Barack Obama w kwestii muzyki konsultuje się z córkami, lubi tworzyć playlisty
Choć znany jest z zamiłowania do muzyki jazzowej, Barack Obama przyznaje, że czasem, w tej kwestii, polega na sugestiach córek. Dzięki temu, sięga nie tylko po klasykę, ale jest również na czasie z nieco nowszymi wykonawcami. Lubi m.in. Eminema.
Były prezydent uwielbia tworzyć playlisty, którymi chętnie dzieli się ze światem. Barack Obama na swoim koncie ma już letnią "składankę", niedawno podzielił się muzycznym zestawieniem utworów, które zapadły mu w pamięci w trakcie jego administracji. Znaleźli się tam tacy wykonawcy, jak Beyonce, Bruce Springsteen, Eminem, Frank Sinatra i Miles Davis.
W rozmowie z Peterem Hambym, gospodarzem oryginalnego programu "Snap Good Luck America", Obama przyznał, że jest niezwykle otwarty na nowe brzmienia i tu chętnie posiłkuje się muzycznym gustem swoich córek, które dzielą się z tatą swoimi odkryciami. Odbiciem tego będzie jego coroczna lista na koniec roku, na której, jak zdradził, będą świeże kawałki.
"Przyznaję, że konsultuję się z Malią i Sashą przez cały rok" - zdradził Obama. "Nieustannie słucham ich muzyki. Czasami na życzenie, a czasami tylko dlatego, że słychać ją w całym domu" – dodał. "Wychwytuję pewne trendy i jak na starego faceta, nadążam" – przyznał."Muzyka zawsze odgrywała ważną rolę w moim życiu - a było to szczególnie prawdziwe podczas mojej prezydentury. Przeglądając notatki przed
debatami, słuchałem„ My 1st Song ”Jay-Z lub „Luck Be a Lady” Franka Sinatry” – przyznał na Instagramie były prezydent. (PAP Life)