O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szef tureckiego MSZ: cierpliwość Turcji wobec UE ma swoje granice

Szef tureckiego MSZ Mevlut Cavusoglu ostrzegł w czwartek w Strasburgu, że cierpliwość jego kraju wobec UE "nie jest nieograniczona", jeśli chodzi o porozumienie dotyczące odsyłania migrantów przybywających do Grecji oraz wiz dla obywateli tureckich.

epa05582152 Turkish Foreign Affairs Minister Mevlut Cavusoglu delivers his speech in the Council of Europe in Strasbourg, France, 12 October 2016. He speaks about the current Situation in Turkey.  EPA/PATRICK SEEGER 
 Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA / epa05582152 Turkish Foreign Affairs Minister Mevlut Cavusoglu delivers his speech in the Council of Europe in Strasbourg, France, 12 October 2016. He speaks about the current Situation in Turkey. EPA/PATRICK SEEGER Fot. PAP/EPA

"Nadal oczekujemy odpowiedzi Unii Europejskiej. Jesteśmy cierpliwi, ale nasza cierpliwość jest ograniczona" - ostrzegł Cavusoglu w wywiadzie dla dziennikarzy z kilku krajów, z którymi rozmawiał w siedzibie Rady Europy w Strasburgu.

Szef tureckiej dyplomacji przypomniał, że porozumienie w sprawie odsyłania imigrantów, którzy przybywają nielegalnie do Europy, jest połączone z obietnicą zniesienia wiz dla Turków podróżujących do Unii Europejskiej.

Powiedział też, że pozostają do załatwienia kwestie związane z tureckimi ustawami antyterrorystycznymi. "W rozmowach z UE - dodał - bardzo jasno stawialiśmy tę sprawę i nie możemy zrewidować naszego ustawodawstwa". "Obecna sytuacja nie sprzyja rewidowaniu naszych ustaw, ponieważ prowadzimy, zwłaszcza po próbie zamachu stanu, walkę z wieloma organizacjami terrorystycznymi" - oświadczył.

"W ciągu ostatnich piętnastu lat przyjęliśmy zalecenia Rady Europy, Unii Europejskiej i orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Gdy atmosfera się poprawi - mówił - będziemy mogli wcielić w życie również wyroki Trybunału".

Cavusoglu zaznaczył też, że europejscy liderzy zgodzili się co do tego, aby pozostawić te kwestie grupie roboczej Turcja-Rada Europy i sprawa ta była ostatnio omawiana z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem, a ponadto "lepiej jest, aby sprawami tymi zajęła się Rada Europy, a nie UE".

"Nadal czekamy na odpowiedź (Komisji Europejskiej). Wypełniliśmy naszą część porozumienia" - dodał Cavusoglu.

Szef tureckiej dyplomacji wypowiedział się także w sprawie memorandum ogłoszonego w ubiegłym tygodniu przez komisarza Rady Europy ds. praw człowieka Nilsa Muiżnieksa, łotewskiego politologa i prawnika, w którym zwracał się on do Turcji o zniesienie stanu wyjątkowego. Cavusoglu odparł, że Muiżnieks "powinien poprosić o to samo Francję", która ogłosiła stan wyjątkowy po zamachach przeprowadzonych przez dżihadystów 13 listopada 2015 roku.

"Pragnęlibyśmy odwołać stan wyjątkowy w czasie krótszym niż trzy miesiące - zapewnił - jednak nie możemy. Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Musimy podejmować nieodzowne kroki przeciwko organizacjom terrorystycznym".

Zapytany o to, z jaką częścią środków zaproponowanych w memorandum komisarza praw człowieka się zgadza, odparł: "Czasami te pytania sprawiają, że czuję się jak na egzaminie". Po czym przyznał: "Nie zgadzamy się ze wszystkimi zaleceniami komisarza Muiżnieksa, ale uważamy, że należy potraktować je z wielką uwagą".

Muiżnieks przygotowuje raport na temat sytuacji w dziedzinie wolności prasy w Turcji po zamachu stanu z 15 lipca. Turecki minister spraw zagranicznych nawiązując do tego oświadczył: "Nie mamy problemów z opozycyjnymi telewizjami i dziennikami. Mogę wymienić niektóre nazwy: +Hurriyet+, +Posta+, +Sozcu+, +Cumhuriyet+ i wiele innych".

"Jeśli jednak dziennikarz ma powiązania z terroryzmem bądź jeśli ktoś z legitymacją prasową prowadzi nielegalną działalność, to co? Mamy powiedzieć, że ci dziennikarze powinni być nietykalni? Gdyby tak było, ja również wyrobiłbym sobie legitymację prasową" - mówił Cavusoglu.

Minister nie chciał oceniać tureckiego dziennikarza Cana Dundara, b. redaktora naczelnego dziennika "Cumhuriyet" nominowanego w tym roku przez Parlament Europejski do Nagrody Sacharowa, przyznawanej za obronę praw człowieka.

Dundar został aresztowany w 2015 roku za opublikowania zdjęć dotyczących kontrabandy broni z Turcji do Syrii. Dziennikarz mieszka obecnie w Berlinie.

Cavusoglu powiedział jedynie: "Wielu członków Parlamentu Europejskiego popiera terrorystyczną organizację kurdyjską PKK i wciąż czepiają się państwa tureckiego". (PAP)

ik/ mc/

Tematy

Zobacz także

  • Tankowiec - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB
    Tankowiec - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB

    Armator tureckiego tankowca uszkodzonego wybuchami u wybrzeży Senegalu rezygnuje z wożenia rosyjskiej ropy

  • Papież odwiedził Błękitny Meczet w Stambule. Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
    Papież odwiedził Błękitny Meczet w Stambule. Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

    Papież odwiedził Błękitny Meczet w Stambule [WIDEO]

  • Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Fot. PAP/	NECATI SAVAS
    Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Fot. PAP/ NECATI SAVAS

    System obrony powietrznej Turcji. Erdogan chwali się „Stalową Kopułą”

  • W prowincji Bursa zginęły cztery osoby. Fot. PAP/EPA/MURAT KOCABAS (zdjęcie ilustracyjne)
    W prowincji Bursa zginęły cztery osoby. Fot. PAP/EPA/MURAT KOCABAS (zdjęcie ilustracyjne)

    Pożary w Turcji. W prowincji Bursa zginęły cztery osoby [WIDEO]

Serwisy ogólnodostępne PAP