O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prokuratura chce dożywocia dla Igora M., ps. Patyk, oskarżonego o zabójstwo M. Papały

Prokuratura zażądała przed warszawskim sądem okręgowym kary dożywotniego pozbawienia wolności dla Igora M., ps. Patyk, oskarżonego m.in. o zabójstwo b. szefa policji Marka Papały. Proces w tej sprawie skończył się we wtorek po blisko pięciu latach.

Warszawa, 29.09.2020. Oskarżony Igor M. (P) podczas rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Marek
Warszawa, 29.09.2020. Oskarżony Igor M. (P) podczas rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Marek

Według łódzkiej prokuratury M. (dawniej - Ł., jest on świadkiem koronnym od lat współpracującym z organami ścigania; był wcześniej karany) zastrzelił Papałę w trakcie próby kradzieży jego daewoo espero o wartości "co najmniej 31 tys. zł". Wraz z M. oskarżono sześć osób, którym zarzucono kradzieże w końcu lat 90. kilkudziesięciu samochodów osobowych. Trzem z nich zarzucono także usiłowanie dokonania rozboju wobec Papały.

Akt oskarżenia do stołecznego Sądu Okręgowego trafił w maju 2015 r. Ustalenia prokuratury oparte były na zeznaniach świadka koronnego Roberta P. - b. członka tej grupy przestępczej. Proces pierwotnie ruszył w październiku 2015 r.; w kwietniu 2016 r. - wobec choroby ławnika - musiał się zacząć od nowa.

We wtorek - po blisko pięciu latach - sędzia zamknął przewód sądowy. Mowy końcowe trwające ponad trzy godziny wygłosiła strona prokuratorska. Przed sądem wypowiedzieć się jeszcze muszą obrońcy oraz sami oskarżeni.

W swojej mowie prok. Jarosław Szubert przekonywał, że Igor M. działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia człowieka, nie mając jednak świadomości, że chodzi o funkcjonariusza policji, a tym bardziej b. szefa KGP. Zdaniem prokuratury nieścisłości w zeznaniach obciążającego go Roberta P. wynikają z upływu czasu i nie podważają jego wiarygodności. Według prokuratorów nie ma również żadnego dowodu, by P. rzucał oskarżenia z zemsty.

Za kilka zarzucanych mu czynów, wśród których jest zabicie Papały, prokuratura zażądała wobec Igora M. kary łącznej dożywotniego pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 27 tys. zł. Wobec pozostałych trzech oskarżonych zażądano kar po 15 lat więzienia, natomiast wobec trzech kolejnych - kar 7, 5 oraz 3 lat pozbawienia wolności.

Oskarżony: nigdy nikogo nie zabiłem, nie miałem nic wspólnego z tym zabójstwem

Nigdy nikogo nie zabiłem, nie miałem nic wspólnego z zabójstwem gen. Papały, wnoszę o uniewinnienie - powiedział we wtorek Igor M., ps. Patyk w swej mowie końcowej.

"Mam nadzieję, że ten proces pokazał, gdzie leży prawda i kto ma rację" - dodał M.

Według łódzkiej prokuratury M. (dawniej - Ł., jest on świadkiem koronnym od lat współpracującym z organami ścigania; był wcześniej karany) zastrzelił Papałę w trakcie próby kradzieży jego daewoo espero o wartości "co najmniej 31 tys. zł". Wraz z M. oskarżono sześć osób, którym zarzucono kradzieże w końcu lat 90. kilkudziesięciu samochodów osobowych. Trzem z nich zarzucono także usiłowanie dokonania rozboju wobec Papały. We wtorek - po blisko pięciu latach - proces w tej sprawie się zakończył.

"Nikt z nas nigdy nie pozbawił nikogo życia, na tej sali nie znajduje się nikt, kto miał związek z tym przestępstwem" - podkreślił Igor M., który zabrał głos po mowach końcowych prokuratorów.

Przyznał, że zajmował się w latach 90. kradzieżami samochodów, został świadkiem koronnym, który dostarczył zeznań na temat środowiska przestępców kradnących samochody. "Przez te lata wszystkie te metody kradzieży ewoluowały, to ja niektóre z tych metod wymyśliłem" - powiedział.

"Teraz okazuje się, że to ja znalazłem się pod domem Papały, uparłem się na ten konkretny samochód i - co więcej - nie potrafiłem go ukraść" - wskazał.

Jak powiedział - przedstawiając przykłady dokonanych przez swą grupę kradzieży samochodów - kradzieże z wykorzystaniem broni, to "nie była nasza bajka". Za niewiarygodną uznał też tezę, że nosił broń ze względu na ochronę przed innymi grupami przestępczymi. "Po co ja się opłacałem grupom przestępczym, skoro musiałbym z +klamką+ chodzić?" - pytał sąd.

Za kilka zarzucanych mu czynów, wśród których jest zabicie Papały, prokuratura zażądała we wtorek wobec Igora M. kary łącznej dożywotniego pozbawienia wolności. Wobec pozostałych trzech oskarżonych zażądano kar po 15 lat więzienia, natomiast wobec trzech kolejnych - kar 7, 5 oraz 3 lat pozbawienia wolności.

We wtorek mowę wygłosił także obrońca "Patyka". Ciąg dalszy mów pozostałych obrońców oraz reszty oskarżonych został  wyznaczony na 16 października. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński, Sonia Otfinowska, Marcin Jabłoński

Zobacz także

  • Prokuratura poinformowała w czwartek o odnalezieniu ludzkiej ręki przy jednej z wiat śmietnikowych. Fot. Adobe Stock/bogdi64 (zdjęcie ilustracyjne)
    Prokuratura poinformowała w czwartek o odnalezieniu ludzkiej ręki przy jednej z wiat śmietnikowych. Fot. Adobe Stock/bogdi64 (zdjęcie ilustracyjne)

    Ludzka ręka odnaleziona przy wiacie śmietnikowej w Słupsku

  • Prok. Katarzyna Calów–Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej Fot. PAP/Paweł Supernak
    Prok. Katarzyna Calów–Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej Fot. PAP/Paweł Supernak

    Prokuratura po oględzinach telefonu studenta KUL. „Rozmawiał o zamachu”

  • Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 11-letniej dziewczynki Fot. PAP/Wojciech Kamiński
    Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 11-letniej dziewczynki Fot. PAP/Wojciech Kamiński

    Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd rodzinny zdecyduje o losie zatrzymanej 12-latki

  • Śp. Barbara Skrzypek Fot/ X/PiS
    Śp. Barbara Skrzypek Fot/ X/PiS

    Prokuratura umorzyła śledztwo ws. śmierci Barbary Skrzypek

Serwisy ogólnodostępne PAP