O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Łódź. Podejrzany o gwałt i brutalne zabójstwo sprzed 25 lat nie przyznał się do zarzutów

57-latek podejrzany o dokonanie brutalnego zabójstwa i zgwałcenia studentki, do którego doszło w Łodzi w 1995 r., podczas czwartkowego przesłuchania nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura skieruje do sądu wniosek o przedłużenie aresztu.

Podejrzany doprowadzany na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Łódź – Śródmieście. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Podejrzany doprowadzany na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Łódź – Śródmieście. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Mirosław Ż. został zatrzymany w Rosji. W tym tygodniu trafił do Łodzi, gdzie w czwartek został przesłuchany w prowadzącej śledztwo Prokuraturze Rejonowej Łódź–Śródmieście.

Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, podczas przesłuchania podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień.

"Zarzuty, które usłyszał dotyczą dokonania ze szczególnym okrucieństwem zabójstwa i zgwałcenia w 1995 roku 22-latki. Po przesłuchaniu śródmiejska prokuratura skieruje do sądu wniosek o dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy" – poinformował.

Mężczyźnie grozi kara więzienia od 12 lat do dożywocia.

Do zbrodni doszło 18 czerwca 1995 roku przed południem

Do zbrodni doszło 18 czerwca 1995 roku przed południem. Jak wynika z dokonanych ustaleń 22-letnia studentka Uniwersytetu Łódzkiego w nocy poprzedzającej zdarzenie wraz ze swoim znajomym bawiła się w klubie "Medyk". Wyszli razem ok. godz. 3 i poszli do akademika, w którym kobieta mieszkała. Po pewnym czasie pojawił się tam także podejrzany, który był wówczas pracownikiem ochrony klubu studenckiego "Medyk" wraz z grupą swoich znajomych. W jednym z pokoi wspólnie pili alkohol.

Studentka ze swoim znajomym niebawem udała się do swojego pokoju, gdzie położyła się spać. Została sama. Przed godziną 6 jej znajomy, który do niej na chwilę wszedł, stwierdził, że śpi. Podejrzany - jak wynika z zebranych dowodów - ok. godz. 7 wraz ze znajomymi wyszedł z akademika.

"Wszystko jednak wskazuje na to, że mężczyzna wrócił, gdyż przed godziną 8 próbował ustalić, który pokój zajmuje 22–latka. Około godz. 12, jej znajomy po wejściu do pokoju stwierdził, że młoda kobieta nie żyje. Wyniki oględzin i przeprowadzonej sekcji zwłok nie pozostawiły wątpliwości co do tego, że została ona w bardzo brutalny sposób zamordowana i stała się ofiarą przemocy seksualnej" - wyjaśnił prok. Kopania. Dodał, że na ciele ofiary stwierdzono liczne obrażenia, wygląd części z nich wskazywał na to, że próbowała się bronić.

Następnego dnia policjanci starali się dotrzeć do podejrzanego. Nie zastali go w miejscu zamieszkania. Mężczyzna przestał utrzymywać jakiekolwiek kontakty ze swoją matką i znajomymi.

W toku śledztwa przeprowadzono badania śladów DNA. Stwierdzono, że na spodniach mężczyzny, znalezionych w jego mieszkaniu są ślady, z których wyizolowano profil zgodny z profilem ofiary. Natomiast, na bluzce piżamy 22–latki ujawniono DNA o profilu męskim zgodnym z wyizolowanym ze śladów pobranych z odzieży podejrzanego.

"Uwzględniając materiał dowodowy prokuratura śródmiejska prowadząca śledztwo w tej sprawie wydała postanowienie o przedstawieniu Mirosławowi Ż. zarzutu dokonania ze szczególnym okrucieństwem zbrodni zabójstwa i zgwałcenia 22–latki" - powiedział Kopania.

Z ustaleń wynikało, że mężczyzna uciekł z Polski najprawdopodobniej zmieniając tożsamość i wygląd. Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania

Z ustaleń wynikało, że mężczyzna uciekł z Polski najprawdopodobniej zmieniając tożsamość i wygląd. Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Podczas prowadzonych czynności policjanci uzyskali szereg informacji o miejscu rzekomego ukrywania się poszukiwanego. Początkowo tropy prowadziły do Niemiec, później do Grecji.

"Szeroko zakrojone międzynarodowe działania nie doprowadziły niestety na ówczesnym etapie do zatrzymania ukrywającego się ochroniarza. Pogłębiona wiedza doprowadziła ostatecznie do ustalenia prawdopodobnego adresu przebywania na terenie Rosji" - wyjaśniła rzeczniczka łódzkiej policji mł. insp. Joanna Kącka.

W 2020 roku poprzez ścisłą współpracę z prokuraturą ponownie zwrócono się do Biura Międzynarodowej Współpracy KGP o podjęcie działań w tym zakresie. 57-letni obecnie Mirosław Ż. został zatrzymany w sierpniu 2020 roku przez łódzkich policjantów w Iwanowie w Rosji. Prokuratura Generalna Rosji uwzględniła wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości RP o ekstradycję. 3 lutego 2021 r. mężczyzna został przekazany do Polski. (PAP)

Autorzy: Bartłomiej Pawlak, Jacek Walczak

mst/

Zobacz także

  • fot. X/Policja_KSP
    fot. X/Policja_KSP

    Warszawa. W centrum miasta zatrzymano Ukraińców ze sprzętem hakerskim

  • Jair Bolsonaro Fot. PAP/EPA/ANDRE BORGES
    Jair Bolsonaro Fot. PAP/EPA/ANDRE BORGES

    Policja w Brazylii zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro

  • Policyjne radiowozy, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/Jacek Praszkiewicz
    Policyjne radiowozy, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/Jacek Praszkiewicz

    Policja zatrzymała mężczyznę mającego związek z kierowaniem gróźb karalnych wobec prezydenta RP

  • Kajdanki. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Kajdanki. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Areszt dla podejrzanego ws. strzelaniny w powiecie gostyńskim

Serwisy ogólnodostępne PAP