O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Armenia i Azerbejdżan oskarżają się wzajemnie o atakowanie obszarów cywilnych

Armenia i Azerbejdżan oskarżyły się nawzajem w poniedziałek, w dziewiątym dniu walk o Górski Karabach, o atakowanie obszarów cywilnych.

Zniszczenia w Stepanakert w Górskim Karabachu. Fot. PAP/EPA/DAVID GHAHRAMANYAN
Zniszczenia w Stepanakert w Górskim Karabachu. Fot. PAP/EPA/DAVID GHAHRAMANYAN

Reuters pisze o setkach ofiar śmiertelnych tych najkrwawszych od lat starć o Górski Karabach, zamieszkaną i kontrolowaną przez Ormian separatystyczną enklawę, należącą w świetle prawa międzynarodowego do Azerbejdżanu.

Górski Karabach poinformował, że siły azerbejdżańskie rozpoczęły ostrzał rakietowy na jego stolicę Stepanakert, podczas gdy władze Azerbejdżanu przekazały, że siły armeńskie wystrzeliły rakiety w kierunku kilku miast poza spornym regionem.

"Wróg ostrzeliwuje rakietami Stepanakert i Szuszę (...)" - powiedział rzecznik przywódcy Górskiego Krabachu Vahram Pogosjan. MSZ Górskiego Karabachu podało, że w poniedziałek rano zamieszkany przez 50 tys. ludzi Stapanakert "był silnie ostrzeliwany rakietami".

Więcej

Prezydent Azerbejdżanu, Ilhan Alijew. Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI
Prezydent Azerbejdżanu, Ilhan Alijew. Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Prezydent Azerbejdżanu: władze Armenii muszą przedstawić plan opuszczenia Górskiego Karabachu

"Trwają ostre starcia" - powiedziała rzeczniczka armeńskiego ministerstwa obrony Szuszan Stepanjan. "Starcia zbrojne o różnym stopniu nasilenia, które rozpoczęły się w nocy (z niedzieli na poniedziałek) toczą się wzdłuż całej linii rozgraniczenia" - dodała.

Władze w Baku powiadomiły, że Armenia przeprowadzała ataki rakietowe na gęsto zaludnione obszary i infrastrukturę cywilną w Azerbejdżanie. Ministerstwo obrony Azerbejdżanu podało, że jego system radarowy zarejestrował, że rakiety były wystrzeliwane z terytorium Armenii.

"To fałsz i kompletna dezinformacja, że Armenia otworzyła ogień w stronę azerbejdżańskich pozycji" - oświadczył przedstawiciel MON Armenii Artrsun Hovhannisjan.

Dzień wcześniej, po obu stronach frontu, miał miejsce ostrzał artyleryjski; skierowany był w szczególności na: Stepanakert i położoną w odległości 14 km na południe miejscowość Szusza (Szuszi), a w Azerbejdżanie na Gandżę, drugie co do wielkości miasto w kraju, położone na zachodzie, 60 km od linii rozgraniczenia, oraz na miasto Bejlagan.

Obecne starcia są najpoważniejsze i najkrwawsze od lat 90. XX wieku, kiedy zginęło ok. 30 tys. ludzi, i rozprzestrzeniają się poza Górski Karabach, budząc zaniepokojenie międzynarodowe o stabilizację na Kaukazie Południowym, przez który z Azerbejdżanu rurociągami transportowana jest ropa i gaz na rynki światowe. Istnieje groźba, że w konflikt zostaną wciągnięte inne potęgi regionalne: Azerbejdżan jest bowiem wspierany przez Turcję, a Armenia ma pakt obronny z Rosją - zauważa Reuters. (PAP)

Zobacz także

  • Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/	WILL OLIVER
    Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/ WILL OLIVER

    Przywódcy Armenii i Azerbejdżanu spotkają się z prezydentem USA

  • Kobieta z armeńską flagą, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
    Kobieta z armeńską flagą, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

    MSZ o porozumieniu pokojowym między Armenią i Azerbejdżanem. "Satysfakcja i nadzieja"

  • Wojsko azerskie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/STRINGER
    Wojsko azerskie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/STRINGER

    Przełom w konflikcie między Azerbejdżanem i Armenią? "Uzgodniliśmy treść porozumienia pokojowego"

  • Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. fot. PAP/Justyna Prus
    Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. fot. PAP/Justyna Prus

    Ambasadę Białorusi w Erywaniu obrzucono jajkami i ziemniakami

Serwisy ogólnodostępne PAP