O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Budka: podpisując nowelę prezydent Duda pokazał, że nie dorósł do swej roli

Podpisując nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji prezydent Andrzej Duda pokazał, że nie dorósł do swej roli – ocenił w sobotę w Katowicach przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka, podkreślając, że jest zbulwersowany decyzją prezydenta.

Przewodniczący PO Borys Budka podczas konferencji prasowej. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Przewodniczący PO Borys Budka podczas konferencji prasowej. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Prezydent poinformował w piątek późnym wieczorem o podpisaniu noweli ustawy przyznającej TVP i Polskiemu Radiu 1,95 mld zł tytułem utraconych wpływów z abonamentu. Opozycja, w tym PO, apelowała o weto do nowelizacji i przekazanie tych niemal 2 mld zł na potrzeby ochrony zdrowia, w tym na wsparcie leczenia onkologicznego.

"Wczoraj był dzień prawdy i szansy dla prezydenta, by stanąć po stronie ludzi cierpiących i potrzebujących, tymczasem pan prezydent Andrzej Duda po raz kolejny wybrał partyjny interes. Wybrał nienawiść i propagandę, ale przede wszystkim potwierdził, że gest posłanki Lichockiej jest gestem całego obozu, który reprezentuje pan prezydent Andrzej Duda, wobec osób potrzebujących. Dziś bez wątpienia możemy powiedzieć, że prezydent Andrzej Duda nie dorósł do swej roli" – oświadczył Budka podczas sobotniej konferencji prasowej w Katowicach.

Szef PO dodał też, że Andrzej Duda miał szansę spotkać się z osobami najbardziej potrzebującymi, z pacjentami, z ludźmi, którzy co dzień cierpią na skutek niedoborów finansowych w polskiej służbie zdrowia. "Tymczasem Andrzej Duda wybrał telewizję publiczną, a wybrał tak naprawdę swoją własną kampanię wyborczą. Wybrał przemysł pogardy, który doprowadził w Polsce do wielu tragedii" - uważa lider Platformy.

"Prezydent Duda swoim wczorajszym podpisem udowodnił, że nie jest prezydentem wszystkich Polaków, że polecenia z Nowogrodzkiej są dla niego ważniejsze aniżeli prawdziwe potrzeby i przede wszystkim cierpienie milionów osób" - dodał i wyraził nadzieję, że podpis prezydenta pod przepisami przyznającymi ok. 2 mld złotych dla TVP i Polskiego Radia jest jednym z jego ostatnich.

Budka oświadczył, że Polacy "zasługują na prawdziwego prezydenta, który nie będzie się bał, który nie będzie się bał przeciwstawić partyjnym interesom obozu władzy i zawsze będzie stawał po stronie obywateli".

"Dziś gest posłanki Lichockiej nabiera nowego znaczenia i wymiaru. Już nikt nigdy nie powie, że był to tylko i wyłącznie wypadek czy zdenerwowanie. Dziś ten gest staje się symbolem całego obozu, który reprezentuje prezydent Andrzej Duda. Z tego miejsca chciałbym gorąco zaapelować do tych wszystkich, którym nie podoba się to w jaki sposób obecny prezydent podchodzi do spraw publicznych - w maju możemy dokonać dobrego wyboru, w maju wszyscy możemy stanąć po stronie tych, którzy najbardziej tego potrzebują, w maju będziemy wreszcie mogli powiedzieć, że będziemy mieli odpowiedzialną prezydent – osobę, która nie będzie pasem transmisyjnym z Nowogrodzkiej, która nie będzie w żenujący sposób stosować się do poleceń partyjnych kolegów" - dodał lider PO, przypominając w ten sposób o kandydaturze swojej partyjnej koleżanki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Budka ocenił, że prezydent Duda "zawiódł wszystkich tych, którzy liczyli, że przynajmniej na koniec jego prezydentury, będzie w stanie wznieść się ponadpartyjne podziały, będzie w stanie stanąć po stronie tych, którzy tego najbardziej potrzebują".

W piątkowym briefingu prezydenta Dudy wziął też udział przewodniczący Rada Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, który poinformował, że do poniedziałku RMN w korespondencyjnym głosowaniu ma rozstrzygnąć w sprawie odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego. Jak wówczas podał, z pięcioosobowego składu RMN wpłynęły już cztery głosy za odwołaniem Kurskiego. Według doniesień Wirtualnej Polski odwołania prezesa TVP zażądał prezydent Andrzej Duda. Według portalu w zamian za odwołanie Kurskiego prezydent miał obiecać podpisanie noweli.

"Jeżeli prawdą jest, że prezydent uzależniał swoją decyzję od zmian kadrowych, to tylko i wyłącznie potwierdza, że mamy do czynienia z kolejną odsłoną wojny partyjnych gangów. Jeżeli prawdą jest, że prezes Kaczyński znalazł kilkanaście minut dla prezydenta Dudy tylko po to, żeby przekazać mu partyjne polecenia, to mamy do czynienia z rzeczą niebywałą i bulwersującą. Jeżeli prawdą jest, że pan prezydent Andrzej Duda negocjuje dla swoich ludzi miejsca w zarządzie telewizji publicznej czy radia, to tym bardziej potwierdza, że absolutnie nie kierował się interesem państwa tylko i wyłącznie własnym interesem wyborczym" - stwierdził Budka.

Lider PO skrytykował TVP, oceniając, że znalazło się tam miejsce dla osób, które "wielokrotnie w sposób obrzydliwy i haniebny zachowywały się wyłącznie jak partyjni nominaci". Jego zdaniem publiczne środki przekazywane TVP to "gigantyczne pieniądze, które polscy podatnicy płacą każdego miesiąca na kilkudziesięciotysięczne wynagrodzenia dla tych, dla których pogarda, nieprawda i propaganda stały chlebem powszednim".

Pytany o ocenę pracy Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP szef PO stwierdził, że jest on prezesem "najgorszym z możliwych".

Nowelizacja, której projekt złożyli posłowie PiS, przewiduje wprowadzenie rekompensaty w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia w związku z utraconymi wpływami z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień w 2020 r. oraz z uwzględnieniem niewypłaconych w latach 2018-2019 części rekompensaty. Środki te mają zostać podzielone między jednostki publicznej radiofonii i telewizji przez KRRiT z przeznaczeniem na realizowanie misji publicznej. Posłowie PiS przekonywali, że rekompensata dla mediów publicznych musi być zapewniona, by mogły się one rozwijać; opozycja proponowała, żeby pieniądze te zostały przeznaczone na ochronę zdrowia, na przykład na leczenie onkologiczne. (PAP)

autorzy: Anna Gumułka,Norbert Nowotnik, Aneta Oksiuta

lun/ aop/ nno/ mok/

Serwisy ogólnodostępne PAP