O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Putin: wrak Tu-154M jest potrzebny, dopóki trwa śledztwo w Rosji

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w piątek, że zwrot wraku samolotu, który rozbił się w kwietniu 2010 roku pod Smoleńskiem, nie jest możliwy, dopóki Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej będzie prowadził śledztwo w sprawie tej katastrofy.

epa05686575 Journalists try to attract Russian President Vladimir Putin's attention to their question during Putin's annual press conference in International Trade Center in Moscow, Russia, 23 December 2016. A total of 1,437 journalist from all regions of Russia are accredited at the press conference with many of them using various creative ways to attract the attention of the Russian leader and to ask their questions. EPA/YURI KOCHETKOV  Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA / epa05686575 Journalists try to attract Russian President Vladimir Putin's attention to their question during Putin's annual press conference in International Trade Center in Moscow, Russia, 23 December 2016. A total of 1,437 journalist from all regions of Russia are accredited at the press conference with many of them using various creative ways to attract the attention of the Russian leader and to ask their questions. EPA/YURI KOCHETKOV Fot. PAP/EPA

"Należy ukrócić spekulacje w tej sprawie. Była to straszna tragedia" - oznajmił na dorocznej konferencji prasowej.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

"Zrobiliśmy wszystko, żeby to zbadać. Nie należy wykorzystywać tego dla jakiejkolwiek eskalacji w stosunkach dwustronnych. I tak wszystko jest jasne - mówił. - Jeśli coś jest niezrozumiałe, niech organy śledcze to badają".

Putin poinformował, że "osobiście czytał" zapisy rozmów pilotów samolotu prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i "człowieka z ochrony", który wszedł do kabiny i domagał się, żeby wylądować, nie bacząc na zastrzeżenia załogi.

"Człowiek, który wszedł do kabiny - zapomniałem jego nazwiska, tam ono jest - żądał, by lądować. Pilot odpowiedział: +Nie mogę. Nie można lądować+. Człowiek z otoczenia prezydenta - ten, który wszedł do kabiny - powiedział: +Nie mogę zameldować tego szefowi. Rób, co chcesz, ale ląduj+" - relacjonował Putin.

Badając okoliczności katastrofy, począwszy od przygotowań o lotu, Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), tzw. komisja Millera, stwierdziła że dowódca załogi samolotu mówił obecnemu w kabinie dyrektorowi protokołu dyplomatycznego MSZ, że z powodu mgły lądowanie w Smoleńsku jest niemożliwe.

„Wyszła mgła w tej chwili i w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść. Spróbujemy podejść - zrobimy jedno zajście - ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie. Tak że proszę już myśleć nad decyzją, co będziemy robili" - mówił pilot, wg opublikowanego przez komisję raportu. Po uwadze dyrektora: "No to mamy problem" dowódca dodatkowo wyjaśnił: "Możemy pół godziny powisieć i odchodzimy na zapasowe", przekazując, że mogą to być lotniska zapasowe Mińsk i Witebsk. Według raportu komisji Millera dyrektor wyszedł z kabiny załogi w celu poinformowania prezydenta o sytuacji. Kilka minut później znów wszedł do kabiny załogi i powiedział: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robimy".

Według KBWLLP, która badała okoliczności katastrofy w latach 2010-11, przyczyną katastrofy samolotu było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Komisja podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

W lutym br. MON powołało podkomisję do ponownego zbadania katastrofy. W jej skład weszła część ekspertów, którzy współpracowali z powołanym przez parlamentarzystów PiS zespołem smoleńskim, którym kierował Antoni Macierewicz. Zdaniem podkomisji - której szef zapewnił, że nie przyjmuje ona żadnych wstępnych założeń ani hipotez w sprawie przyczyn katastrofy - na komisję Millera wywierano nacisk, by jej ustalenia pokrywały się z rosyjskim raportem, tzw. raportem Anodiny.

Własne postępowanie w sprawie katastrofy prowadzi strona rosyjska, która wiele razy podkreślała, że przed jego prawomocnym zakończeniem nie zwróci Polsce wraku Tu-154 ani jego "czarnych skrzynek".(PAP)

ksaj/ mal/ brw/ mag/

Zobacz także

  • Prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
    Prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

    Macron: Europa powinna znaleźć sposób na interakcję z Putinem

  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/IDA MARIE ODGAARD
    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/IDA MARIE ODGAARD

    Ukraina rozszerzy zasięg ataków w głębi Rosji. Zełenski ostrzega

  • Prezydenci USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL
    Prezydenci USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL

    Zagraniczne media po rozmowie Trumpa z Putinem. „Okazja dla przywódcy Rosji”

  • Posiedzenie Dumy (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
    Posiedzenie Dumy (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

    Jest decyzja Dumy w sprawie konwencji o zapobieganiu torturom

Serwisy ogólnodostępne PAP