"Mój dom" - spot, w którym Trzaskowski prezentuje swą dotychczasową drogę życiową i rodzinę
"Mój dom" - taki tytuł ma spot, w którym Rafał Trzaskowski przedstawia swoją dotychczasową drogę życiową i swoją rodzinę. Spot ma być prezentowany m.in. w TVP. Chcemy, by również widzowie telewizji publicznej mogli zobaczyć prawdziwego Rafała Trzaskowskiego - podkreślają sztabowcy kandydata KO.
Spot został zaprezentowany w sobotę na konferencji prasowej przedstawicieli sztabu wyborczego Trzaskowskiego.
"Dzisiaj jest czas na to, żeby ten pierwszy spot, który będzie emitowany we wszystkich dużych telewizjach, mogli zobaczyć Polacy, żeby mogli go zobaczyć widzowie TVN-u, Polsatu, jak i TVP, do których nie dociera niestety przekaz prawdziwy, często jest on zmanipulowany, ocenzurowany, dlatego tym bardziej chcemy, żeby widzowie TVP, którzy nie są winni manipulacji samej stacji, mogli zobaczyć prawdziwego Rafała Trzaskowskiego, skąd pochodzi, jakie jest jego credo" - powiedział poseł KO Cezary Tomczyk.
Posłanka KO Aleksandra Gajewska podkreślała, że Trzaskowski to człowiek wartości i zasad. "Te wartości to nasze wspólne dobro. Każdy z nas ma swój dom, ma swoje miejsce na ziemi. Każdy z nas ma swoich bliskich, swoją rodzinę, swoich przyjaciół, każdy ma swoją historię, swoją drogę - drogę, którą przeszedł i drogę, którą chce iść dalej i my chcemy, żeby ta droga była wspólna, żebyśmy spotykali na niej jak najwięcej osób, żebyśmy się poznawali i właśnie dlatego chcielibyśmy państwu pokazać ten film" - powiedziała.
W spocie Trzaskowski przedstawia się i pokazuje jak wyglądał jako czterolatek, a także m.in. prezentuje swój dom, rodziców, miasto, żonę, dzieci, blok, w którym mieszka, pobliskie piekarnię i bazarek, swoje dziewięcioletnie auto, psa, papugę, swoje buty, książki, liceum, do którego chodził, uczelnie, w których studiował, swoich przyjaciół, ale także: gmach MSZ, Parlamentu Europejskiego i stołecznego ratusza - czyli miejsc w których pracował w przeszłości i pracuje obecnie. Można też zobaczyć jego zdjęcia z europejskimi politykami m.in. przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen czy burmistrzem Londynu Sadiqiem Khanem.
O spocie mówił także w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Biskupca sam Trzaskowski. "Ci, którzy oglądają za dużo, akurat nie wy, TVP Info, mogą mieć trochę skrzywiony obraz tego, kim jestem" - stwierdził.
"Trochę z przymrużeniem oka będziecie się mogli dowiedzieć, skąd jestem, dzieci będą się mogły dowiedzieć, bo bez przerwy zadają mi to pytanie, jakiego mam psa i jaką papugę, i przede wszystkim dowiecie się czegoś, co już dzisiaj wiecie, a mianowicie tego, że jestem tak samo jak wy, człowiekiem uśmiechniętym, a tego nam tak bardzo trzeba - po prostu uśmiechu" - dodał.
Sztabowcy kandydata KO zostali poproszeni na sobotniej konferencji o odniesienie się do informacji, że komitet wyborczy Andrzeja Dudy domaga się od Trzaskowskiego sprostowania jego wypowiedzi z Wrocławia z niedzieli o tym, że "dzisiaj 1 mln osób straciło pracę". Wniosek do sądu w tej sprawie został złożony w piątek.
Tomczyk ocenił, że "ta kampania zamienia się trochę w kampanię Trzaskowski-Kurski". "Widać, że sztab Andrzeja Dudy niespecjalnie sobie radzi, w związku z tym na pomoc musi wołać telewizję publiczną. Już wiemy na co zostały przeznaczone 2 mld zł - one zostały przeznaczone na propagandę, na niszczenie innych kandydatów, na to, żeby Telewizja Polska zamieniła się w jedną wielką tubę propagandową jednego z kandydatów, ale dzisiaj kwestia pozwu, to jest przekroczenie kolejnej linii" - stwierdził.
"Nas to na pewno nie złamie. Im bardziej Telewizja Polska będzie atakowała Rafała Trzaskowskiego i nas wszystkich, tym będziemy mocniejsi" - przekonywał. "Dzisiaj Rafał Trzaskowski uosabia tak naprawdę tych, których Telewizja Polska przez lata atakowała" - dodał.
Przypomniał także, że Trzaskowski zapowiedział likwidację TVP Info. "Nigdy nie może się już więcej zdarzyć, żeby telewizja publiczna, która jest finansowana z pieniędzy podatników, stała się nie tylko tubą propagandową, ale tak naprawdę telewizją, która zajmuje się głównie hejtem, która zajmuje się niszczeniem drugiego człowieka" - powiedział Tomczyk. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mok/