O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Policja: Kajetan P. zatrzymany na Malcie

Podejrzany o zabójstwo kobiety Kajetan P. został zatrzymany na Malcie - poinformował w środę PAP rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak. Jak dodał, na miejscu są policjanci z Poznania i funkcjonariusze CBŚP.

Radiowóz policyjny.
 Archiwum fot. PAP/Stanisław Rozpędzik
Archiwum fot. PAP/Stanisław Rozpędzik / Radiowóz policyjny. Archiwum fot. PAP/Stanisław Rozpędzik

27-letni bibliotekarz jest podejrzany o zabójstwo młodej kobiety, do którego doszło na początku lutego w Warszawie. W jednym z mieszkań na Żoliborzu wezwani do pożaru strażacy znaleźli w nadpalonym worku ciało młodej kobiety. Było okaleczone, bez głowy. Głowę odnaleziono później w plecaku, w tym samym mieszkaniu. Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna zabił Katarzynę J. w mieszkaniu na Woli, a następnie przewiózł jej ciało do wynajmowanego przez siebie mieszkania na Żoliborzu.

Za Kajetanem P. wystawiono tzw. czerwoną notę Interpolu, która jest informacją dla policji innych krajów, że poszukiwany jest bardzo niebezpiecznym przestępcą. Nota oznacza, że wiadomość o poszukiwanym trafiła do 190 krajów.

Śledztwo w sprawie zabójstwa 30-letniej kobiety prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Kajetana P. zatrzymano w stolicy Malty La Valetcie; kontaktował się z urzędnikami konsulatu Tunezji i chciał przemieścić się do Afryki - ujawnił w środę wieczorem p.o. komendanta głównego policji mł. insp. Andrzej Szymczyk.

Według niego, podejrzewany o brutalny mord w stolicy był zaskoczony zatrzymaniem.

Na specjalnym briefingu prasowym w MSWiA na temat zatrzymania Kajetana P. insp. Szymczyk ujawnił, że poszukiwany mężczyzna został zatrzymany przez maltańskich funkcjonariuszy, którym asystowali funkcjonariusze z Polski w czasie, gdy P. wysiadał z autobusu. "Do zatrzymania doszło w sposób bezpieczny dla osób postronnych. Był całkowicie zaskoczony zatrzymaniem, posiadał przy sobie rzeczy osobiste, w tym nóż" - dodał.

Kajetan P. może trafić do Polski w ciągu 10 dni – powiedział w środę w Poznaniu rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Jak zastrzegł, jest to „optymistyczny scenariusz”. (PAP)

rpo/ itm/ wkt/ dym/ malk/

Serwisy ogólnodostępne PAP