O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Lekkoatletyczne MŚ: Włodarczyk odebrała złoty medal za 2013 rok

Młociarka Anita Włodarczyk w Dausze, gdzie odbywają się lekkoatletyczne mistrzostwa świata, jest w całkowicie innej roli niż dotychczas. W niedzielę wieczorem odebrała złoty medal za konkurs w Moskwie w... 2013 roku. To efekt dyskwalifikacji Rosjanki Tatiany Łysenko.

Anita Włodarczyk odbiera złoty medal podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze. Fot. PAP/Adam Warżawa
Anita Włodarczyk odbiera złoty medal podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze. Fot. PAP/Adam Warżawa

"Nie da się ukryć, że emocje były, mimo że to dotyczyło mistrzostw świata z 2013 roku, ale doskonale pamiętam stadion w Moskwie, więc zrobiłam sobie wizualizację. Myślałam, że się nie wzruszę, ale jak słyszę polski hymn to zawsze jest to coś niesamowitego" - skomentowała Włodarczyk tuż po dekoracji i dodała: "Nie mogłam odebrać tego medalu sześć lat temu, ale czasami warto być cierpliwym. Cieszę się, że go w końcu dostała".

To jedna z najbardziej utytułowanych polskich sportsmenek. Ma w dorobku dwa złote medale igrzysk, po cztery złota mistrzostw świata i Europy. W Dausze nie startowała, bo dwa miesiące temu zdecydowała się na operację kolana i teraz przechodzi rehabilitację.

"Wszystko idzie w dobrym kierunku. To była moja decyzja, żeby poddać się zabiegowi, który był nieunikniony, ale można go było przełożyć w czasie. Nie chciałam jednak opóźniać przygotowań do igrzysk w Tokio, bo właśnie na tym najbardziej mi zależy" - przyznała.

Przyjazd do Kataru po złoto sprzed sześciu lat to także w pewnym sensie osłodzenie sobie tego, że nie mogła stanąć z rywalkami w kole. Za to miała okazję zawody... komentować. Kibice mogli jej posłuchać na antenie TVP Sport.

"Poczułam atmosferę mistrzostw świata. Podobało mi się za mikrofonem. Myślałam, że emocje w trakcie konkursu będę przeżywać większe, ale nie było tak źle. Poziom był bardzo wysoki. Dziwnie się czułam jak pakowałam torbę, a nie było w niej sprzętu sportowego" - nadmieniła.

Do treningów ma wrócić w listopadzie, ale już teraz zaczyna obudowywać sobie górne partie mięśni.

"Taka przerwa dobrze mi zrobiła, bo znowu czuję, że bardzo chce mi się trenować, rzucać, rywalizować. Nie mogę się tego doczekać" - podkreśliła.

Ale najpierw czeka ją długa droga do kolejnego sezonu. Tym razem będzie przebiegać przez Japonię i USA.

Z Dauhy Marta Pietrewicz (PAP)

mar/ pp/

Zobacz także

  •  Dawid Wegner. Fot.  PAP/Adam Warżawa
    Dawid Wegner. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Lekkoatletyczne MŚ. Dawid Wegner z rekordem życiowym awansował do finału rzutu oszczepem

  • Natalia Bukowiecka. Fot.  PAP/Łukasz Szeląg
    Natalia Bukowiecka. Fot. PAP/Łukasz Szeląg

    Lekkoatletyczne MŚ. Polacy wracają do szczęśliwego Tokio i liczą na „zwrot akcji”

  • Oliwer Wdowik, Ewa Swoboda. Fot. PAP/Łukasz Szeląg
    Oliwer Wdowik, Ewa Swoboda. Fot. PAP/Łukasz Szeląg

    Zbliżają się Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata. Kto będzie reprezentował Polskę?

  • Anna Matuszewicz. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Anna Matuszewicz. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Lekkoatletyczne HMP. Matuszewicz: z chęcią zamienię urlop w Londynie na mistrzostwa Europy

Serwisy ogólnodostępne PAP