Najlepsze miejsce do obserwacji zorzy polarnej? Tromso
Jeśli polować na zorzę polarną, to tylko w Tromso, norweskim mieście położonym 350 km za kołem podbiegunowym. W najbliższych dniach będzie to również mekka melomanów. Rozpoczyna się tam bowiem festiwal muzyki klasycznej.
Tromso to największe miasto północnej Norwegii. Położone jest na niewielkiej wyspie Tromsoya. Choć są to wrota do Arktyki, panuje tam stosunkowo łagodny klimat ze względu na wpływ Golfsztromu, prądu morskiego przenoszącego ciepło z tropikalnych rejonów Atlantyku. Chlubą miasta jest najdalej na północ położony uniwersytet, muzeum polarnictwa, gdzie udokumentowane są osiągnięcia Roalda Amundsena i najstarsze norweskie kino z 1916 r. W okolicy można pobiegać na nartach, pojeździć śnieżnym skuterem, poprowadzić psi zaprzęg i spróbować zimowego wędkowania.
By podziwiać zorzę polarną w Tromso, najlepiej wybrać się tam między październikiem a kwietniem. Trzeba jednak pamiętać, że zorza jest kapryśna. Ukaże się nam tylko nocą, gdy niebo jest bezchmurne. Raz utrzymuje się przez parę minut, raz przez kilka godzin. Noc polarna nie jest konieczna do obserwacji zorzy. Pierwszy wschód słońca po nocy polarnej świętuje się w Tromso 21 stycznia.
Zorza powstaje w wyniku rozbłysków słonecznych, gdy duże ilości naładowanych cząstek są wyrzucane ze Słońca i mkną przez układ słoneczny, czasem wpadając na naszą planetę. Światła zorzy mienią się zielonymi, różowymi i fioletowymi barwami.
W najbliższych dniach Tromso oferuje coś nie tylko dla oczu, ale i uszu. 23 stycznia rozpoczyna się tam Festiwal Zorzy Polarnej. To impreza, której ton nadaje muzyka klasyczna, jazz i balet. Wydarzenie potrwa do 2 lutego. (PAP Life)
ag/ moc/