O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wody Polskie: gdyby nie bypass, do Wisły trafiłoby 20 mln metrów sześciennych ścieków

Gdyby nie bypass - zastępczy rurociąg przesyłający ścieki do "Czajki" - do Wisły do połowy listopada trafiłoby 20 mln metrów sześciennych ścieków - podał prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Wskazał ponadto, że ozonowanie ścieków przez miasto "nie było żadnym oczyszczaniem", a jedynie dezynfekcją.

Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Po awarii kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni "Czajka", do której doszło w końcu sierpnia, premier Mateusz Morawieckiego zlecił budowę zastępczego rurociągu. Bypass umieszczono na moście pontonowym, zbudowanym na rzece przez wojsko. Rurociąg ma funkcjonować do połowy listopada. Jak poinformowały władze miasta, do tego czasu uszkodzony odcinek rurociągu ma zostać wymieniony na stalową rurę.

Na piątkowej konferencji prasowej Daca podkreślił, że do momentu uruchomienia rurociągu zastępczego do Wisły wpłynęło 3,5 mln metrów sześciennych ścieków. "Mamy niestety rekord niechlubny, jeśli chodzi o awarię ścieków" - powiedział.

Prezes Wód Polskich zaznaczył przy tym, że gdyby nie było bypassa, do Wisły do piątku trafiłoby 8 mln metrów sześciennych ścieków. "A do 15 listopada, czyli do czasu, kiedy pan prezydent (Rafał Trzaskowski) deklaruje usunięcie awarii, to byłoby 20 mln, czyli 208 Stadionów Narodowych zapełnionych po brzegi ściekami" - dodał.

"Do Wisły dziennie trafiało 13 ton azotu w różnej postaci, jak również 1 tona fosforu. To jest jedna wielka bomba biogenów, która przyniosła bardzo duże szkody środowisku i nadal będzie przynosić, ponieważ zakumulowała się w osadach dziennych" - powiedział Daca. Według niego nie ma wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z bardzo poważną awarią i katastrofą ekologiczną.

Prezes Wód Polski odniósł się także do ozonowania ścieków, poprzez które miasto zdecydowało się na ich oczyszczanie. "Chciałbym powiedzieć, że z informacji, które my posiadamy, a przyglądaliśmy się temu dokładnie, ozonowanie ścieków przez pana prezydenta Trzaskowskiego to nie było żadne oczyszczanie ścieków" - podkreślił.

"Można było mówić tylko o dezynfekcji, czyli o usuwaniu bakterii" - powiedział prezes Wód Polskich. Jak dodał, aparatura władz miasta skutecznie usuwała bakterie tylko w przypadku 1 proc. ścieków, co było niewystarczające.

Zdaniem Dacy Wody Polskie działały w bardzo poważnym kryzysie. "Zagrożonych było około 1 mln 800 tys. mieszkańców usytuowanych wzdłuż Wisły na północ od Warszawy, więc myślę, że jeżeli chodzi o koszty, to należałoby się spytać też mieszkańców, czy też koszty były wygórowane" - wskazał.

W piątek radio RMF FM podało, że budowa i instalacja rurociągu wyniosła 41 mln złotych. Informację potwierdził PAP rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel. Wiceminister MGMiŻŚ Anna Moskwa przekazała z kolei, że dzienny koszt utrzymania zastępczego rurociągu wynosi ok. 50 tysięcy złotych. (PAP)

agzi/ robs/

Zobacz także

  • Broń. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Broń. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Dostęp do broni w Europie. Ekspert: broń nielegalna jest niezwykle łatwa do zdobycia [INFOGRAFIKI]

  • Zderzenie tramwajów i autobusu na alei Solidarności. Fot. X/Policja Warszawa
    Zderzenie tramwajów i autobusu na alei Solidarności. Fot. X/Policja Warszawa

    Wypadek w Warszawie. Zderzenie tramwajów i autobusu

  • Rozpoczyna się przebudowa ulicy Grzybowskiej w Warszawie. Fot. SZRM Warszawa
    Rozpoczyna się przebudowa ulicy Grzybowskiej w Warszawie. Fot. SZRM Warszawa

    Przebudowa ulicy Grzybowskiej w Warszawie. Roboty potrwają do końca roku

  • Bezdomni na ulicach Waszyngtonu Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
    Bezdomni na ulicach Waszyngtonu Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

    Trump wyśle do Waszyngtonu Gwardię Narodową? Chce walczyć z bezdomnością

Serwisy ogólnodostępne PAP