O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kaczyński: mój brat był człowiekiem "Solidarności" w podwójnym tego słowa znaczeniu

Mój brat był człowiekiem "Solidarności" w podwójnym tego słowa znaczeniu - kimś, kto w "Solidarności" pracował, ale także kimś, dla kogo wartości budujące polską tożsamość, polską siłę, były ważne - powiedział w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński na otwarciu wystawy "Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności".

Warszawa, 07.09.2020. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas otwarcia wystawy plenerowej „Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności” na dziedzińcu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie. Ekspozycja to 15 tablic przekrojowo prezentujących dorobek zawodowy, społeczny i naukowy Prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego. Fot. PAP/Mateusz Marek
Warszawa, 07.09.2020. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas otwarcia wystawy plenerowej „Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności” na dziedzińcu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie. Ekspozycja to 15 tablic przekrojowo prezentujących dorobek zawodowy, społeczny i naukowy Prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego. Fot. PAP/Mateusz Marek

W poniedziałek w Warszawie na dziedzińcu MKiDN otwarto wystawę "Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności". Wśród gości obecnych byli m.in. prezes TK Julia Przyłębska, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.

"Jestem ogromnie wdzięczny za tę inicjatywę, która przypomina długą, choć w krótkim życiu, polityczną drogę mojej świętej pamięci brata. Był rzeczywiście człowiekiem +Solidarności+ w podwójnym tego słowa znaczeniu - był kimś, kto w +Solidarności+, a jeszcze przedtem, przez kilkanaście dni w wolnych związkach zawodowych, ale już tych wywalczonych w sierpniu, a przedtem w wolnych związkach zawodowych, które działały nielegalnie, pracował, ale także był człowiekiem +Solidarności+ w tym szerszym tego słowa znaczeniu" - przypomniał Kaczyński.

Jak mówił, był kimś, kto cenił wartości budujące polską tożsamość, "polską siłę, tę siłę, która pozwala nam trwać i mam nadzieję, że pozwoli w przyszłości zbudować naprawdę bardzo mocne polskie państwo". "Te wartości były dla niego ważne, rozstrzygające, decydujące o jego życiu" - dodał.

Zwrócił uwagę, że zasługi Lecha Kaczyńskiego w różnych dziedzinach "były rzeczywiście wielkie, a część z nich nie jest znanych". Wskazał, że jego brat odegrał "bardzo wielką, można nawet powiedzieć, decydującą rolę w powołaniu 17 września 1980 roku +Solidarności+". "Bo przecież ten plan wymyślony przez świętej pamięci Karola Modzelewskiego, i forsowany już prawie od samego początku września, razem ze statutem, wydawało się nie miał żadnych szans. Trzeba było wymyślać różnego rodzaju chwyty, szczególnego typu pociągnięcia, by w pewnym momencie stworzyć taki stan, w którym związek musiał powstał i nikt nie był w stanie się temu przeciwstawić. I to była właśnie praca i pomysły mojego świętej pamięci brata" - wskazał prezes PiS.

Zaznaczył, że w życiu Lecha Kaczyńskiego "ważne było także i to, że nigdy i w żadnym momencie swojego życia, także wtedy, kiedy pełnił najwyższą funkcję w państwie, funkcję prezydenta RP, nigdy nie traktował swoich kolegów z +Solidarności+, niezależnie od tego, co robili, z góry. Był dla nich zawsze kolegą, towarzyszem broni. To też było dla niego ogromnie charakterystyczne, bo nie wszyscy potrafią zachować się w ten sposób. Leszek potrafił" - podkreślił.

Jak mówił, ta wystawa to "przypomnienie kogoś, kogo naprawdę warto pamiętać - jako Polaka, patriotę, ale przede wszystkim, jako właśnie człowieka +Solidarności+".

