Krystyny w dzień imienin próbowały pobić rekord Guinnessa w Katowicach
Najmłodsza tegoroczna solenizantka miała 1,5 roku, była też Krystyna z Kazachstanu licząca sobie 20 lat - tyle, ile ogólnopolskie imieninowe zjazdy Krystyn. Blisko 700 pań o tym imieniu z Polski i z zagranicy świętowało w poniedziałek imieniny w Katowicach.
W kulminacyjnym momencie trwającego od soboty w Katowicach spotkania odegrano hymn Krystyn, a włodarze miasta i regionu złożyli paniom życzenia. „Żebyście codziennie rano budziły się szczęśliwe, żeby w zimie kaloryfery grzały, dach nie przeciekał i żeby noce były upojne” – winszował światowej sławy tenor Wiesław Ochman, mąż Krystyny.
Uśmiechu życzył solenizantkom prezydent Katowic Marcin Krupa, witając je w mieście, w którym zjazdy się zaczęły – pierwszy odbył się w Filharmonii Śląskiej w 1998 r.
„Cieszę się, że jesteście tak licznie, tak wielopokoleniowo w moim mieście. Życzę wam tej radości życia, którą zarażacie miasta, które odwiedzacie.( …) Jestem przekonana, że mama świętuje z nami i naprawdę jest zadowolona, jak ten widok gdzieś tam z góry widzi” – powiedziała Magdalena Bochenek-Kępa, córka pomysłodawczyni zjazdów, wicemarszałek Senatu Krystyny Bochenek, która zginęła w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
„W Katowicach nikt nas już nie pyta, czy jesteśmy pielgrzymką czy partią polityczną, bo Katowice nas znają od 20 lat” – podkreśliła prezes Stowarzyszenia Krystyn im. K. Bochenek Krystyna Szaraniec.
Krystyny w eleganckich szarych kapeluszach, będących w tym roku ich znakiem rozpoznawczym, można było spotkać w Katowicach już od soboty. Tegoroczny zjazd przebiegał pod hasłem „Krystyny w Katowicach – mieście muzyki” - Katowice są Miastem Muzyki UNESCO.
Idąc tym tropem, w sobotę Krystyny obejrzały spektakl "Skazany na bluesa" w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego. Zwiedzały też nowoczesny gmach Muzeum Śląskiego oraz szlak katowickiej secesji i moderny, a w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia grał dla nich zespół Carrantuohill oraz orkiestra symfoniczna pod batutą Krzesimira Dębskiego.
„Łączy nas chęć wspólnego przebywania, wspólnej zabawy, po prostu się lubimy” – powiedziała w poniedziałek jedna z organizatorek zjazdu, Krystyna Papiernik z Katowic.
Krystyny spotykały się wcześniej na wspólnych imieninach m.in. w Lublinie, Krakowie, Łodzi, Karpaczu, Białymstoku, Wrocławiu, Gdyni, Rzeszowie, Szczecinie i Toruniu.(PAP)
lun/ agz/