Pogrzeb księcia Filipa na zamku w Windsorze
W kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze odbyło się nabożeństwo żałobne ku czci księcia Filipa, męża brytyjskiej królowej Elżbiety II. Po nabożeństwie żałobnym, trumna z ciałem księcia Filipa została opuszczona do królewskiej krypty w podziemiach kaplicy św. Jerzego.
W nabożeństwie, któremu przewodził dziekan Windsoru David Conner wraz ze zwierzchnikiem Kościoła Anglii, arcybiskupem Canterbury Justinem Welbym, brało udział tylko 30 osób, co jest maksymalną dopuszczalną liczbą w czasie epidemii, oraz czworo członków chóru.
"Z wdzięcznymi sercami pamiętamy o wielu sposobach, jakimi Jego długie życie było dla nas błogosławieństwem. Zostaliśmy zainspirowani Jego niezachwianą lojalnością wobec naszej Królowej, Jego służbą dla Narodu i Wspólnoty Narodów, Jego odwagą, męstwem i wiarą. Nasze życie zostało wzbogacone przez wyzwania, które nam stawiał, zachętę, którą nam dawał, Jego życzliwość, humor i człowieczeństwo" - powiedział rozpoczynając nabożeństwo dziekan Windsoru.
"Ci, którzy pływają po morzu, opowiadają o jego niebezpieczeństwach, i dziwimy się temu, co słyszą nasze uszy. A tam, tak nadzwyczajne i dziwne dzieła, rozmaitość wszystkich zwierząt i świat potworów morskich!" - głosi fragment Mądrości Syracha, odczytany przez dziekana Windsoru.
"Marta rzekła do Jezusa: +Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga+. Rzekł do niej Jezus: +Brat twój zmartwychwstanie+. Rzekła Marta do Niego: +Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym+. Rzekł do niej Jezus: +Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?+ Odpowiedziała Mu: +Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat+" - głosi fragment Ewangelii, odczytany przez arcybiskupa Canterbury.
Abp Canterbury i dziekan Windsoru wspominali księcia Filipa
Koncelebrujący nabożeństwo żałobne ku czci księcia Filipa, arcybiskup Canterbury Justin Welby i dziekan Windsoru David Conner, wspominając zmarłego, mówili o jego wierze, lojalności, odwadze i służbie.
"Wspominamy dziś przed Tobą Filipa, księcia Edynburga, składając Ci dzięki - za jego zdecydowaną wiarę i lojalność, za jego wysokie poczucie obowiązku i uczciwość, za jego życie w służbie Narodu i Wspólnoty Narodów oraz za odwagę i inspirację jego przywództwa. Jemu, wraz ze wszystkimi wiernymi zmarłymi, udziel pokoju; niechaj im świeci światłość wiekuista; a w Twojej miłującej mądrości i wszechmocy spraw w nich dobry cel Twojej doskonałej woli; przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego" - powiedział arcybiskup Canterbury Welby.
"O Boże duchów wszelkiego ciała, wysławiamy Twoje święte imię za Twojego sługę Filipa, księcia Edynburga, który pozostawił nam wspaniały wzór dzielnego i prawdziwego rycerstwa; udziel mu pewności Twojej starożytnej obietnicy, że zawsze będziesz z tymi, którzy schodzą na morze w okrętach i zajmują się swoimi sprawami na wielkich wodach" - powiedział dziekan Windsoru Conner.
W czasie nabożeństwa zgodnie z życzeniem księcia nie było kazania.
Trumna z ciałem księcia Filipa opuszczona do królewskiej krypty
Trumna została przeniesiona z prywatnej kaplicy na zamku w Windsorze do specjalnie zaprojektowanego Land Rovera, którym została przewieziona do kaplicy św. Jerzego.
W procesji za trumną szła czwórka dzieci księcia - Karol, Anna, Andrzej i Edward, trójka wnuków - William, Harry i Peter Philips, zięć Timothy Lawrence, kuzyn David Armstrong-Jones, a także członkowie personelu księcia, którzy z racji ograniczeń epidemicznych nie uczestniczyli w nabożeństwie.
Za nimi, w królewskim Bentleyu do kaplicy udała się Elżbieta II.
Trumna była przykryta osobistą książęcą flagą, na niej znajdowała się marynarska czapka księcia i jego szabla.
O godz. 16 w całym kraju miała miejsce minuta ciszy, po czym rozpoczęło się nabożeństwo żałobne.
Na koniec uroczystości trumna z ciałem księcia została opuszczona do królewskiej krypty w podziemiach kaplicy św. Jerzego.
Pozostanie tam do śmierci jego żony, królowej Elżbiety II, po czym zostanie przeniesiona do kaplicy króla Jerzego VI, w której również obecna monarchini zostanie pochowana.
W znajdującej się też na terenie zamku kapicy spoczywają już ojciec monarchini Jerzy VI, jej matka oraz młodsza siostra, księżniczka Małgorzata.
Królowa, która przyjechała do kaplicy oddzielnie i weszła do niej innym wejściem niż pozostali uczestnicy uroczystości, również w ten sam sposób wyszła i odjechała do zamku królewskim Bentleyem, natomiast reszta uczestników po wyjściu z kaplicy szła pieszo.
Książęta William i Harry rozmawiali ze sobą po nabożeństwie żałobnym
Książę William i książę Harry rozmawiali ze sobą po wyjściu z nabożeństwa żałobnego ku czci ich dziadka, księcia Filipa.
Synowie następcy tronu księcia Karola pozostają od dłuższego czasu w nienajlepszych stosunkach, co się jeszcze pogłębiło po głośnym wywiadzie udzielonym przez Harry'ego i jego żonę Meghan, w którym zarzucili pozostałej części rodziny królewskiej brak wsparcia i nierówne traktowanie.
W czasie przejazdu trumny z ciałem księcia Filipa obaj bracia byli rozdzieleni przez innego jego wnuka, Petera Phillipsa, a w czasie samego nabożeństwa siedzieli po przeciwnych stronach kaplicy.
Księżna Meghan Markle oglądała pogrzeb księcia Filipa w telewizji w USA
Meghan Markle, księżna Sussex, oglądała pogrzeb księcia Filipa w telewizji w domu w USA, ponieważ ze względu na ciążę lekarze nie pozwolili jej podróżować – informują w sobotę brytyjskie media.
Mąż księżnej, książę Harry przybył do Wielkiej Brytanii, by wziąć udział w uroczystościach.
Markle jest w drugiej ciąży, o której para poinformowała w lutym. Dziecko ma się urodzić latem. (PAP)
mst/ lozo/