O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rzeszów: prawie 727 tys. zł zebrano na aukcji "Bliźniemu swemu…”

Prawie 727 tys. zł zebrano podczas 14. edycji charytatywnej aukcji dzieł sztuki „Bliźniemu swemu…”, która odbyła się w niedzielę w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie. Dochód ze sprzedaży prac przeznaczony jest na rzecz podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.

Rzeszów, 03.04.2016. Marek Pietkiewicz prowadzi licytację pracy Karola Bąka w ramach 14. edycji aukcji „Bliźniemu swemu...” w Rzeszowie, 3 bm. Całkowity dochód przeznaczony zostanie na potrzeby podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. W tym roku na aukcji znalazły się łącznie 273 prace, w tym wielu uznanych artystów. (dd/mr) PAP/Darek Delmanowicz PAP © 2016 / Darek Delmanowicz
PAP © 2016 / Darek Delmanowicz / Rzeszów, 03.04.2016. Marek Pietkiewicz prowadzi licytację pracy Karola Bąka w ramach 14. edycji aukcji „Bliźniemu swemu...” w Rzeszowie, 3 bm. Całkowity dochód przeznaczony zostanie na potrzeby podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. W tym roku na aukcji znalazły się łącznie 273 prace, w tym wielu uznanych artystów. (dd/mr) PAP/Darek Delmanowicz PAP © 2016 / Darek Delmanowicz

Najwyższe kwoty – po 27 tys. zł – uzyskały obrazy nieżyjących już artystów: Igora Mitoraja „Cacciatore” na płótnie, wykonany techniką: sucha igła, akwaforta, akwatinta, z użyciem złota; oraz Tadeusza Dominika - olej na płótnie pt. „Pejzaż”. Pracę Mitoraja nabywca wylicytował telefonicznie, natomiast obraz Dominika został kupiony na miejscu.

14. aukcja „Bliźniemu swemu…”, jedna z największych w kraju aukcji na rzecz biednych i bezdomnych, rozpoczęła się w niedzielę przed południem. Na tegorocznej aukcji znalazło się łącznie 273 prace: malarstwo, grafika, rysunki, fotografie i rzeźby autorstwa 256 współczesnych artystów, w tym także już nieżyjących. Dzieła na aukcję ofiarowali sami artyści lub – w przypadku nieżyjących – ich bliscy i spadkobiercy. W czasie tegorocznej aukcji sprzedano wszystkie przekazane prace.

Wśród twórców, których dzieła można było nabyć na licytacji, znalazła się Magdalena Abakanowicz, Kazimierz Gustaw Zemła, Igor Mitoraj, Helena Zaremba-Cybisowa, Tadeusz Dominik, Edward Dwurnik, Stanisław i Jan Młodożeniec, Roman Opałka, Rafał Olbiński, Zdzisław Beksiński, Stefan Gierowski, Natalia Lach-Lachowicz, Franciszek Starowieyski, Ryszard Horowitz, Franciszek Maśluszczak, Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Były także dzieła zagranicznych artystów, np. z Rosji, czy Tadżykistanu.

„To naprawdę niezwykła kolekcja dzieł sztuki ofiarowana przez wspaniałych współczesnych twórców, tych znanych, podziwianych, jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją karierę. A każdy kupujący zyskuje dzieło sztuki, ale przede wszystkim, co znacznie ważniejsze, ofiarowuje serce i pomoc tym najuboższym, daje im chleb i wiarę w drugiego człowieka” - powiedział PAP prezes fundacji „Bliźniemu swemu” organizującej aukcję, Emil Jurkiewicz.

Aukcję poprzedziła wystawa zgromadzonych prac, którą pokazano w kilku miastach Polski: w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach oraz w Rzeszowie. Wystawie towarzyszył katalog.

Aukcja „Bliźniemu swemu…” organizowana jest w Rzeszowie od 1990 roku, co dwa lata. Jej organizatorem jest rzeszowska fundacja o tej samej nazwie. Cały dochód ze sprzedaży dzieł sztuki przeznaczany jest na rzecz biednych i bezdomnych, którymi opiekuje się Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.

Podczas ostatniej licytacji, w 2014 roku, zebrano prawie 666 tys. zł.

Tegoroczna aukcja przypadła w roku dwóch jubileuszy Towarzystwa Pomocy im. Świętego Brata Alberta: w 2016 roku mija setna rocznica śmierci patrona Towarzystwa - Adama Chmielowskiego, czyli św. brata Alberta; drugi z jubileuszy to 35-lecie istnienia i działania Towarzystwa jego imienia.

Towarzystwo Pomocy im. Świętego Brata Alberta jest jedną z największych organizacji pozarządowych w Polsce i pierwszą, która zajęła się w kraju niesieniem pomocy bezdomnym. Zostało zarejestrowane w grudniu 1981 roku we Wrocławiu. Od tego czasu rozszerzyło swoją działalność na cały kraj. Praca prowadzona jest w 65 kołach terenowych. Codzienną opieką objętych jest około czterech tys. podopiecznych.

Do działań Towarzystwa zalicza się nie tylko pomoc bezdomnym; podopiecznymi organizacji są również ludzie starsi, ubodzy, dzieci, osoby, które znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej. Towarzystwo gromadzi środki na najbardziej niezbędne codzienne potrzeby: żywność, odzież, środki czystości, pomoce szkolne dla dzieci, bieżące naprawy i utrzymanie schronisk i domów opieki.

Jednym ze sposobów zdobywania funduszy na działalność są aukcje charytatywne organizowane przez Fundację „Bliźniemu swemu”, czy ze sprzedaży dzieł sztuki podarowanych przez artystów.(PAP)

api/ pro/

Tematy

Zobacz także

  • Świąteczne skarpety. Fot. The King's Foundation
    Świąteczne skarpety. Fot. The King's Foundation

    Król Karol wystawił na aukcję świąteczne skarpety wykonane ze starych pałacowych zasłon

  • Muzeum Auschwitz w Oświęcimiu (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Art Service
    Muzeum Auschwitz w Oświęcimiu (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Art Service

    Sprawa odwołanej niemieckiej aukcji. Część przedmiotów trafiła do Izraela

  • Portret Klimta drugim najdroższym dziełem sztuki sprzedanym na aukcji [WIDEO]

  • Zdjęcie ilustracyjne. Notatki i dokumenty po lekarce, byłej więźniarce niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku Stefanii Perzanowskiej. Dokumenty i przedmioty z rodzinnego archiwum przekazali w 2017 r. do muzeum wnukowie lekarki, Krzysztof i Andrzej Korczakowie. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz
    Zdjęcie ilustracyjne. Notatki i dokumenty po lekarce, byłej więźniarce niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku Stefanii Perzanowskiej. Dokumenty i przedmioty z rodzinnego archiwum przekazali w 2017 r. do muzeum wnukowie lekarki, Krzysztof i Andrzej Korczakowie. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

    Dom aukcyjny Felzmann: podjęliśmy błędną decyzję, ubolewamy

Serwisy ogólnodostępne PAP