Gowin: Porozumienie jest częścią obozu, który wygrał siedem wyborów z rzędu
Porozumienie jest częścią obozu Zjednoczonej Prawicy, który ma za sobą siedem kolejnych wygranych wyborów z rzędu – tak o działalności ugrupowania mówił w poniedziałek w Białymstoku lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Odbył się tam wieczorem zjazd regionalny partii, na którym wybierano jej władze wojewódzkie. Przewodniczącym został sekretarz generalny Porozumienia, wicemarszałek województwa podlaskiego Stanisław Derehajło. Był jedynym kandydatem. Zastąpił posła Jacka Żalka, który o reelekcję nie zabiegał, bo chce mieć więcej czasu na obowiązki rodzicielskie.
Gowin wymienił patriotyzm, rodzinę i "wiarę naszych przodków, wiarę chrześcijańską" jako tradycyjne polskie wartości, na których Porozumienie bazuje. "Ale chcemy też wnosić do tego skarbca Zjednoczonej Prawicy naszą wrażliwość partii, która łączy tradycję z nowoczesnością (...). My się nie obawiamy tej nowoczesności, nie obawiamy się zjednoczonej Europy, bo Polska od zarania swoich dziejów jest sercem Europy. I tym wartościom będziemy służyć" - zapewniał.
Podkreślał, że partia wywodzi się z "przywiązania do wolnej, niepodległej, dumnej z siebie Polski". "I takim wartościom chcemy służyć w ciągu najbliższych trzech lat" - podkreślał, mówiąc o rządach Zjednoczonej Prawicy do kolejnych wyborów parlamentarnych. Apelował do działaczy o dalszą aktywność, również w samorządach.
W zjeździe w charakterze gości wzięła udział duża grupa parlamentarzystów Porozumienia. Na nowego regionalnego szefa Porozumienia delegaci zagłosowali prawie jednogłośnie; na 124 głosy jeden był wstrzymujący.
Stanisław Derehajło mówił po wyborze o konieczności "ciężkiej pracy" przez najbliższe trzy lata. "Będę dużo wymagał od członków Porozumienia. Po pierwsze absorbcji wiedzy, żeby dużo się uczyli. Po drugie - żeby pracowali dla lokalnych środowisk a po trzecie - jak już te dwa warunki są spełnione - żeby startowali w wyborach samorządowych" - dodał potem w rozmowie z dziennikarzami.
"Sukcesem będzie to, że będą fajni ludzie w samorządach, że będą zmieniać nasze województwo podlaskie w sposób cywilizowany, z uśmiechem. Że będą budować drogi, inicjować działania społeczne, że będą służyć ludziom, bo tego też wymaga dziedzictwo naszych przodków" - powiedział nowy szef Porozumienia w regionie.
Jak poinformował, partia ma w województwie podlaskim ok. trzystu członków. W całym kraju - ok. 5 tys.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk