O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W regionie nad Wołgą uratowany kot zasiadł w resorcie środowiska

W obwodzie uljanowskim na Powołżu w Rosji nieformalne stanowisko w administracji regionu zajął czarno-biały kot, uratowany w sortowni odpadów. Przygarnęła go do swego resortu minister środowiska w regionalnym rządzie Gulnara Rachmatullina.

Kot na ulicy -zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Kot na ulicy -zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

Kocura znaleziono w zeszłym tygodniu podczas sortowania odpadów, gdy był dosłownie o włos od śmierci. Uratował go pracownik sortowni Michaił Tukasz, który na taśmie podającej odpady do urządzenia, które je rozdziela, sprawdzał, czy w workach ze śmieciami nie ma metalu. W jednym z worków poczuł coś miękkiego, a gdy go naderwał, zobaczył patrzące na niego oczy żywego zwierzęcia.

Kot, choć zamknięty w worku ze śmieciami, nawet nie poruszał się i nie wydawał odgłosów. "Okazał się zadbany, czyściutki i widać było, że nie jest bezdomny, a jest zwierzęciem domowym" - mówił mediom Tukasz.

Najpierw uratowany zwierzak zamieszkał w sortowni, ale wkrótce przekazano go do regionalnego ministerstwa środowiska. Teraz mieszka w tym resorcie, rezydując głównie w poczekalni. Rachmatullina wyznaczyła go na swego nieoficjalnego zastępcę. W mediach społecznościowych ukazało się zdjęcie kota w ministerialnym fotelu, a resort ogłosił w mediach społecznościowych konkurs dla imię dla nowego "urzędnika".

Rachmatullina zaapelowała do mieszkańców, by nie porzucali zwierząt, ale oddawali je w dobre ręce lub do schroniska. Resort środowiska złożył Tukaszowi oficjalne podziękowania za uratowanie kota, a dyrekcja sortowni obiecała pracownikowi premię.

Kot-wiceminister nie jest pierwszym stworzeniem uratowanym przez pracowników tego zakładu. Wcześniej wypatrzyli oni w wyrzucanych odpadach dwa żółwie i afrojeża białobrzuchego.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

Zobacz także

  • Kot domowy. Fot. PAP/Lech Muszyński
    Kot domowy. Fot. PAP/Lech Muszyński

    Historia domowych kotów napisana na nowo: przybyły do Europy później niż sądzono

  • Koty. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Koty. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    W kocich łożyskach wykryto mikroplastik

  • Pies zimą Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
    Pies zimą Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

    Zimą Brytyjczycy wyrzucają o połowę więcej zwierząt. Jednym z powodów wydatki na Boże Narodzenie

  • PAP/Łukasz Gągulski
    PAP/Łukasz Gągulski

    Jesienne mioty i syndrom słabego kocięcia [NASZE WIDEO]

Serwisy ogólnodostępne PAP