O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Müller: zasady wdrażania etapów obostrzeń zależą od liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia

Zasady wdrażania etapów obostrzeń zależą do liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia; nic się nie zmieniło - tak do doniesień o zmianie zasad wprowadzenia narodowej kwarantanny odniósł się we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.

Minister, członek Rady Ministrów Piotr Muller Fot. PAP/Leszek Szymański
Minister, członek Rady Ministrów Piotr Muller Fot. PAP/Leszek Szymański

We wtorek portal wp.pl podał, że w wyniku uzgodnień Rady Koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy to członkowie Rady mieliby decydować o wprowadzeniu narodowej kwarantanny.

Rzecznik rządu zdementował te doniesienia we wpisie na Twitterze opublikowanym we wtorek wieczorem.

"Zasady poszczególnych etapów były przedstawione na konferencji. To liczba zachorowań oraz wydolność służby zdrowia. Nic się nie zmieniło" - napisał rzecznik rządu.

"Na szczęście tempo zachorowań zwolniło. Co daje szansę, że dalsze ruchy nie będą potrzebne, ale za wcześnie żeby mówić, że nie będą potrzebne" - dodał Müller.

Więcej

Koronawirus w Polsce. Fot. PAP/Leszek Szymański
Koronawirus w Polsce. Fot. PAP/Leszek Szymański

Resort zdrowia: ponad 25 tys. nowych zakażeń. Zmarło 330 osób

Na konferencji w ubiegłą środę, która dotyczyła nowych obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa, premier Mateusz Morawiecki przekazał, że jeśli będzie powyżej 70-75 osób zakażonych koronawirusem na 100 tys. mieszkańców - będzie trzeba wdrożyć zasady "narodowej kwarantanny" m.in. zakaz przemieszczania się.

Rzecznik rządu Piotr Müller opublikował w ubiegły piątek infografikę, która przedstawia różne stopnie obostrzeń uzależnione od progów bezpieczeństwa, czyli średniej dziennej liczby zakażeń na przestrzeni siedmiu dni. Zgodnie z nią narodowa kwarantanna zostanie wprowadzona, jeżeli średnia liczba zachorowań będzie utrzymywać się na poziomie 27-29 tys. zakażeń dziennie. 

Rzecznik rządu: ustawa covidowa w obecnym brzmieniu jest efektem pomyłki

Ustawa covidowa w obecnym brzmieniu jest efektem pomyłki w głosowaniach i jej wejście w życie oznaczałoby wypłacenie dodatkowych wynagrodzeń praktycznie wszystkim lekarzom - powiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Potwierdził w ten sposób, że publikacja ustawy jest celowo opóźniana.

Rzecznik rządu Piotr Müller był pytany na antenie Polskiego Radia 24, czy prawdziwe są doniesienia medialne, że publikacja w "Dzienniku Ustaw" podpisanej już przez prezydenta ustawy covidowej ma zostać opóźniona aż do grudnia, do momentu, gdy wejdzie w życie jej nowelizacja.

"Senat wprowadził niejasne poprawki do tej ustawy, które niestety przez pomyłkę kilkunastu posłów podczas głosowań sejmowych zostały przyjęte. Oznaczałyby one, że poprzez nieścisłe przepisy należałoby rozszerzyć wynagrodzenia dodatkowe, przeznaczone dla osób na pierwszym froncie walki z Covidem, właściwie wszystkim osobom w służbie zdrowia, które potencjalnie, a nie faktycznie mogą być narażone na kontakt z koronawirusem" - mówił Müller.

Oznaczałoby to, dodał, że "należałoby przekazać dodatkowe środki finansowe praktycznie dla wszystkich lekarzy w Polsce". "A celem tych regulacji było przede wszystkim to, aby te dodatkowe, drugie wynagrodzenie otrzymały osoby, które są na pierwszej linii frontu" - podkreślił.

Zwrócił uwagę, że poprawka likwidująca tę "pomyłkę", kosztującą nawet kilkanaście miliardów złotych, jest w tej chwili w Senacie. "Gdyby się Senat spotkał i ją rozpatrzył, ustawa oczywiście mogłaby wejść w życie wcześniej" - zaznaczył rzecznik rządu.

W końcu października Sejm przegłosował poprawki Senatu do ustawy dotyczącej przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Posłowie poparli - mimo negatywnego stanowiska rządu - poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim (a nie tylko tym skierowanym do pracy) pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na Covid-19 lub podejrzanych o zakażenia.

Następnego dnia Sejm uchwalił kolejną nowelizację tzw. ustawy covidowej. Jej projekt został złożony przez PiS w celu - jak wskazano w uzasadnieniu - "konwalidacji błędu", który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek do poprzedniej noweli covidowej. Nowela ta czeka na rozpatrzenie w Senacie.

4 listopada prezydent podpisał ustawę przesłaną mu z Sejmu po poprawkach Senatu, ale dotąd nie została ona opublikowana w "Dzienniku Ustaw". 

Müller: konsekwentnie negatywnie odnosimy się do mechanizmu powiązania budżetu UE z praworządnością

Konsekwentnie negatywnie odnosimy się do propozycji ustanowienia mechanizmu powiązania budżetu UE z naruszeniami w zakresie praworządności - powiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że zastrzeżenia w tej sprawie premier Mateusz Morawiecki przedstawi szefom KE i Rady Europejskiej.

