Późnym popołudniem wzrosła liczba głosujących w Rzeszowie
Późnym popołudniem w lokalach wyborczych w Rzeszowie (Podkarpackie) wzrosła liczba głosujących. Mieszkańcy w rozmowach z PAP podkreślali, że udział w wyborach to ich obywatelski obowiązek.
"Późnym popołudniem podwoiła się liczba głosujących. Liczymy na to, że wieczorem frekwencja będzie jeszcze wyższa" – powiedział PAP przewodniczący OKW nr 31 w Rzeszowie Paweł Marek Krupa. Przed godz. 18 w lokalu tym liczba oddanych głosów wynosiła ok. 700 z 1860 uprawnionych.
Rzeszowianie głosują w ścisłym reżimie sanitarnym. Przy wejściach są płyny do dezynfekcji, członkowie komisji zwracają uwagę czy mieszkańcy mają maseczki – ci, którzy ich zapomnieli, mogą takie otrzymać na miejscu w lokalu.
Głosujący, z którymi PAP rozmawiała, podkreślali, że udział w wyborach to ich obywatelski obowiązek.
"Przyszłam na wybory, ponieważ mamy demokrację, mamy prawo głosować. Należy się cieszyć z tych lat wolności, odzyskanych po długiej niewoli. Zależy mi na przyszłości tego miasta i zachęcam każdego do głosowania" – powiedziała Agnieszka.
Z kolei Piotr Czerepiuk, który wyszedł z lokalu przy ul. 3 Maja, zaznaczył: "Dla Rzeszowa to na pewno ważny dzień. To nadzwyczajne wybory, ponieważ prezydent Ferenc zrezygnował" – mówił. Zdaniem Czerepiuka, który od 1989 r. bierze udział w każdych wyborach, te samorządowe są szczególnie ważne, bo dzięki nim mieszkańcy decydują o przyszłości swojej lokalnej wspólnoty.
O fotel prezydenta Rzeszowa ubiega się czworo kandydatów. Są to: wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, popierana przez PiS i rzeszowski region NSZZ "Solidarność"; proponowany i konsekwentnie wspierany w kampanii przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł; b. współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050, a także poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Wybory, pierwotnie planowane na 9 maja, z powodów epidemicznych zostały przesunięte na niedzielę 13 czerwca, a ich ewentualna druga tura - 27 czerwca.
Wybory w Rzeszowie bez zakłóceń ciszy wyborczej
W niedzielę nie odnotowano w Rzeszowie przypadków naruszenia trwającej ciszy wyborczej – poinformował PAP rzecznik rzeszowskiej policji Adam Szeląg.
W Rzeszowie w niedzielę odbywają się przedterminowe wybory prezydenta miasta. "Nie zanotowaliśmy dotąd żadnych incydentów łamania ciszy wyborczej" - powiedział rzecznik rzeszowskiej policji.
Obowiązująca od północy z piątku na sobotę cisza wyborcza potrwa do końca głosowania - do godz. 21 w niedzielę. Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi kara grzywny.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego po tym, gdy przeszedł COVID-19.(PAP)
Autorzy: Beata Kołodziej, Alfred Kyc
kgr/