Serwisy społecznościowe źródłem wiadomości dla prawie 60 proc. internautów
Różnego rodzaju serwisy społecznościowe są źródłem aktualnych wiadomości dla 58 proc. Polaków korzystających z internetu – wynika z raportu Digital News Report 2016 opracowanego przez Reuters Institute. Dla 13 proc. polskich internautów są one głównym źródłem wiadomości.
Wśród serwisów społecznościowych najpopularniejszy jako źródło informacji jest Facebook. W tym celu korzysta z niego połowa wszystkich polskich internautów – w tym 54 proc. ludzi poniżej 35. roku życia. Drugie miejsce pod względem popularności zajmuje serwis YouTube, z którego aktualne informacje czerpie 31 proc. polskich użytkowników internetu, w tym 35 proc. młodych internautów. Zarówno Twittera, jak i Google+ używa jako źródła informacji po 9 proc. Polaków korzystających z internetu. Ich grupy odbiorców są jednak starsze niż w przypadku Facebooka i YouTube: odsetek ludzi poniżej 35. roku życia korzystających z nich w celach informacyjnych wynosi odpowiednio 6 proc. i 4 proc.
Z badania wynika, że 20 proc. polskich internautów płaci za newsy w internecie, jednak autorzy badania zaznaczają, że większość płatności w Polsce dotyczy pojedynczych artykułów, a nie stałych subskrypcji. Średnia kwota płacona przez Polaków za wiadomości w internecie wynosi 9 funtów i jest jedną z najniższych wśród 26 badanych krajów.
Równocześnie Polacy zajmują pierwsze miejsce, jeśli chodzi o blokowanie reklam. Robi to 38 proc. wszystkich polskich internautów i 56 proc. młodych ludzi.
Korzystanie z różnego rodzaju aplikacji umożliwiających blokowanie reklam jest dużym problemem dla mediów we wszystkich badanych krajach. Jak zaznaczają autorzy raportu, zjawisko to znacznie zmniejsza przychody mediów, co z kolei wpływa na jakość ich materiałów.
„Wolimy wiadomości podane w formie cyfrowej ponieważ jest to znacznie wygodniejsze” – powiedział w wywiadzie dla Thomson Reuters Foundation Rasmus Kleis Nielsen, dyrektor ds. badań w Reuters Institute. „Dostajemy jednak to, za co płacimy. A do profesjonalnego dziennikarstwa potrzebne są pieniądze.”
Autorzy badania zwracają również uwagę na to, że coraz częściej miejsce, z którego pochodzi dana wiadomość, jest niezauważane przez konsumentów. Dzieje się tak w związku z coraz silniejszym poleganiem na serwisach społecznościowych i aplikacjach w dostępie do wiadomości. W Wielkiej Brytanii i Kanadzie źródło newsa jest dostrzegane tylko w połowie przypadków, zaś w Japonii i Korei Południowej odbiorca zwraca na nie uwagę jedynie w jednej czwartej przypadków.
Z badania Reuters Institute wynika jednak również, że pomimo tego, znane marki medialne dalej są ważne dla konsumentów. To z nich pochodzi większość pozyskiwanych wiadomości: w 26 badanych krajach 69 proc. internautów wchodzi co najmniej raz w tygodniu na stronę znanej gazety, zaś 62 proc. – na stronę stworzoną przez nadawcę znanego z tradycyjnych mediów. (PAP)
kflo/ jbr/