PK: postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator od śledztwa ws. organizacji wyborów prezydenckich
Prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów Ewy Wrzosek, która podjęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii - poinformowała w piątek Prokuratura Krajowa.
"Prokuratorzy muszą być apolityczni i niezależni. Mają obowiązek bronić praw i wolności obywateli, a nie angażować się w spory polityczne i partyjne. Te fundamentalne dla niezależnej prokuratury zasady pani prokurator Ewa Wrzosek narusza w sposób rażący" - napisano w oświadczeniu Prokuratury Krajowej przekazanym mediom.
Postępowanie prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów po skierowanym do niej na początku kwietnia zawiadomieniu w sprawie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów prezydenckich w okresie zagrożenia koronawirusem. W ocenie zawiadamiającego mogło to wyczerpywać znamiona przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. O wszczęciu w czwartek śledztwa w tej sprawie napisała na swych stronach internetowych "Gazeta Wyborcza".
W czwartek wieczorem prok. Mirosława Chyr z warszawskiej prokuratury okręgowej poinformowała PAP o umorzeniu śledztwa. Jak mówiła, "podstawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono". Przekazała też, że decyzja o wszczęciu śledztwa została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS, cytowanemu na jednym z portali i "nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia".
Jak natomiast podała w piątek PK, prok. Wrzosek wszczęła to śledztwo w sposób nieuzasadniony i z rażącym naruszeniem Kodeksu postępowania karnego, nie przeprowadzając prawidłowo czynności sprawdzających.
PK podkreśliła, że "prokuratura jako instytucja powołana do ścigania przestępstw i stania na straży praworządności nie bierze udziału w życiu politycznym". "Prokuratorzy muszą być apolityczni i niezależni. Mają obowiązek bronić praw i wolności obywateli, a nie angażować się w spory polityczne i partyjne" - zaznaczyła.
"Te fundamentalne dla niezależnej prokuratury zasady pani prokurator Ewa Wrzosek narusza w sposób rażący. Bierze udział w politycznych manifestacjach i inicjatywach oraz publicznie demonstruje swoje poglądy, naruszając powagę urzędu prokuratorskiego i zachowując się jak polityk w prokuratorskiej todze" - głosi oświadczenie PK.
Dodano w nim, że "taki właśnie polityczny charakter i kontekst miała podjęta przez prok. Wrzosek decyzja o wszczęciu śledztwa w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii". "Decyzja nie miała podstaw, ponieważ nie doszło nawet do zdarzenia, które było powodem wszczęcia postępowania. Zasady, w tym termin, przeprowadzenia wyborów prezydenckich dopiero są przedmiotem prac legislacyjnych parlamentu" - napisała PK.
W oświadczeniu przekazano, że "decyzja o śledztwie nie została przez prok. Wrzosek w żaden sposób uzasadniona". "Opierała się na przekazanym pocztą elektroniczną zawiadomieniu odwołującym się do publikacji w internetowym portalu polityczek.pl i skierowanym przeciwko rzecznikowi PiS, który nie jest osobą odpowiedzialną za organizację wyborów. Treść zawiadomienia nie wskazywała na uzasadnione podejrzenie popełniania jakiegokolwiek przestępstwa, co jest warunkiem koniecznym do wszczęcia śledztwa" - wskazała PK.
Dlatego - w ocenie PK - prok. Wrzosek wszczęła śledztwo "w sposób nieuzasadniony (...), nie przeprowadzając prawidłowo czynności sprawdzających". "Obrazę przepisów prawa i uchybienie godności urzędu stanowią także jej wypowiedzi w mediach dotyczące wspomnianego śledztwa, a udzielane bez zgody przełożonych" - dodano w oświadczeniu PK. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ robs/