Prezydent: Lech Kaczyński napisał swoim życiem opowieść o umiłowaniu wolności, o dumie, godności i honorze 

Lech Kaczyński napisał swoim życiem opowieść o polskim umiłowaniu wolności, o dumie, godności i honorze, o międzyludzkiej solidarności; o tym, że warto być Polakiem - napisał prezydent Andrzej Duda w liście z okazji otwarcia wystawy „Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności (1949–2010)”

"40. rocznica polskiego Sierpnia i utworzenia NSZZ +Solidarność+ to łączące nas wszystkich narodowe święto, podczas którego przywołujemy wydarzenia stanowiące fundament wolnej Polski oraz ludzi, którzy ten fundament zbudowali" - czytamy w liście prezydenta, który podczas ceremonii otwarcia wystawy odczytał prezydencki minister Wojciech Kolarski.

Jak zaznaczył w liście Andrzej Duda, "jedną z tych wielkich postaci, którym zawdzięczamy Rzeczpospolitą niepodległą, demokratyczną, silną i sprawiedliwą jest pan prezydent profesor Lech Kaczyński". Prezydent wyraził satysfakcję, że "inspirujący jubileusz powstania NSZZ +Solidarność+ stał się okazją do zorganizowania ważnej wystawy ukazującej biografię i zasługi prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego a zwłaszcza jego dokonania jako człowieka Solidarności".

"Lech Kaczyński napisał swoim życiem opowieść o polskim umiłowaniu wolności, o dumie, godności i honorze; o tym, że warto być Polakiem, o wierności i odwadze w głoszeniu prawdy, o powinnościach człowieka i obywatela, o międzyludzkiej solidarności" - napisał Duda w liście. Wyraził przekonanie, że Lech Kaczyński był spadkobiercą i kontynuatorem tych generacji, które wywalczyły dla Polski niepodległość, stawiały zręby na nowo suwerennego państwa i toczyły zmagania w jego obronie".

Jak podkreślił Duda, Lecha Kaczyński "uosabiał etos Solidarności; etos oparty na patriotyzmie, poczuciu odpowiedzialności za losy ojczyzny, więzi z bliźnimi, szczególnie prześladowanymi, słabszymi i będącymi w potrzecie oraz na przekonaniu, że nie ma misji bardziej zaszczytnej zobowiązujące niż publiczna służba dla dobra wspólnego".

Gliński: Lechu Kaczyński, jest przy tobie Solidarność 

Lechowi Kaczyńskiemu kierunek zawsze wyznaczały solidarność, wolność, sprawiedliwość i godność, czyli Polska solidarna. Tym wartościom i marzeniom był wierny, dlatego dzisiaj możemy powiedzieć: Lechu Kaczyński, jest przy tobie Solidarność - powiedział w poniedziałek wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński.

Wicepremier Gliński w Warszawie na otwarciu wystawy "Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności (1949–2010)" przypomniał, że polska droga, prowadząca do wolności "nie była ani łatwa, ani prosta". "Aby ją przebyć, pokonać trudności, aby na niej przetrwać, trzeba było odwagi i wytrwałości ludzi, którzy budowali niezależny od komunistycznej władzy związek zawodowy i ruch społeczny Solidarność, a przedtem, jeszcze byli aktywni w polskiej opozycji. Do grona tych ludzi należał Lech Kaczyński – jak głosi tytuł dzisiejszej wystawy: Człowiek Solidarności" - podkreślił.

Przypomniał, że Lech Kaczyński "już w młodości – jako student, później doktorant – interesował się prawem pracy, relacjami między pracodawcą a pracownikiem, prawami ludzi w gorszej sytuacji socjalnej". "To też jest ten wymiar, ta solidarność w stosunku do ludzi słabszych, zawsze charakteryzująca życie i postawę Lecha Kaczyńskiego" - podkreślił.

Przypomniał, że "gdy w czerwcu 1976 roku zaprotestowali polscy robotnicy, między innymi w Radomiu i Ursusie, włączył się w akcje pomocowe dla represjonowanych, organizowane przez Komitet Obrony Robotników". "Później związał się z Wolnymi Związkami Zawodowymi Wybrzeża, szkolił robotników z zakresu prawa pracy, a sam zaczął publikować w niezależnym piśmie +Robotnik Wybrzeża+. Gdy w sierpniu 1980 roku wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej Lech Kaczyński znalazł się wśród strajkujących, służył im dalej swoją wiedzą – został doradcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, a po podpisaniu Porozumień Sierpniowych – ekspertem Solidarności" - zwrócił uwagę Gliński. "Doprowadził m.in. do tego, żeby ta idea wtedy, faktycznie forsowana przez niewielu, jednego, wielkiego związku, który będzie silniejszy, jako partner władzy komunistycznej, niż związki branżowe czy związki regionalne, aby się ziściła" - wskazał.

