Tour de France: wyścig pod specjalnym nadzorem
Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa będą towarzyszyć uczestnikom rozpoczynającego się w sobotę w Normandii wyścigu kolarskiego Tour de France. Pojedzie w nim trzech Polaków: Rafał Majka, Maciej Bodnar (obaj Tinkoff) oraz Bartosz Huzarski (Bora-Argon 18).
Osiem miesięcy po atakach dżihadystów w Paryżu wciąż nie odwołano we Francji stanu wyjątkowego (w maju parlament przegłosował przedłużenie go po raz trzeci – tym razem do lipca). Na wyścig zostało zmobilizowanych ponad 23 tys. policjantów i żandarmów, a ich liczba wzrośnie po zakończeniu piłkarskich mistrzostw Europy. Po raz pierwszy Tour de France będzie ochraniać specjalna jednostka żandarmerii GIGN, gotowa do interwencji w każdej sytuacji zagrożenia. Ponadto przy każdej z 22 drużyn będzie obecnych 12 funkcjonariuszy.
Zadanie ochrony wyścigu będzie wyjątkowo trudne. Tour de France jest bowiem największą imprezą publiczną w tym kraju, dostępną dla wszystkich, a tradycyjnie przy trasie gromadzą się tłumy kibiców. Organizatorzy szacują, że w tym roku wyścig obejrzy 12 milionów fanów.
Start wyścigu nastąpi na słynnej wyspie Mont-Saint-Michel, połączonej ze stałym lądem groblą. Peleton będzie finiszować w miejscowości Sainte-Marie-du-Mont, położonej nieopodal plaży Utah Beach, znanej z lądowania wojsk alianckich podczas II wojny światowej.
Pierwsze cztery etapy są płaskie i powinny należeć do sprinterów, ale już od piątego odcinka - wcześniej niż w poprzednich latach - rozpoczną się góry i będą towarzyszyć kolarzom przez większą część wyścigu. Na trasie jest 28 podjazdów, o trzy więcej niż w ubiegłym roku. Sporym wyzwaniem będzie walka o zwycięstwo z metą na Mont Ventoux (22,7 km podjazdu na metę przy średnim nachyleniu 7,2 procent). Odbędzie się to 14 lipca, w dniu narodowego święta Francji. Zaplanowano dwie jazdy indywidualne na czas, w tym jedną pod górę.
"Wyścig wygra prawdziwy +góral+, nie tylko doskonale się wspinający, ale także potrafiący zjeżdżać" - ocenił dyrektor wyścigu Christian Prudhomme. Cztery górskie etapy zakończą się pod górę (Arcalis, Mont Ventoux, Finhaut-Emosson oraz Saint-Gervais Mont Blanc), a cztery po zjazdach (Payolle, Luchon, Culoz, Morzine). W przededniu zakończenia wyścigu kolarze będą jeszcze podjeżdżać na przełęcz Joux-Plane, gdzie wyścig nie gościł od dziesięciu lat, zanim zjadą z niej do mety w Morzine. Prawdopodobnie w tej miejscowości 23 lipca będzie znany zwycięzca "Wielkiej Pętli". Dzień później rywalizacja zakończy się tradycyjnie na Polach Elizejskich w Paryżu.
Wyścig ma trzech wielkich faworytów: triumfatora z 2013 i 2015 roku Brytyjczyka Chrisa Froome'a, najlepszego w 2007 i 2009 roku Hiszpana Alberto Contadora oraz Kolumbijczyka Nairo Quintanę. Eksperci są zgodni, że najsilniejszą ekipą dysponuje Froome. (PAP)
af/ krys/