powiecie nowomiejskim konar wbił się w dach budynku jednorodzinnego. Nikt z domowników nie ucierpiał. Dach został zabezpieczony. Na drodze krajowej nr 63 w miejscowości Jeże na samochód spadł konar. Nikt nie został ranny.

Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych Wydział w Białymstoku prognozuje, że w województwie warmińsko-mazurskim w niedzielę do godz. 23:00 występował będzie silny wiatr o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, w porywach do 80 km/h, z zachodu i północnego zachodu.

(PAP)

aks/ ali/

Serwisy ogólnodostępne PAP