Podkreślił, że Kaczyński jako "specjalista prawa pracy stał się budowniczym wolnych związków zawodowych i polskiej drogi do wolności". Minister kultury przypomniał, że "zwieńczeniem jego działalności dla Ojczyzny był wybór w 2005 roku na prezydenta Rzeczypospolitej". Jak mówił, "człowiek, zwłaszcza człowiek skrzywdzony zawsze był w centrum uwagi Lecha Kaczyńskiego, dlatego jako prezydent Rzeczypospolitej przywrócił pamięć o zapomnianych bohaterach Sierpnia ’80".

"Nie mógł też nie być tego dnia tam, gdzie 70 lat wcześniej stalinowscy zbrodniarze zabili tysiące polskich żołnierzy. Tragiczny dzień 10 kwietnia 2010 roku na zawsze zapisał się w historii naszego narodu. Prezydent i wszyscy obecni na pokładzie samolotu ponieśli śmierć w lesie smoleńskim, nieopodal lasu katyńskiego skrywającego szczątki polskich żołnierzy. Polska pogrążyła się wówczas w żałobie i zadumie" - wspominał Gliński.

Przypomniał, że po jego śmierci "wielu zaczęło też na nowo odkrywać przerwaną prezydenturę, odkrywać to, w jaki sposób prezydent Kaczyński próbował znaleźć drogę prowadzącą naszą Ojczyznę w dobrym kierunku, jak walczył o jej suwerenność, jak walczył o jej pozycję na świecie". "A kierunek zawsze wyznaczały mu solidarność, wolność, sprawiedliwość i godność, czyli Polska solidarna – marzenie Polaków zrodzone podczas sierpniowych strajków w 1980 roku. Tym wartościom i tym marzeniom Lech Kaczyński zawsze był wierny, dlatego również dzisiaj możemy powiedzieć: Lechu Kaczyński, jest przy tobie Solidarność" - podsumował. (PAP)

autorzy: Katarzyna Krzykowska, Norbert Nowotnik, Marzena Kozłowska
 

Zobacz także

  • 06.08.2025. Uroczystość zaprzysiężenia Prezydenta RP Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym. Fot. PAP/Paweł Supernak
    06.08.2025. Uroczystość zaprzysiężenia Prezydenta RP Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Trudne pierwsze sto dni polskich prezydentów

  • Tupolew Tu-154. Fot. PAP/EPA/SERGEI CHIRIKOV
    Tupolew Tu-154. Fot. PAP/EPA/SERGEI CHIRIKOV
    Specjalnie dla PAP

    15. rocznica katastrofy smoleńskiej. Dziennikarz PAP wspomina: najtrudniejsze były rozmowy z rodzinami w Moskwie [WIDEO]

  • Karol Nawrocki, fot. PAP/Tomasz Waszczuk
    Karol Nawrocki, fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    Błaszczak: Karol Nawrocki będzie kontynuował politykę Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy

  • Opozycjonista w okresie PRL Andrzej Gwiazda (P), przewodniczący Klubu PiS w RMG Tomasz Rakowski (2P), poseł PiS Kazimierz Smoliński (L) i były prezes TVP Jacek Kurski (2L). Fot. PAP/Adam Warżawa
    Opozycjonista w okresie PRL Andrzej Gwiazda (P), przewodniczący Klubu PiS w RMG Tomasz Rakowski (2P), poseł PiS Kazimierz Smoliński (L) i były prezes TVP Jacek Kurski (2L). Fot. PAP/Adam Warżawa

    Protest polityków PiS w Gdańsku przed konsultacjami w sprawie nazwy ulicy

Serwisy ogólnodostępne PAP