Zalane piwnice i nieprzejezdne drogi po ulewach w Bawarii
Gwałtowne burze z piorunami, którym w poniedziałek wieczorem towarzyszyły ulewne deszcze i lokalne opady gradu, spowodowały podtopienia w Bawarii na południowym wschodzie Niemiec. Najbardziej ucierpiały okolice miejscowości Rosenheim i Sonthofen, gdzie służby ratunkowe były wzywane do wypompowywania wody z zalanych piwnic. Wiele dróg jest nieprzejezdnych.
Lokalne władze zaapelowały na Facebooku, aby w miarę możliwości unikać jazdy samochodami - wiele dróg między Kempten a Oberstdorfem było nieprzejezdnych w wyniku ulew. Burze spowodowały też problemy w ruchu kolejowym, a drzewa przewrócone na tory wstrzymały czasowo ruch pociągów na trasie Rosenheim–Salzburg – pisze dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
W miejscowości Irschenberg gwałtowne ulewy doprowadziły do zalania drogi przez lawinę błota. „Poprzewracały się drzewa, zostały zalane ulice, piwnice i garaże podziemne” – pisze "SZ". W powiecie Bruckmuehl służby ratunkowe z wysokowydajnymi pompami usuwała ilości wody z przepełnionego potoku Goldbach. „Musieliśmy dopilnować, aby potok pozostał w swoim korycie” – powiedział rzecznik starostwa.
Jak podsumowuje "SZ", w samym tylko okręgu Rosenheim w 340 misjach ratunkowych uczestniczyło ponad 1000 osób (m.in. straż pożarna, pogotowie ratunkowe, ratownictwo górskie i wodne). Według danych straży pożarnej w rejonie Weilheim-Schongau, Bad Toelz-Wolfratshausen i Garmisch-Partenkirchen w noc z poniedziałku na wtorek przeprowadzono ponad 100 misji ratunkowych.
„Dwie osoby zostały lekko ranne, gdy drzewo spadło na ich samochód” – informuje gazeta.
Meteorolodzy zapowiadają kolejne burze, ulewy i porywiste wiatry już na wtorek.
Marzena Szulc (PAP)
kgr/
