O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trump zobowiązuje się do płynnego przekazania władzy 20 stycznia

Prezydent USA Donald Trump zobowiązał się w czwartkowym nagraniu z Białego Domu do płynnego przekazania władzy 20 stycznia. Potępił środowy atak jego zwolenników na Kapitol.

Trump przemawia przed Białym Domem na początku 2021 roku. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Trump przemawia przed Białym Domem na początku 2021 roku. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS

Nagranie Trumpa interpretowane jest jako rezygnacja z walki o utrzymanie najwyższego urzędu w państwie i zakończenie kontestowania wyników wyborów, które za zgodne z prawem uznał w nocy ze środy na czwartek Kongres.

Przekazanie władzy w USA. Trump deklaruje, że nie będzie stawiał oporu

"Kongres zatwierdził rezultaty, inauguracja nowej administracji nastąpi 20 stycznia. Moja uwaga kieruje się teraz w kierunku zapewnienia płynnego, uporządkowanego i bezproblemowego przekazania władzy" - oświadczył Trump w nagraniu udostępnionym na Twitterze.

"To moment na leczenie i pojednanie" - dodał, podkreślając, że zdominowany przez epidemię rok 2020 był trudny dla Amerykanów.

Prezydent potępił "haniebny atak" na Kapitol. "Tak jak wszyscy Amerykanie jestem oburzony przemocą, bezprawiem i chaosem. Natychmiastowo wysłałem Gwardię Narodową i federalne służby bezpieczeństwa, by zabezpieczyły budynek i wypędziły intruzów. Ameryka jest i musi zawsze być krajem prawa i porządku" - powiedział prezydent o wtargnięciu jego zwolenników do Kongresu.

Przekazanie władzy w USA. Trump apeluje o spokój

"Demonstranci, którzy dostali się na Kapitol, zhańbili siedzibę amerykańskiej demokracji. Do tych, którzy byli zaangażowani w przemoc i niszczenie: nie reprezentujecie naszego państwa; a do tych którzy złamali prawo: zapłacicie" - kontynuował Trump.

Wezwał do "obniżenia temperatury" sporu oraz "przywrócenia spokoju".

Przywódca USA tłumaczył, że jego otoczenie "dążyło do zakwestionowania wyników wyborów na drodze prawnej", a jego "jedynym celem było zapewnienie uczciwości głosowania".

Pod koniec nagrania Republikanin, zwracając się do Amerykanów, stwierdził że służba dla nich jako prezydent była "największym zaszczytem jego życia". Swoich sympatyków zapewnił, że "nasza niesamowita przygoda dopiero się zaczyna". (PAP)
 

Zobacz także

  • Donald Trump, fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL
    Donald Trump, fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

    Próba odwrócenia wyniku wyborów. Prokuratura wycofała zarzuty przeciwko Trumpowi

  • Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JONAS ROOSENS
    Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JONAS ROOSENS

    Trump o kandydacie na burmistrza Nowego Jorku. "Komunistyczny szaleniec"

  • Donald Trump i Joe Biden. EPA/Al Drago
    Donald Trump i Joe Biden. EPA/Al Drago

    Pierwsze spotkanie Trumpa z Bidenem po wyborach [WIDEO]

  • Jens Stoltenberg. Fot. EPA/GEORGI LICOVSKI
    Jens Stoltenberg. Fot. EPA/GEORGI LICOVSKI

    Były szef NATO: Europa musi pokazać Trumpowi, że nie jest dla niego ciężarem

Serwisy ogólnodostępne PAP