O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rosja: Kreml zajął ostrożne stanowisko w sprawie Białorusi

Kreml postanowił zająć ostrożne stanowisko w sprawie Białorusi - ocenia w środę rosyjski dziennik "Wiedomosti", komentując wtorkowe rozmowy prezydenta Władimira Putina z przywódcami zachodnimi. Zdaniem ekspertów Rosja stara się zapewnić sobie pole manewru.

Moskwa, Rosja. Państwowe Muzeum Historyczne w Moskwie, Plac Czerwony. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz
Moskwa, Rosja. Państwowe Muzeum Historyczne w Moskwie, Plac Czerwony. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Dyrektor państwowego think tanku Rosyjska Rada Spraw Międzynarodowych Andriej Kortunow w rozmowie z gazetą wskazał, że Moskwa obawia się na Białorusi "scenariusza ukraińskiego", przy czym uważa, że na Ukrainie do tego scenariusza przyczyniła się ingerencja krajów zachodnich. Putin potwierdził - zdaniem Kortunowa - że w razie poważnej ingerencji Moskwa może ją udaremnić. Rosja mogłaby sięgnąć po cały wachlarz różnych działań, poczynając od bronienia Białorusi w organizacjach międzynarodowych, zablokowania rezolucji przeciwko Mińskowi w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, aż do okazania bratniej pomocy, w tym w wariancie siłowym - powiedział ekspert.

Zdaniem Kortunowa Kreml próbuje teraz zapewnić sobie maksymalną swobodę działania, zdając sobie sprawę, że zbyt ścisłe związanie się z Łukaszenką może zniechęcić do Rosji znaczne grupy społeczeństwa białoruskiego. Jeśli oceniać stanowisko Rosji na podstawie komentarzy oficjalnych bądź półoficjalnych, to są one dość ostrożne - Moskwa np. nie potępiła w sposób stanowczy opozycji na Białorusi - wskazał politolog.

Można przypuszczać, że pomiędzy Mińskiem a Moskwą trwa uzgadnianie najbardziej wygodnego mechanizmu tranzytu politycznego, gdy Łukaszenka odejdzie wcześniej, niż planował, ale jego następcą nie będzie przedstawiciel opozycji, lecz ktoś z kręgu Łukaszenki - mówi Kortunow.

"Niezawisimaja Gazieta" ocenia, że "pomoc wojskowa z Moskwy nie jest na razie potrzebna" białoruskiemu prezydentowi. Łukaszenka ma poparcie własnej armii, a jej zasoby nie są na razie zużyte do końca - powiedział dziennikowi ekspert wojskowy Jurij Nietkaczew. Zwrócił uwagę, że część sił zbrojnych Białorusi zaangażowana jest obecnie na terytorium Rosji i krajów WNP, gdzie biorą udział we wspólnych ćwiczeniach. "Gdyby rzeczywiście na Białorusi pojawiły się znaczące zagrożenia wojskowe i niepokoje (...), to elita armii pozostałaby w domu" - argumentuje Nietkaczew.

Inny rozmówca "NG", szef związku zawodowego wojskowych Rosji Oleg Szwedkow, zapewnił, że Rosja mogłaby okazać Białorusi wsparcie militarne na podstawie umowy o Państwie Związkowym i zapisów Organizacji Traktatu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. skrót ODKB).

Innego zdania jest niezależna "Nowaja Gazieta", która podkreśla, że umowa łącząca państwa ODKB zakłada udzielenie pomocy w wypadku, gdy jedno z nich będzie obiektem agresji. "Kluczowym słowem jest agresja. Ten artykuł (umowy) nie obejmuje wewnętrznych niepokojów wśród znieważonych obywateli" - ocenia komentator.  Zdaniem "Nowej Gaziety" Łukaszenka obecnie "blefuje" i próbuje pokazać, że wobec jego kraju istnieje zagrożenie zewnętrzne.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

Zobacz także

  • Izabela Leszczyna. Fot. PAP/Albert Zawada
    Izabela Leszczyna. Fot. PAP/Albert Zawada

    Izabela Leszczyna: nie wydaje mi się, żeby w komisjach śledczych mogli zasiadać ci, którzy będą przed nimi stawać

  • Benjamin Netanjahu. Fot. ABIR SULTAN PAP/EPA
    Benjamin Netanjahu. Fot. ABIR SULTAN PAP/EPA

    Lapid i Netanjahu czekają na ostateczny wynik wyborów, nacjonaliści cieszą się z trzeciego miejsca

  • Członkowie SPD pozują do zdjęcia w niemieckim parlamencie. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
    Członkowie SPD pozują do zdjęcia w niemieckim parlamencie. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

    Ekspertka OSW: nowy rząd Niemiec będzie mógł sobie pozwolić na ostrzejszą retorykę wobec Chin i Rosji

  • Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/ EPA/EVGENY ODINOKOV
    Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/ EPA/EVGENY ODINOKOV

    Rosyjski dziennik: projekt gazociągu Nord Stream to główny sukces w rosyjsko-niemieckich relacjach

Serwisy ogólnodostępne PAP