Małgorzata Tracz i Wojciech Kubalewski współprzewodniczącymi Zielonych
Małgorzata Tracz i Wojciech Kubalewski zostali współprzewodniczącymi Partii Zielonych - wybrał ich w sobotę kongres partii, który odbywa się we Wrocławiu. Oboje zostali wybrani w pierwszej turze.
Małgorzata Tracz, posłanka Koalicji Obywatelskiej, była już współprzewodniczącą od 2016 roku. Została wybrana na kolejną kadencję. Poparło ją 114 delegatów, przeciw było 8. Tracz podziękowała delegatom za zaufanie.
Szef warszawskich Zielonych Wojciech Kubalewski pokonał z kolei w walce o stanowisko współprzewodniczącego Marka Kossakowskiego, który dotąd sprawował tę funkcję, a także Bartosza Lecha. Na Kubalewskiego padło 69 głosów, na Bartosza Lecha - 28, a na Marka Kossakowskiego - 24.
Zieloni, zgodnie ze statutem, mają dwóch przewodniczących - kobietę i mężczyznę.
"Myślę, że przekonałem koleżanki i kolegów spokojną i rzeczową argumentacją" - powiedział PAP nowy współprzewodniczący Wojciech Kubalewski. "Ostatnio byłem przewodniczącym koła warszawskiego, działałem dość aktywnie od dwóch-trzech lat i myślę, że ludzie to widzieli, kupili; ich zdaniem to było wiarygodne" - dodał.
Pytany o najważniejsze zadania, które stoją przed Zielonymi, powiedział: "Partia Zieloni w krótszym albo dłuższym okresie musi zacząć rządzić Polską, dlatego że jako jedyna partia w Polsce ma odpowiedź na wyzwania związane z klimatem, ochroną przyrody i zasobami naturalnymi. Jeżeli nie będziemy w stanie wcielać tego programu, czeka nas katastrofa".
Dodał, że jego zadaniem jest też to, żeby Zieloni byli coraz bardziej rozpoznawalni, oraz by ludzie znali ich program.
"Gratuluję sukcesu nowym przewodniczącym, ale partia wchodzi w bardzo trudny czas, więc czeka ich szereg bardzo trudnych decyzji. Mam nadzieję, że im sprostają" - powiedział PAP były współprzewodniczący Marek Kossakowski.
W niedzielę, drugiego dnia kongresu, ma zostać m.in. wybrana nowa Rada Krajowa. To właśnie nowa rada podejmie decyzje w sprawie stanowiska Zielonych w wyborach prezydenckich. Potencjalnie możliwe jest wystawienie własnego kandydata, a także poparcie kandydata innej partii. Z nieformalnych rozmów PAP z delegatami wynika, że duże szanse ma opcja poparcia kandydatki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, bo zwolennikami takiego rozwiązania jest nowe kierownictwo Zielonych.
W sobotę wieczorem z delegatami na kongres spotykała się czwórka posłów: Małgorzata Tracz, Urszula Zielińska, Klaudia Jachira i Tomasz Aniśko. (PAP)
pś/ pad/