O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Beata Tyszkiewicz: najważniejsza przy wielkanocnym stole jest rozmowa

"Święta są po to, żeby ze sobą rozmawiać" - mówi PAP Life Beata Tyszkiewicz. "Tak mało ze sobą rozmawiamy, tak mało słuchamy wspomnień starszych ludzi" - dodaje.

Warszawa, 12.09.2014. Drugi odcinek nowej serii programu Taniec z Gwiazdami - Dancing with the Stars w Polsacie, Nz. jurorka, aktorka Beata Tyszkiewicz
PAP/Stach Leszczyński Archiwum PAP © 2014 / Stach Leszczyński
Archiwum PAP © 2014 / Stach Leszczyński / Warszawa, 12.09.2014. Drugi odcinek nowej serii programu Taniec z Gwiazdami - Dancing with the Stars w Polsacie, Nz. jurorka, aktorka Beata Tyszkiewicz PAP/Stach Leszczyński Archiwum PAP © 2014 / Stach Leszczyński

Aktorka Beata Tyszkiewicz, cieszy się szacunkiem widzów i jest także uważana za autorytet w dziedzinie savoir-vivre'u. O czym radzi nie zapominać przy świątecznym stole? O rozmowie!

"Mój bratanek kiedyś wychodził na jakiś bal, a miał 18 lat. Zadał pytanie: +powiedz mi, czego mam nie robić, żeby dobrze wypaść?+ Otóż liczba rzeczy, których należałoby, żeby on nie zrobił, była bardzo duża. Mianowicie nie należy wylać jakiejś pani kawy na spódnicę, nie należy ściągać spódnicy portfelowej w ramach żartu, nie należy łysego pana poklepać po głowie, nie należy dmuchnąć bitą śmietaną w dekolt jakiejś pani - można by wyliczać w nieskończoność" - taką anegdotę przytoczyła Beata Tyszkiewicz, zapytana o radę.

Jej zdaniem ze stołem wielkanocnym jest podobnie i strasznie trudno powiedzieć, czego nie powinniśmy robić. "Prawdopodobnie niesłuszne byłoby rozmawianie o polityce, bo się strasznie wszyscy zdenerwują. I możemy trafić na nieprzyjemną sytuację. Moment radosnych świat, gdzie często asystują dzieci czy młodzież, myślę, że powinien być pozbawiony tego" - uważa.

Według Tyszkiewicz podczas spotkania wielkanocnego powinny toczyć się rodzinne rozmowy, "bo bardzo mało dowiadujemy się od ludzi ze starszego pokolenia". Jej zdaniem święta są pretekstem do tego, żeby - żartem czy nie - móc od nich się dowiedzieć, jak to było kiedyś. "Jak się jaja malowało, jak się je chowało, jak się je przechowywało. Jak sobie radzono, kiedy nie było lodówek. Są rzeczy, które można sobie wtedy opowiedzieć" - podkreśla aktorka i dodaje: "święta są po to, by ze sobą rozmawiać". (PAP Life)

dki/ jbr/

Serwisy ogólnodostępne PAP