Zaświadczenia zwalniające z noszenia maseczek mogą zostać zniesione. Rząd ostrzega
Wprowadziliśmy przepis dający możliwość, by osoby z problemami z oddychaniem, posiadające zaświadczenie lekarskie, nie musiały nosić maseczek - przypomniał w czwartek w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Zaznaczył jednak, że gdy będzie on nadużywany przez nieuprawnione do tego osoby, zostanie zniesiony.
W opublikowanej w czwartek wieczorem nowelizacji rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii wprowadzono m.in. dodatkową grupę osób zwolnionych z nakazu zasłaniania nosa i ust. Od czwartku maseczki nie muszą nosić osoby obciążone zaawansowanymi schorzeniami neurologicznymi, układu oddechowego lub krążenia, przebiegającymi z niewydolnością oddechową lub krążenia.
"Zdecydowaliśmy się, by dać możliwość tym osobom, które mają problemy z oddychaniem i które pozbawiliśmy tak naprawdę możliwości noszenia przyłbic, by nie musiały nosić maseczek. Dotyczy to jednak tylko i wyłącznie tych osób, które posiadają zaświadczenie lekarskie" - zaznaczył.
Równocześnie zwrócił uwagę na to, że taka możliwość jest "pewną próbą".
"Jeśli zauważymy, że ten nakaz noszenia maseczek jest lekceważony i pojawia się coraz więcej tłumaczeń o niepełnosprawności i gdy nagminnie prawo będzie łamane, to możemy ten przepis cofnąć" - ostrzegł.
Zaapelował o odpowiedzialność, bo - jak podkreślił - "to nie jest czas na lekceważenie prawa".
Epidemia się rozwija, trzecia fala rośnie
Epidemia się rozwija, trzecia fala rośnie. Jeśli mamy myśleć o jakimkolwiek znoszeniu obostrzeń na wiosnę, to musimy być maksymalnie odpowiedzialni - zaznaczył w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz w kontekście przekroczenia w czwartek pułapu 21 tys. nowych, dziennych zachorowań na COVID-19.
Resort zdrowia w czwartek przekazał, że wykryto 21 045 nowych zakażeń koronawirusem, najwięcej na Mazowszu - 3 756. To największa dzienna liczba nowych przypadków od początku tego roku. Zmarło 375 chorych. Tydzień temu – 4 marca – było 15 250 nowych przypadków, a dwa tygodnie temu – 25 lutego.
"Przekroczyliśmy pułap 21 tys. zakażeń, co pokazuje, że epidemia się rozwija. Trzecia fala rośnie, mimo że w ostatnich dniach ta tendencja wzrostowa słabła, to dzisiaj w raporcie mamy podbicie" - powiedział.
Andrusiewicz odniósł się też do rosnącej liczby zgonów. "To pokłosie wcześniejszego wzrostu zakażeń" - stwierdził.
"Dzisiejszy wynik jest dobitnym świadectwem tego, jak potrzeba nam odpowiedzialności. Jeżeli myślimy o wakacjach, o jakimkolwiek poluzowaniu na wiosnę, w kwietniu, to musimy zachować maksimum odpowiedzialności, ponieważ ta trzecia fala rośnie" - powiedział.
Przypomniał, że wiek pacjentów hospitalizowanych spada. "Na oddziałach widzimy coraz więcej młodszych pacjentów, którzy często bagatelizuję objawy COVID-19. Średnia wieku spadła do około 62 lat" - powiedział.(PAP)
autorka: Klaudia Torchała
liv/