Niemowlęcy temperament pozwala przewidzieć cechy osobowości
Zahamowanie behawioralne w niemowlęctwie jest zwiastunem introwertycznej osobowości w wieku dorosłym, a w połączeniu z dużą wrażliwością na błędy może predysponować do zaburzeń internalizacyjnych, typu lęk i depresja – czytamy na łamach "PNAS".
O tym, że wrodzone cechy temperamentu, obejmujące sposoby emocjonalnego i behawioralnego reagowania na otoczenie we wczesnym dzieciństwie, stanowią podłoże kształtowania się dojrzałej osobowości wiadomo już od dawna. Przeprowadzono na ten temat wiele badań i wykazano m.in., że maluchy charakteryzujące się dużym zahamowaniem behawioralnym (ang. behavioral inhibition, BI), czyli zachowujące się ostrożnie, a wręcz strachliwie w stosunku do nowych obiektów, ludzi i sytuacji, są bardziej wycofane społecznie i częściej cierpią na zaburzenia lękowe w życiu dorosłym.
W ramach najnowszej pracy naukowcy z Uniwersytetu Marylandu w College Park oraz Katolickiego Uniwersytetu Ameryki w Waszyngtonie we współpracy z Narodowym Instytutem Zdrowia Psychicznego w USA zebrali dane dotyczące zahamowania behawioralnego u 14-miesięcznych dzieci, a następnie ocenili badanych – gdy mieli oni już po 26 lat – pod względem funkcjonowania społecznego, osobowości oraz sukcesów w szkole i w pracy.
Dodatkowo, gdy uczestnicy byli w wieku 15 lat, specjaliści przeprowadzili wśród nich badanie neurofizjologiczne, które pokazywało wrażliwość mózgu na popełnianie błędów.
Okazało się, że badani, którzy cechowali się w dzieciństwie dużym zahamowaniem behawioralnym, w wieku dorosłym również byli bardziej powściągliwi, mieli mniej partnerów romantycznych i osiągali niższe wyniki na skali funkcjonowania społecznego.
Osoby o dużym zahamowaniu behawioralnym w dzieciństwie i wysoką wrażliwością na błędy w adolescencji, były bardziej narażone na zaburzenia internalizacyjne (z objawami skierowanymi do wewnątrz), np. wszelkiego rodzaju fobie, depresje, itp.
Zahamowanie behawioralne nie było natomiast związane z zaburzeniami eksternalizacyjnymi (uzewnętrznionymi, np. nadmierną impulsywnością, nadużywaniem substancji), ani z przebiegiem edukacji czy kariery zawodowej.
"Podczas gdy wiele badań łączy zachowanie we wczesnym dzieciństwie z ryzykiem psychopatologii, wyniki naszego badania są wyjątkowe, ponieważ w ramach naszego badania dokonaliśmy oceny temperamentu bardzo wcześnie, łącząc go z rezultatami występującymi ponad 20 lat później z uwzględnieniem indywidualnych różnic w przebiegu procesów nerwowych" – podsumowuje dr Daniel Pine, jeden z autorów pracy (https://doi.org/10.1073/pnas.1917376117). (PAP)
ooo/ ekr/