Zawarte na początku listopada porozumienie między Parlamentem Europejskim i niemiecką prezydencją w Radzie UE w sprawie powiązania praworządności z budżetem UE zakłada, że Komisja Europejska będzie mogła uruchomić mechanizm prowadzący do zamrożenia pieniędzy unijnych, np. przy zagrożeniu dla niezależności sądownictwa. Decyzje w tej sprawie miałyby podejmować państwa członkowskie większością kwalifikowaną. Rozwiązania te muszą jeszcze finalnie zatwierdzić Parlament Europejski i Rada UE.

Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział we wtorkowej rozmowie z Polskim Radiem 24, że rząd będzie analizować to, co zostało wypracowane. "Chciałbym, żeby to wyraźnie wybrzmiało, że my konsekwentnie negatywnie odnosimy się do propozycji ustanowienia takiego mechanizmu powiązania budżetu z naruszeniami w zakresie praworządności rozumianymi tak, jak to subiektywnie do tej pory niektórzy mieli na myśli. W związku z tym od początku tych negocjacji podkreślamy to, że zgody na tego typu mechanizm nie będzie" - powiedział Müller.

Przypomniał, że podkreślają to również Węgry. "Czym innym są mechanizmy związane z uzależnieniem środków finansowych od kwestii legalności i gospodarności wydatkowania środków unijnych, a czym innym uzależnienie tych środków finansowych od kwestii związanych z subiektywną, więc siłą rzeczy nieobiektywną oceną wymiaru sprawiedliwości, czy innych elementów funkcjonowania państwa" - ocenił Müller.

Rzecznik rządu został też zapytany o czwartkowe oświadczenie koalicjanta PiS, Solidarnej Polski dotyczące budżetu UE. Napisano w nim, że "Solidarna Polska w zdecydowany sposób sprzeciwia się sformułowanej przez niemiecką prezydencję propozycji powiązania wypłat z budżetu Unii Europejskiej z tzw. zasadą praworządności", ponieważ zdaniem tej partii "nie chodzi tu o praworządność, a o kolonizację".

Zdaniem Müllera Solidarna Polska w swym oświadczeniu "podkreśla, że wspiera stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w tym obszarze". "Jak rozumiem więc wspiera również w tym, aby konstruktywnie podejść do tych propozycji, które pojawiły się w ramach Unii Europejskiej, a jeżeli one będą wiązały się z tym, co podkreślał pan premier (Morawiecki) i podkreślał również premier Węgier (Viktor Orban), czyli subiektywnym mechanizmem, (...), który może służyć tak naprawdę niestety przedłużającej się wojnie politycznej zamiast konstruktywnej debacie na plenum Unii Europejskiej, to po prostu Polska, Węgry, myślę też inne kraje Unii będą zgłaszały zastrzeżenia do tego" - zaznaczył rzecznik rządu.

Według niego premier Morawiecki będzie z pewnością rozmawiał na ten temat m.in. z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem. "Pan premier jest w stałym kontakcie z tymi osobami i zgłosi te zastrzeżenia wprost" - zaznaczył Müller.

Dodał, że zastrzeżenia te będą miały charakter "konstruktywny" - wskazania, że powiązanie budżetu UE z przestrzeganiem praworządności "wykracza poza traktaty unijne".

Pytany, czy jest w stanie w imieniu rządu zapewnić, że Polska w najbliższej perspektywie budżetowej UE nie straci "ani eurocenta" z funduszy unijnych, Müller odparł: "Takie działania właśnie podejmujemy, aby tak było". "Pamiętajmy, że my wynegocjowaliśmy rekordowe środki finansowe i faktycznie to jest duża zaleta tych negocjacji, które miały miejsce, ale jednocześnie podkreślamy, że nie ma mowy o tym, aby były to środki uzależnione od subiektywnej oceny" - powtórzył Müller. (PAP)

autorzy: Piotr Śmiłowicz, Mateusz Roszak, Marta Rawicz

Zobacz także

  • Fot. PAP/EPA/HAYOUNG JEON
    Fot. PAP/EPA/HAYOUNG JEON

    Dla młodych osób TikTok to także medium do wyrażania opinii politycznych

  • Prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Trzaskowski dla "Rz": opozycja przygotowuje się do odpowiedzialnego przejęcia rządów w Polsce

  • Minister zdrowia Adam Niedzielski oraz wiceminister w jego resorcie Waldemar Kraska. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Minister zdrowia Adam Niedzielski oraz wiceminister w jego resorcie Waldemar Kraska. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Kraska: myślę, że Niedzielski pozostanie ministrem zdrowia. Idzie trudny czas, "sternik musi być na okręcie"

  • Łukasz Mejza na sali obrad w Sejmie Fot. PAP/ Tomasz Gzell
    Łukasz Mejza na sali obrad w Sejmie Fot. PAP/ Tomasz Gzell

    Łukasz Mejza złożył wniosek o urlop. Jeszcze nie ma decyzji

Serwisy ogólnodostępne PAP