O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pangolin nie boi się koronawirusa

Dzięki swoim cechom genetycznym pokryte łuską ssaki tolerują obecność koronawirusa - informuje pismo „Frontiers in Immunology”.

Pangolin. Fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG
Pangolin. Fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG

Łuskowce, inaczej pangoliny (Manidae) to rodzina ssaków łożyskowych zamieszkujących tropikalne obszary Azji i Afryki. Nazwa „łuskowiec” jest dość oczywista, jako że to jedyne znane ssaki pokryte keratynową łuską. Natomiast słowo "pangolin" pochodzi od malajskiego pengguling – coś co się zwija. Istotnie, zaniepokojony łuskowiec potrafi się zwinąć w zwartą i nieprzystępną kulę.

Te podobne do pokrytych łuską mrówkojadów ssaki także żywią się mrówkami i termitami. Zagrażają im kłusownicy – mięso pangolinów jest cenione, a ich keratynowe łuski chińska medycyna wykorzystuje do leczenia zbyt krzykliwych dzieci, głuchoty, oraz kobiet owładniętych przez demony (biorąc pod uwagę skład łusek, równie skutecznie powinny działać obcięte paznokcie). Tak czy inaczej łuskowiec jest najczęściej przemycanym ssakiem na świecie.

Dr Leopold Eckhart i jego współpracownicy z wiedeńskiego Uniwersytetu Medycznego (Austria) wykazali, że pangoliny mogą być pozbawione dwóch spośród genów odpowiedzialnych za wykrywanie wirusów i włączenie odpowiedzi immunologicznej u większości ssaków. Genom pangolina został zsekwencjonowany i porównano go z genomami innych ssaków – w tym człowieka, psów kotów i bydła. To o tyle istotne, że pangoliny mogą być nosicielami koronawirusa, jednak w jakiś sposób go tolerują, potrafią też przeżyć zakażenie innymi wirusami.

U ludzi koronawirus SARS-CoV-2 może powodować immunologiczną reakcję zapalną zwaną burzą cytokin, która pogarsza stan organizmu. Autorzy sugerują, że farmaceutyczne stłumienie sygnalizacji związanej z określonymi genami mogłoby pomóc w leczeniu ciężkich przypadków COVID-19. Eckhart ostrzega jednak, że taki lek mógłby „otworzyć drzwi” innym infekcjom. „Głównym wyzwaniem jest ograniczenie odpowiedzi na patogen przy jednoczesnym zachowaniu wystarczającej kontroli nad wirusem” - mówi. Zdaniem Eckharta działanie układu odpornościowego można by moderować zmniejszając intensywność reakcji obronnej lub zmieniając jej czas.

Chociaż w badaniu zidentyfikowano różnice genetyczne między pangolinami i innymi ssakami, nie zbadano wpływu tych różnic na odpowiedź przeciwwirusową. Naukowcy nie rozumieją jeszcze, jak dokładnie pangoliny radzą sobie z koronawirusem, na razie wiedzą tylko, że brak dwóch genów może mieć z tym coś wspólnego.

Zdaniem autorów badań (https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fimmu.2020.00939/full) poznanie genomu łuskowca może być wskazówką przy poszukiwaniach skutecznej metody leczenia COVID-19 i innych chorób wirusowych.(PAP)

Autor: Paweł Wernicki

Zobacz także

  • Rezerwat przyrody. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Rezerwat przyrody. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Dwa nowe rezerwaty przyrody powstały na terenie województwa świętokrzyskiego

  • Motyl. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
    Motyl. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Marian Zubrzycki

    Ekspertka: nie przeszkadzajmy owadom, które przygotowują się do zimy

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Szymon Pulcyn
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Biolożka: im rzadziej kosimy trawniki, tym lepiej dla ekosystemu. W miastach potrzebny jednak kompromis

  • Kobieta trzymająca się za czoło. PAP/Jacek Turczyk
    Kobieta trzymająca się za czoło. PAP/Jacek Turczyk

    Dopamina działa inaczej niż sądzono

Serwisy ogólnodostępne PAP