Tajwan wprowadza nowe obostrzenia po wykryciu lokalnych zakażeń koronawirusem
We wtorek na Tajwanie zarejestrowano siedem nowych przypadków lokalnego zakażenia koronawirusem. "Nie udało się określić źródła sześciu z nich” - podało tajwańskie Centrum do spraw Kontroli Chorób (CECC). W odpowiedzi władze zdecydowały się na wprowadzenie nowych obostrzeń w całym kraju.
Według oficjalnych informacji, sześć osób zakaziło się w salonie gier w mieście Yilan na północnym wschodzie kraju. Szósta osoba natomiast zaraziła się w Nowym Tajpej, na północy Tajwanu. Do tej pory nie udało się określić konkretnych źródeł obu zakażeń.
Ognisko w Yilan zostało zlokalizowane po tym, jak jeden z zainfekowanych zgłosił się do lekarza z objawami podobnymi do grypy. Odpowiednie testy wykryły u tej osoby obecność wirusa Covid-19. Salon gier zamknięto a jego pracownicy zostali umieszczeni na kwarantannie.
Podobnie jak w przypadku ogniska w Yilan, osoba zakażona w Nowym Tajpej również nie przebywała w ostatnim czasie za granicą. Do tej pory władze zidentyfikowały i umieściły na kwarantannie 115 osób, które miały kontakt z zakażonymi. Nadal trwa poszukiwanie pozostałych takich osób.
Władze udostępniły listę miejsc publicznych i przedziałów czasowych, w których przebywali zakażeni. Ma to pomóc w identyfikacji potencjalnych dalszych przypadków. Rekomenduje się, by osoby, które znajdowały się w tych miejscach o podanych porach monitorowały swoje zdrowie i zgłaszały wszelkie symptomy lekarzom.
Jak wskazały władze, nadal nie udało się zidentyfikować źródła zakażenia, wiadomo jednak, że z dużym prawdopodobieństwem nie jest ono związane z ostatnim ogniskiem w mieście Taoyuan na północy kraju. Od końca kwietnia zmagano się w tym mieście z łańcuchem zakażeń związanych z pilotami tajwańskiego przewoźnika China Airlines. Do wtorku zidentyfikowano 36 przypadków - w większości są to piloci albo ich rodziny.
Tajwan wszedł w fazę transmisji zbiorowej Covid-19
Jak stwierdził podczas wtorkowej konferencji prasowej szef resortu zdrowia i opieki społecznej Chen Shih-chung, Tajwan wszedł tym samym w fazę transmisji zbiorowej Covid-19.
W całym kraju ogłoszono nowe restrykcje. Władze zdecydowały się na odwołanie wszystkich wydarzeń w pomieszczeniach zamkniętych dla więcej niż 100 osób i wszystkich imprez zbiorowych na otwartym powietrzu gromadzących powyżej 500 osób. Niektóre z miast odwołały wydarzenia bez względu na planowaną ilość uczestników. W Tajpej urząd miasta zaapelował o odwołanie uroczystości związanych z ukończeniem nauki lub organizowanie ich online.
W pociągach, na stacjach kolejowych i przystankach autobusowych wprowadzono zakaz picia i spożywania posiłków; każda osoba musi przestrzegać obowiązku noszenia maski. Zintensyfikowano dezynfekcje miejsc publicznych oraz wprowadzono zakaz gromadzenia się w niektórych z nich, ponadto wprowadzono obowiązek rejestracji osób w miejscach publicznych. W pociągach zawieszono możliwość kupowania miejsc stojących. Każda osoba korzystająca z transportu publicznego ma mieć mierzoną temperaturę ciała przed wejściem na stację. Dodatkowo wprowadzono zakaz odwiedzania chorych w szpitalach.
Ze względu na szybką reakcję i wysokie standardy sanitarne, Tajwanowi jako jednemu z niewielu krajów na świecie prawie przez rok udało się powstrzymywać lokalne rozprzestrzenianie się wirusa. Pasmo sukcesu zostało przerwane w grudniu, gdy pierwszy raz po 253 dniach zarejestrowano lokalny przypadek Covid-19. W styczniu również doszło do lokalnej transmisji w szpitalu w Taoyuan. W obu tych przypadkach udało się zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.
Od wybuchu epidemii potwierdzono 1210 przypadków zakażeń w kraju, 12 osób zmarło, a 1093 zostało wyleczonych. Tajwan rozpoczął kampanię szczepień, jednak ze względu na małą ilość szczepionek i społeczną nieufność wobec szczepionek AstraZeneca, do wtorku zaszczepionych zostało tylko 101 tys. osób. Trwają szczepienia osób powyżej 65 roku życia. W ostatnim czasie uruchomiono szczepienia odpłatne dla osób planujących wyjazd za granicę, ma to pomóc wykorzystać szczepionki AstraZeneki.
Z Tajpej Aleksandra Bielakowska (PAP)
liv/
