O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rząd Rumunii wycofał kontrowersyjne rozporządzenie w sprawie korupcji

Pod naciskiem trwających od kilku dni masowych protestów społecznych rząd Rumunii wycofał w sobotę swe kontrowersyjne rozporządzenie łagodzące karanie przestępstw korupcyjnych. Tekst decyzji w tej sprawie ukazał się w dzienniku urzędowym.

epa05772935 A kid drinks milk as it sits on it's father's shoulders during a protest in front of government headquarters in Bucharest, Romania, 05 February 2017. Following mass protests, Romania's government repelled today, during an urgency session, their controversial ordnance after on 04  February 2017 they announced the withdrawal of the disputed bill passed late 31 January as a government ordinance to pardon those sentenced to jail terms shorter than five years.  EPA/ROBERT GHEMENT 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / ROBERT GHEMENT
PAP/EPA © 2017 / ROBERT GHEMENT / epa05772935 A kid drinks milk as it sits on it's father's shoulders during a protest in front of government headquarters in Bucharest, Romania, 05 February 2017. Following mass protests, Romania's government repelled today, during an urgency session, their controversial ordnance after on 04 February 2017 they announced the withdrawal of the disputed bill passed late 31 January as a government ordinance to pardon those sentenced to jail terms shorter than five years. EPA/ROBERT GHEMENT Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / ROBERT GHEMENT

Premier Sorin Grindeanu zarządził jednocześnie opublikowanie protokołów, które zdaniem agencji dpa mają najwyraźniej skompromitować poprzedni rząd.

Wydane we wtorek w trybie pilnym rozporządzenie uważa się za najpoważniejszy krok wstecz na drodze reform, jakie podjęła Rumunia po wejściu do Unii Europejskiej w 2007 roku. Wywołało ono masowe demonstracje uliczne w rumuńskich miastach i spotkało się z ostrą krytyką na arenie międzynarodowej. Rozporządzenie wprowadza zasadę, że przestępstwo urzędnicze ścigane jest z urzędu w trybie postępowania karnego tylko wówczas, gdy przyniosło skarbowi państwa uszczerbek w wysokości co najmniej 200 tys. lejów (190 tys. złotych).

Poprawiłoby to sytuację szefa rządzącej postkomunistycznej Partii Socjaldemokratycznej (PSD) Liviu Dragnei, który odpowiada obecnie przed sądem za wynagradzanie z funduszy publicznych dwóch osób pracujących w latach 2006-2013 dla kierownictwa jego partii, na czym skarb państwa stracił 108 tys. lejów (103 tys. złotych). Gdyby kontrowersyjne rozporządzenie weszło w życie, oskarżenie to stałoby się bezprzedmiotowe, a podobną jak Dragnea korzyść odniosłoby także wielu innych działaczy różnych rumuńskich partii.

Uchylenie rozporządzenia jest jednak dla demonstrantów tylko częściowym zwycięstwem, gdyż większość z nich domaga się teraz ustąpienia koalicyjnego rządu socjaldemokratów i znacznie od nich słabszego centroprawicowego Sojuszu Liberałów i Demokratów (ALDE) - zaznacza dpa. Na niedzielny wieczór spodziewane jest w Bukareszcie największe w stołecznej historii zgromadzenie uliczne.

Uchylonemu już rozporządzeniu przeciwstawił się wcześniej prezydent państwa Klaus Iohannis, zaskarżając je w Trybunale Konstytucyjnym. "Rząd popełnił poważne błędy i musi rozwiązać kryzys który wywołał" - oświadczyła w niedzielę rzeczniczka Iohannisa. Dodała, że demonstranci wystąpili z "uzasadnionymi, demokratycznymi i słusznymi żądaniami, a rząd musi zrozumieć, iż ludzie nie zaakceptują żadnych koncesji".

Zapowiedziane przez Grindeanu opublikowanie protokołów posiedzenia rządu z maja ubiegłego roku może dodatkowo podgrzać atmosferę. Ma ono najprawdopodobniej udowodnić, że poprzedni premier Dacian Ciolos przejawiał równie lekceważące jak obecna ekipa podejście do prawa karnego i wydawania rozporządzeń w trybie pilnym.

Krytycy Grindeanu podkreślają, iż jego rozporządzenie było próbą znowelizowania kodeksu karnego bez zgody parlamentu. (PAP)

dmi/kar/

Zobacz także

  • Rumuńskie wojsko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ROBERT GHEMENT
    Rumuńskie wojsko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ROBERT GHEMENT

    Rumuńskie wojsko zneutralizowało na morzu drona Sea Baby. SBU zapewnia, że to nie jej dron

  • Flaga Rumunii, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
    Flaga Rumunii, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

    Rumunia. Ponad 100 tys. osób bez wody po awarii wodociągów. Zamknięto elektrownię

  • F-16 Fighting Falcon. Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
    F-16 Fighting Falcon. Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

    Rumunia poderwała myśliwce. Resort obrony: drony w naszej przestrzeni powietrznej

  • Dron -zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
    Dron -zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

    Nowe systemy antydronowe w Polsce i Rumunii. Powodem zagrożenie ze strony rosyjskich bezzałogowców

Serwisy ogólnodostępne PAP