Czarzasty: bojkot wyborów bez rezygnacji wszystkich kandydatów - niczego nie przyniesie
Propozycja, żeby strona demokratyczna zbojkotowała wybory, bez rezygnacji wszystkich kandydatów, nie przyniesie niczego - prezydentem pozostanie Andrzej Duda - ocenił w poniedziałek szef SLD Włodzimierz Czarzasty.
W niedzielę kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska zaproponowała, aby wyborcy ze strony demokratycznej zbojkotowali wybory, jeśli odbędą się one 10 maja. Czarzasty ocenił, że to niekompletna propozycja - byłaby całościowa, jeśli zrezygnowałaby z kandydowania.
"Co się wtedy stanie - nasz demokratyczny elektorat do wyborów nie pójdzie, a prezydenta Andrzeja Dudy pójdzie. Będzie niska frekwencja - np. 30 proc., niech będzie nawet 20 proc., ale przecież nie ma frekwencji 50 plus 1 głos do tego, żeby wybory były ważne - prezydentem zostanie Andrzej Duda" - powiedział Czarzasty w Radiu Zet.
"Jaka będzie legitymacja prezydenta do rządzenia w drugiej kadencji - dla nas żadna, ale prezes PiS Jarosław Kaczyński powie +i co z tego?+" - dodał szef SLD.
Podkreślił, że Lewica jest za przełożeniem wyborów, ale - jak zauważył - trzeba pamiętać, że to PiS rządzi i ustala termin wyborów. Jego zdaniem, kandydat lewicy Robert Biedroń będzie "walczył", zrobi to również szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
"To jest sianie śmierci. Jak można z jednej strony mówić +nie wychodźcie z domu+ (...), to jak można na jednym oddechu mówić: +idźcie na wybory+. PiS sieje śmierć świadomie - tak uważam" - powiedział Czarzasty.
Jako "skandal" ocenił przyjętą przez Sejm poprawkę o głosowaniu korespondencyjnym m.in. dla osób, które ukończyły 60 lat. Według niego, nazywanie tego przepisu "technicznym" jest nieprawdą. Przypomniał, że ponad 60 lat ma w kraju 9 mln ludzi - jedna trzecia wyborców. "Jedna trzecia elektoratu, to jest techniczna poprawka? To jest właśnie PiS-owskie myślenie o elektoracie" - mówił Czarzasty. "To jest instrumentalne traktowanie człowieka, to jest skandal" - podkreślił.
W poniedziałek Senat ma debatować nad trzema ustawami wchodzącymi w skład Tarczy Antykryzysowej, która ma być odpowiedzią na kryzys wywołany epidemią koronawirusa. Zostały one uchwalone przez Sejm w nocy z piątku na sobotę i mają wesprzeć służbę zdrowia w zwalczaniu epidemii, a także zniwelować jej negatywne skutki dla polskiej gospodarki.
Specustawa wprowadza też zmiany w Kodeksie wyborczym, rozszerzając katalog uprawnionych do głosowania korespondencyjnego o osoby podlegające w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie lub izolacji, a także o te, które najpóźniej w dniu wyborów skończyły 60 lat. Zmienia również ustawę o Radzie Dialogu Społecznego, dając premierowi prawo do dowolnego odwoływania członków RDS.(PAP)
ago/ pat/ mrr/