O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Birma. Facebook zablokował strony państwowej telewizji, która groziła demonstrantom

Facebook zablokował w poniedziałek strony państwowej birmańskiej telewizji MRTV, która ostrzegała przeciwników przejęcia władzy w kraju przez armię, że mogą „stracić życie”, jeśli będą protestować. W całym kraju trwają strajki i demonstracje przeciwko armii.

Oznakowanie Facebooka. Fot. PAP/EPA/MAURITZ ANTIN
Oznakowanie Facebooka. Fot. PAP/EPA/MAURITZ ANTIN

„W zgodzie z naszymi globalnymi zasadami usunęliśmy z Facebooka strony MRTV i MRTV Live za wielokrotne naruszanie naszych standardów społecznościowych, w tym naszych regulacji dotyczących przemocy i podżegania” – oświadczył dyrektor Facebooka ds. zasad publicznych Rafael Frankel.

MRTV ostrzegła demonstrantów, że jeśli nie przestaną protestować, może dojść do dalszego rozlewu krwi. „Protestujący podburzają ludzi, szczególnie emocjonalnych nastolatków i młodzież, do wejścia na ścieżkę konfrontacji, gdzie stracą życie” – podała w niedzielę ta telewizja.

Więcej

Aplikacja Facebook. Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Aplikacja Facebook. Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT

Facebook zablokował treści newsowe w Australii

Birmańska policja wielokrotnie rozganiała trwające od kilku tygodni protesty przy użyciu armatek wodnych, gazu łzawiącego i gumowych kul. Według lokalnych mediów kilka razy strzelała też do demonstrantów ostrą amunicją. Zginęły co najmniej trzy osoby, w tym dwie podczas sobotnich protestów w Mandalaj.

Specjalny sprawozdawca ONZ ds. Birmy Tom Andrews wyraził „głębokie zaniepokojenie” ostrzeżeniami MRTV o możliwej „stracie życia” przez demonstrantów. „Ostrzeżenie dla junty: W przeciwieństwie do 1988 roku działania sił bezpieczeństwa są odnotowywane i zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności” – napisał na Twitterze, odnosząc się do krwawego stłumienia przez birmańskie wojsko masowych protestów w 1988 roku.

Więcej

Ilustracja przedstawia ekran telefonu z logo Facebooka i gazetami australijskimi  Fot. PAP/EPA / LUKAS COCH
Ilustracja przedstawia ekran telefonu z logo Facebooka i gazetami australijskimi Fot. PAP/EPA / LUKAS COCH

Australia. Rząd nie będzie finansował kampanii reklamowych na Facebooku

W poniedziałek w Birmie rozpoczął się ogólnokrajowy strajk generalny, nazywany przez miejscowe media „rewolucją pięciu dwójek” z uwagi na datę 22.2.2021 r. Według portalu Irrawaddy wezmą w nim udział miliony ludzi i ma on być największym zrywem społecznym w kraju od demonstracji z 1988 roku, które przeszły do historii jako Powstanie 8888.

Demonstranci domagają się przywrócenia obalonego przez wojsko 1 lutego rządu Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD) i uwolnienia jej przywódczyni, uwielbianej przez tłumy laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Armia ogłosiła, że przeprowadzone zostaną nowe wybory, a ich zwycięzca obejmie władzę, ale wielu Birmańczyków nie wierzy w te zapewnienia.

Andrzej Borowiak (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Atak nastąpił w środę wieczorem. Fot. PAP/	Marian Zubrzycki (zdjęcie ilustracyjne)
    Atak nastąpił w środę wieczorem. Fot. PAP/ Marian Zubrzycki (zdjęcie ilustracyjne)

    Co najmniej 31 osób zginęło w ataku armii na szpital w w Mjanmie

  • Elon Musk. Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
    Elon Musk. Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

    AFP: Starlink Muska napędza ekspansję centrów cyberoszustw w Mjanmie

  • Ratownicy z Myanmaru niosą ciało ofiary trzęsienia ziemi. Fot. PAP/EPA/NYEIN CHAN NAING
    Ratownicy z Myanmaru niosą ciało ofiary trzęsienia ziemi. Fot. PAP/EPA/NYEIN CHAN NAING

    Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Birmie przekroczyła 3100

  • Pomoc humanitarna dla Birmy (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ADI WEDA
    Pomoc humanitarna dla Birmy (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ADI WEDA

    Komisja Europejska wysłała do Mjanmy 80 ton pomocy humanitarnej, w tym produkty dla dzieci

Serwisy ogólnodostępne PAP