O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pożegnano rodzinę zastrzeloną w Borowcach. Jacka Jaworka wciąż poszukuje policja

Bliscy, przyjaciele i lokalna społeczność pożegnali we wtorek trzyosobową rodzinę, która zginęła od strzałów 10 lipca w Borowcach koło Częstochowy. 44-letni małżonkowie i ich 17-letni syn spoczęli na cmentarzu parafialnym w Dąbrowie Zielonej.

Kondukt pogrzebowy ofiar potrójnego zabójstwa w Borowcach, w drodze na Cmentarz Parafialny w Dąbrowie Zielonej. Fot. PAP/Waldemar Deska
Kondukt pogrzebowy ofiar potrójnego zabójstwa w Borowcach, w drodze na Cmentarz Parafialny w Dąbrowie Zielonej. Fot. PAP/Waldemar Deska

Rodziców i brata pożegnał 13-letni Gianni, który jako jedyny podczas strzelaniny w domu zdołał się ukryć, a potem uciec. Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski.

W nocy z 9 na 10 lipca w Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim policjanci wezwani do awantury domowej w domu jednorodzinnym znaleźli zwłoki małżeństwa 44-latków i ich 17-letniego syna z ranami postrzałowymi. Późniejsza sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci wszystkich trojga były właśnie te rany.

Zawiadomienie o groźbie i wyzwiskach

Podejrzany o zabójstwo brata, bratowej i ich syna jest wciąż poszukiwany 52-letni Jacek Jaworek, który w ostatnim czasie mieszkał z rodziną po tym, jak opuścił zakład karny, gdzie odbywał dwumiesięczną karę zastępczą w związku z niepłaceniem alimentów. Częstochowska prokuratura dysponuje zawiadomieniem w sprawie gróźb karalnych, jakie Jaworek miał kierować wobec członków rodziny. W zawiadomieniu nie było mowy o broni.

Jak informuje częstochowska policja, w marcu tego roku w domu interweniowali funkcjonariusze, ale zgłoszenie dotyczyło problemów z użytkowaniem wspólnie zajmowanego lokalu, których tłem były kwestie majątkowe związane z podziałem własności. Stróże prawa pouczyli domowników, że tę sytuację mogą rozwiązać na drodze cywilnoprawnej.

Kolejne spotkanie z mundurowymi miało miejsce 7 lipca, gdy dzielnicowi pojawili się w domu 52-latka w celu wykonania czynności dotyczących innej, niezależnej sprawy. Wizyta okazała się okazją dla małżeństwa, aby porozmawiać z policjantami o problemach majątkowo-rodzinnych i rozwiązaniu problemu wspólnego zamieszkiwania z 52-letnim krewnym. Od dzielnicowych mieli uzyskać w tej kwestii niezbędne informacje.

Tego samego dnia wieczorem 44-latkowie pojawili się na komisariacie w celu złożenia zawiadomienia o groźbie i wyzwiskach, które tego samego dnia, w czasie kłótni wypowiedział 52-latek. "Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie i podjęli wszystkie niezbędne czynności w sposób, w jak działają w każdym tego typu przypadku. Z przekazanych śledczym informacji nie wynikało, że w tej sprawie istnieją jakieś szczególne okoliczności, jak na przykład posiadanie broni przez mężczyznę, które uzasadniałyby podjęcie działań takich, jak w przypadku bezpośredniego, realnego zagrożenia dla życia i zdrowia. Sytuacja, która nastąpiła później, nie była do przewidzenia, biorąc pod uwagę przekazane policjantom informacje" – czytamy w oświadczeniu na stronie częstochowskiej komendy.

Jacek Jaworek wciąż na wolności

Jaworek jest poszukiwany listem gończym. Prokurator zdecydował o zaocznym przedstawieniu mu zarzutów potrójnego zabójstwa, co stało się podstawą wniosku o aresztowanie, zaakceptowanego następnie przez sąd. Policja zaznacza, że w przypadku napotkania tego mężczyzny należy zachować daleko idącą ostrożność - nie podejmować samodzielnie żadnych działań oraz powiadomić policję. Za przekazanie istotnych informacji o miejscu pobytu Jaworka lub wskazanie jego zwłok – bo policja nie wyklucza, że podejrzany już nie żyje - śląski komendant wojewódzki policji wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tys. zł.

Informacje o poszukiwanym mają policjanci z całego kraju oraz Straż Graniczna. Policyjne czynności nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która przejęła sprawę od śledczych z Myszkowa. (PAP)

Autorka: Anna Gumułka

mmi/

Galeria (5)

  • Fot. PAP/Waldemar Deska
    1/5

    Fot. PAP/Waldemar Deska

  • Fot. PAP/Waldemar Deska
    2/5

    Fot. PAP/Waldemar Deska

  • Fot. PAP/Waldemar Deska
    3/5

    Fot. PAP/Waldemar Deska

  • Fot. PAP/Waldemar Deska
    4/5

    Fot. PAP/Waldemar Deska

  • Fot. PAP/Waldemar Deska
    5/5

    Fot. PAP/Waldemar Deska

Zobacz także

  • Okolice miejsca znalezienia ciała 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze, fot. PAP/Krzysztof Ćwik
    Okolice miejsca znalezienia ciała 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze, fot. PAP/Krzysztof Ćwik

    Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Zakończyło się wysłuchanie zatrzymanej 12-latki

  • Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 11-letniej dziewczynki Fot. PAP/Wojciech Kamiński
    Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 11-letniej dziewczynki Fot. PAP/Wojciech Kamiński

    Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd rodzinny zdecyduje o losie zatrzymanej 12-latki

  • Policyjny radiowóz. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Policyjny radiowóz. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Tragedia w Jeleniej Górze. Znaleziono zwłoki 12-latki. Policja podejrzewa zabójstwo

  • Toga sędziowska. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Toga sędziowska. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Sprawa zabójstwa Jarosława Ziętary. Jest decyzja sądu

Serwisy ogólnodostępne PAP